NHL: Gol Owieczkina nie wystarczył. Canucks przerwali serię porażek [WIDEO]
Aleksandr Owieczkin zrównał się z prowadzącym w klasyfikacji strzeleckiej i punktowej NHL Leonem Draisaitlem, ale nie wystarczyło to Washington Capitals do pokonania Vancouver Canucks w jednynym niedzielnym meczu najlepszej ligi świata.
Drużyna z Kolumbii Brytyjskiej na wyjeździe pokonała dziś Capitals 4:2, choć to Owieczkin pierwszy strzelił gola. To jego 26. trafienie w obecnych rozgrywkach i 54. punkt. Dokładnie taki sam dorobek ma Draisaitl. W Waszyngtonie najlepszy na lodzie był jednak napastnik gości Elias Pettersson, który strzelił 2 gole. Szwed przerwał passę 7 meczów bez zdobycia bramki i trafił po raz pierwszy od miesiąca. Błysnął zwłaszcza przy swoim drugim golu, gdy zza przedłużenia linii bramkowej z premedytacją odbił krążek od bramkarza rywali Ilji Samsonowa w taki sposób, że "guma" wylądowała w siatce.
Gol Eliasa Petterssona z ujemnego kąta:
Zwycięskiego gola dla Canucks strzelił w przewadze Bo Horvat, a w ostatniej minucie J.T. Miller trafił do pustej już bramki gospodarzy. Dla Capitals oprócz Owieczkina gola zdobył Tom Wilson. Obie drużyny po 2 razy zdobywały bramki w przewagach. Owieczkin zrobił to już po raz 276. w sezonach zasadniczych NHL. To rekord ligi. Zespół z Waszyngtonu przegrał jednak 5 z ostatnich 6 meczów i pozostaje na 3. miejscu w dywizji metropolitalnej. Ciągle ma na koncie 51 punktów i traci 3 do prowadzących w tej dywizji New York Rangers.
Z kolei Canucks przerwali serię 3 porażek. Nadal są jednak na przedostatnim, 7. miejscu w dywizji Pacyfiku. Trener Bruce Boudreau, który objął drużynę 5 grudnia, poprowadził ją po raz pierwszy przeciwko klubowi Capitals, w którym rozpoczynał swoją szkoleniową karierę w NHL. "Stołecznymi" dowodził w latach 2007-11.
Skrót meczu:
Pierwotnie według terminarza dziś miał być rozegrany jeszcze jeden mecz NHL pomiędzy Winnipeg Jets a Edmonton Oilers. Został jednak już w grudniu przełożony ze względu na wprowadzone w Kanadzie ograniczeń dotyczących liczby widzów mogących oglądać z trybun widowiska sportowe.
Komentarze