Kanadyjczyk Sidney Crosby podkreśla, że hokej ciągle daje mu tyle samo radości, co na początku kariery.
Tej nocy w NHL padł jeden z najwyższych wyników w ostatnich latach. Pokonany zespół San Jose Sharks niebezpiecznie zbliża się do do niechlubnego rekordu wszech czasów ligi.
Paul Stastny zdecydował się zakończyć sportową karierę. Na taflach NHL spędził 17 sezonów!
Legendarny zawodnik Joe Thornton powiesił łyżwy na kołku po 24 sezonach gry w NHL. Pomimo tak długiej kariery nie udało mu się zdobyć Pucharu Stanleya.
Bramkarz obrońców Pucharu Stanleya koszmarnym zagraniem sprezentował rywalom gola podczas gry swojej drużyny w przewadze. A po meczu został wybrany jednym z najlepszych graczy na lodzie.
Macklin Celebrini i Cole Eiserman są w czołówce zawodników, którymi interesują się łowcy talentów z NHL. Siedemnastoletni napastnicy zostali dobrze ocenieni przez skautów i wszystko wskazuje na to, że zostaną wybrani z wysokimi numerami draftu.
Rzadko się zdarza, by tak łatwy gol decydował o wyniku meczu NHL. Tym razem niezwykle szczęśliwy rykoszet pozwolił ekipie Florida Panthers skutecznie zakończyć pościg za rywalem.
Zack Kassian zdecydował się zakończyć sportową karierę. Kanadyjczyk spędził w NHL dwanaście lat.
Nie ma już w tym sezonie NHL niepokonanej drużyny. Jako ostatni przegrali tej nocy obrońcy Pucharu Stanleya. Numer 1 tegorocznego draftu Connor Bedard znów strzelił im gola i dokonał czegoś, czego przed nim nie zrobił w najlepszej lidze świata żaden 18-latek.
Shane Pinto został ukarany za pogwałcenie przepisów NHL dotyczących hazardu. Amerykański środkowy Ottawa Senators nie zagra w 41 spotkaniach!
Chwile grozy przeżyli tej nocy kibice podczas meczu NHL. Po ostrym wejściu rywala gracz Ottawa Senators uderzył głową w lód i został odwieziony do szpitala.
Po dziś dzień rywalizuje z kilkoma innymi twardzielami o niepisany, umowny pas mistrzowski organizacji NHL. Nie budził respektu. Budził absolutne przerażenie. Uśmiechał się, gdy wiedział, że wybijała godzina skrzyżowania pięści z kimkolwiek z ekipy przeciwnej. Szczerzący się coraz bardziej zdziesiątkowanym uzębieniem napastnik powodował dosłownie sensacje żołądkowe u wielu twardzieli z ekip przeciwnych. Wymieniany w jednej linii z Davem Schultzem, Davem Semenko, Tiem Domi czy Martym McSolrey’em. Od tej wesołej gromadki odróżniają go dwie rzeczy. Po pierwsze, jako jedyny z powyższych, Bob zapominał i wkurzał się na wszystko po zakończeniu kariery. Po drugie, jako jedyny nie żyje.
Connor McDavid z powodu kontuzji grać nie może, ale tej nocy w NHL padł gol zupełnie w jego stylu. I to strzelony przez obrońcę, który fantastycznym rajdem przez całą taflę okrasił swój niezbyt dobry występ.
Anže Kopitar, wieloletni zawodnik i kapitan Los Angeles Kings, ustanowił osobisty i klubowy rekord. Słoweński środkowy wystąpił już w blisko 1300 meczach w NHL.
Seattle kojarzone jest na świecie m.in. z bycia kolebką Boeinga, muzyki grunge, kawy Starbucks, czy Amazona, ale jednym z symboli miasta jest też Climate Pledge Arena, w której na co dzień grają m.in. hokeiści Seattle Kraken. Tak naprawdę jest to nie tyle hala sportowo-widowiskowa, co architektoniczne dzieło sztuki.
Stracił kij, stracił ostrze łyżwy i doznał kontuzji, a rywale bombardowali go strzałami. Mimo to przetrwał i na jednej nodze pomógł drużynie obronić osłabienie. O tej heroicznej zmianie doświadczonego obrońcy będzie się mówiło jeszcze długo.
„Rosyjska rakieta” miała „Życie ostre jak maczeta” cytując klasyka polskiego rapu ulicznego. Super snajper przyjeżdża do zachodniego świata z właśnie rozbitego Związku Radzieckiego. Zawodnik jest nieskończenie szybki, trafia z każdej pozycji, a dzięki koledze, któremu udało się dotrzeć do NHL ciut wcześniej (mowa o Igorze Łarionowie), mógł szybko piąć się po szczeblach kariery i ośmieszać kolejnych obrońców i bramkarzy. Biznesmen, skandalista a dla niektórych rodaków „uciekinier”. Przez niektórych nazywany „Owieczkinem lat 90-tych” jednak los nie był dla niego tak łaskawy.
Do nieoczekiwanego zdarzenia doszło ostatniej nocy podczas meczu NHL. Rzadko spotykana sytuacja sprawiła, że drużyny musiały zmieniać strony nie tylko pomiędzy, ale także w trakcie każdej tercji, by żadna nie miała nieuzasadnionej przewagi.
Phil Kessel, były gwiazdor Pittsburgh Penguins i trzykrotny zdobywca Pucharu Stanleya, ciągle nie znalazł dla siebie nowego klubu.
Fenomenalną interwencją kijem Logan Thompson zgłosił się tej nocy do konkursu na paradę sezonu. Strzelec miał pecha, że trafiło akurat na bramkarza należącego do ekskluzywnego grona graczy broniących z odwrotnej pozycji.