Hokej.net Logo

Wszyscy spodziewali się jednostronnego meczu w Krakowie. Zdziwili się! [WIDEO]

Dominik Salama, bramkarz Marmy Ciarko STS-u Sanok (Foto: Kacper Łosiak)
Dominik Salama, bramkarz Marmy Ciarko STS-u Sanok (Foto: Kacper Łosiak)

Mecz pomiędzy Comarch Cracovią a Texom STS Sanok zapowiadał się jako formalność dla gospodarzy. Pasy, które wygrały trzy ostatnie spotkania, mierzyły się z ekipą z Sanoka – drużyną z problemami finansowymi i organizacyjnymi, zajmującą ósme miejsce w tabeli. Kibice przewidywali jednostronne widowisko, jednak spotkanie przyniosło zaskakujące zwroty akcji i emocje do ostatniej minuty.

Od pierwszego rzucenia krążka o godzinie 18:00 widać było, że Texom STS Sanok nie zamierza tanio sprzedać skóry. Gospodarze szybko przejęli inicjatywę, oddając groźne strzały – między innymi Damian Kapica i Maciej Kruczek sprawdzili czujność bramkarza Sanoka, Dominika Salamy. Jednak sanoczanie, grający z dyscypliną w defensywie, skutecznie niwelowali zapędy Cracovii.

Goście również mieli swoje szanse. Herman Bryzgałow i nowi gracze z trzeciej formacji, bracia Baida, zaskakiwali szybkimi kontrami, a Karlsson kilkukrotnie zmusił bramkarza Cracovii do interwencji. Pierwsza tercja zakończyła się bezbramkowym remisem, co już było sporym zaskoczeniem dla kibiców na lodowisku im. Adama "Rocha" Kowalskiego.


Przełamanie Cracovii w drugiej tercji

W drugiej odsłonie gospodarze zaczęli podkręcać tempo. Krążek coraz częściej gościł w tercji obronnej Sanoka, a zawodnicy Cracovii szukali luki w formacji gości. W 25. minucie wreszcie padł upragniony gol – Krystian Mocarski wykończył akcję efektowną dobitką, przy której Salama był bez szans. Asysty przy tej bramce zaliczyli Brandhammar i Johansson.

Po objęciu prowadzenia Pasy próbowały podwyższyć wynik, ale brakowało skuteczności. Strzały Jaśkiewicza, Lundgrena i Wahlgrena zatrzymywały się na świetnie dysponowanym Salamie. Sanoczanie mieli okazje do kontrataków, ale brakowało im precyzji w finalizacji. Wynik 1:0 utrzymał się do końca drugiej tercji.


Trzecia tercja pełna emocji i zwrotów akcji

Decydująca część meczu przyniosła istną huśtawkę nastrojów. Choć Cracovia dążyła do drugiej bramki, Texom STS Sanok niespodziewanie wyrównał w 49. minucie. Szymon Fus, wykorzystując błąd bramkarza Cracovii, strzelił gola zza bramki, zaskakując wszystkich na lodzie. Zrobiło się 1:1, a kibice przecierali oczy ze zdumienia.

Nie minęły jednak dwie minuty, a Cracovia odzyskała prowadzenie. Kapitalną akcję przeprowadził Damian Kapica, który precyzyjnie obsłużył Johana Lundgrena. Szwed nie zmarnował okazji i w 50. minucie zdobył gola na 2:1.


Sanok walczy do końca, ale Pasy przypieczętowują zwycięstwo

Sanoczanie do końca meczu próbowali odmienić losy spotkania. W 57. minucie trener gości zdecydował się na wycofanie bramkarza, co dało STS dodatkowego zawodnika w polu. Goście stworzyli groźną sytuację, ale Bukowski nie zdołał wykończyć akcji podania Huhdanpy.

Ostateczny cios zadała jednak Cracovia. W 59. minucie Lundgren po raz drugi wpisał się na listę strzelców, trafiając do pustej bramki po akcji Kapicy i Kruczka. Wynik 3:1 zamknął emocjonujące spotkanie.


Podsumowanie

Cracovia ostatecznie zrealizowała swój cel, zdobywając komplet punktów, ale Texom STS Sanok zaprezentował się lepiej, niż można było przypuszczać. Świetna postawa bramkarza Salamy, dyscyplina w obronie i kilka nieoczekiwanych zrywów sprawiły, że faworyzowani gospodarze musieli włożyć wiele wysiłku w zwycięstwo.

Comarch Cracovia - Texom STS Sanok 3:1 (0:0, 1:0, 2:1)
1:0 Krystian Mocarski - Anton Brandhammar, Hannes Johansson (24:13)
1:1 Szymon Fus (48:57)
2:1 Johan Lundgren - Damian Kapica, Maciej Kruczek (50:01)
3:1 Johan Lundgren - Damian Kapica, Maciej Kruczek (58:55 - do pustej bramki)

Sędziowali: Przemysław Gabryszak, Robert Długi (główni), Sławomir Szachniewicz, Michał Gerne (liniowi)
Minuty karne: 6-14
Strzały: 43-19
Widzów: 400

Cracovia: A. D'Orio - A. Brandhammar, O. Jaśkiewicz (2), K. Mocarski, O. Olsson (2), H. Johansson - M. Kruczek, A. Younan, J. Lundgren, T. Wahlgren, D. Kapica - J. Wanacki, S. Bieniek, S. Brynkus, M. Bezwiński, S. Marzec - M. Jaracz, J. Kamienieu (2), K. Sterbenz, D. Jarosz, A. Dziurdzia.
Trener: Marek Ziętara

STS Sanok: D. Salama - K. Biłas, M. Czopor, J. Musioł, K. Bukowski (2), L. Huhdanpää - J. Karlsson, J. Tamminen, S. Dobosz, H. Bryzgałow (2), M. Karnas (2) - K. Rocki, K. Niemczyk, D. Baida, I. Baida, M. Strzyżowski (4) - D. Gurshman, D. Musioł (2), K. Filipek, D. Ginda, S. Fus (2).
Trener: Elmo Aittola

 

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 10

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • kłapek
    2024-11-22 20:44:31

    Grali w Tauron arenie wow pewnie był komplet publiczności 🤭🤭🤭

  • Tomunio82
    2024-11-22 20:46:20

    Jesli w strzalach 1-0 to faktycznie byly emocje🤣🤣🤣🤣

  • Tomunio82
    2024-11-22 20:49:37

    Ruszel,... Piles, nie pisz.....🤣🤣🤣

    • kłapek
      2024-11-22 21:02:18

      🤭🤭🤭

  • Tomunio82
    2024-11-22 21:05:43

    Brandhhamar w bramce? Ruszel prosze Cie.....

    • Tomunio82
      2024-11-22 21:09:03

      Aaaa, Krakow bez bramkarza i temu taki wyniki....🤦🤦🤦😉😉🤣🤣🤣🤣

  • C!chy
    2024-11-22 23:02:03

    To jest właśnie prawdziwe oblicze kibiców z Nowego Targu więc nie dziwcie się teraz czego wszyscy z was się smieją bo przemawia od was pycha

    • Tomunio82
      2024-11-22 23:21:31

      Podhale! Przed wypowiedzeniem tego slowa zrob uklon.🤣

    • C!chy
      2024-11-22 23:29:29

      Czy w tym Nowym Targu same alkusy są? Tak z ciekawośći pytam..
      Chłopie próbujesz być śmieszny ale ci to nie wychodzi przestań ośmieszać prawdziwych kibiców z NT bo na pewno jest im wstyd za ciebie

  • kłapek
    2024-11-23 00:02:09

    A jakbyś sprecyzował o co ci chodzi ?

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe