Edmonton Oilers są ostatnim zespołem, który jeszcze w tym sezonie NHL nie przegrał, gdy pierwszy strzelił gola. Tej nocy tę passę drużyna Connora McDavida podtrzymała, choć wystawiła ją na ciężką próbę tracąc trzybramkowe prowadzenie w meczu z pozbawionymi Aleksandra Owieczkina Washington Capitals.
Aleksandr Owieczkin zrównał się z prowadzącym w klasyfikacji strzeleckiej i punktowej NHL Leonem Draisaitlem, ale nie wystarczyło to Washington Capitals do pokonania Vancouver Canucks w jednynym niedzielnym meczu najlepszej ligi świata.
Washington Capitals zostali nowymi liderami dywizji metropolitalnej NHL. "Stołeczni" nad ranem polskiego czasu nie dali sobie strzelić gola, a sami w końcówce strzelili dwa drużynie Los Angeles Kings.
Zespół Boston Bruins pokonał Washington Capitals w trzecim meczu play-off NHL po golu strzelonym w drugiej dogrywce. Chwilę po spotkaniu wściekły Aleksandr Owieczkin zrugał bramkarza Ilję Samsonowa, który w decydującej akcji nie zrozumiał się ze swoim obrońcą.
Nieobecność Ilji Samsonowa na treningach Washington Capitals wzbudziła wiele pytań, co do tajemniczej kontuzji bramkarza. Relacja dziennikarza Aleksieja Szewczenki rzuca więcej światła na tę sprawę. Według jego informacji, rosyjski bramkarz poważnie ucierpiał podczas wypadku na quadzie.
4 lata od wyboru w drafcie czekał na swój debiut w NHL rosyjski bramkarz Ilja Samsonow. I choć w jego trakcie wpuścił jednego z najbardziej pechowych goli, jakie w tym sezonie w tej lidze padną, to na koniec cieszył się ze zwycięstwa.