Na Igrzyska bez zmian
Nie będzie zmian w systemie kwalifikacji do turnieju hokejowego mężczyzn na Igrzyskach Olimpijskich. Zmieni się za to nieco format samego turnieju.
Kończący dziś w Bratysławie swoje obrady Coroczny Kongres IIHF przyjął format kwalifikacji i samego hokejowego turnieju olimpijskiego na Igrzyskach w Soczi w 2014 roku. Podobnie jak w Turynie i Vancouver także w Rosji w męskiej rywalizacji o złoto olimpijskie weźmie udział 12 zespołów. Zmieni się jednak nieco format rozgrywek. Drużyny wciąż rywalizować będą w trzech czterozespołowych grupach, ale w przeciwieństwie do turnieju w Vancouver nie każda ekipa po fazie grupowej będzie wciąż miała szansę na złoty medal.
Do ćwierćfinału awansuje bowiem 8 najlepszych ekip - te, które zajmą dwa pierwsze miejsca w poszczególnych grupach oraz dwie z trzecich miejsc z najlepszym bilansem. Nie będzie znanych z ostatniego turnieju olimpijskiego baraży o awans do ćwierćfinału.
Bez zmian pozostaje za to system kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich. Bezpośredni awans bez potrzeby walczenia w eliminacjach przypadnie reprezentacjom, które w przyszłorocznym rankingu IIHF zajmą pierwszych 9 miejsc. Gdyby o awansie miał decydować ranking za rok 2011, który zostanie ogłoszony jutro po zakończeniu Mistrzostw Świata byłyby to reprezentacje Rosji (która i tak jest gospodarzem IO), Szwecji, Kanady, Finlandii, Czech, USA, Szwajcarii, Niemiec oraz Norwegii.
Zabrakłoby natomiast Słowacji, która po słabym występie przed własną publicznością spadnie w światowym rankingu na miejsce 10. W przyszłorocznych Mistrzostwach Świata w Helsinkach i Sztokholmie można się więc spodziewać zaciętej rywalizacji o awans do najlepszej "dziewiątki" rankingu IIHF.
O pozostałe trzy miejsca w turnieju olimpijskim inne drużyny będą rywalizować w trzystopniowych kwalifikacjach. W pierwszej rundzie zagrają zespoły zajmujące miejsca 28. i niższe w przyszłorocznym światowym rankingu. W prekwalifikacjach olimpijskich, a więc drugiej rundzie eliminacji w dniach 8-11 listopada 2012 roku wystąpią ekipy z miejsc 19-27 plus zwycięzcy turniejów pierwszej rundy. Jest to więc runda najbardziej interesująca z polskiego punktu widzenia.
W eliminacjach do Igrzysk Olimpijskich w Vancouver okazała się ona zbyt trudna dla reprezentacji Polski, która w turnieju preeliminacyjnym w Sanoku uległa Japonii. Tym razem turnieju w Polsce raczej nie będzie, ponieważ nasza reprezentacja musiałaby najpierw awansować przynajmniej na 21. miejsce w rankingu światowym. Gospodarzami turniejów tradycyjnie będą bowiem drużyny najwyżej notowane w rankingu. Polacy w zestawieniu za rok 2011 znajdą się tymczasem na 23. pozycji.
Zwycięzcy trzech turniejów preeliminacyjnych awansują do finałowej fazy olimpijskich kwalifikacji, w której zmierzą się z drużynami zajmującymi w przyszłorocznym rankingu IIHF miejsca 10-18. Zespoły najlepsze w trzech finałowych turniejach, które zostaną rozegrane między 7 a 10 lutego 2013 roku zagrają w Soczi.
W turnieju olimpijskim kobiet zagra natomiast 8 zespołów. Bezpośredni awans jako gospodarz uzyska Rosja, a oprócz niej 5 pierwszych drużyn z przyszłorocznego rankingu IIHF kobiet. W preeliminacjach olimpijskich zagrają reprezentacje z miejsc 13-18 w rankingu oraz zwycięzcy ewentualnych turniejów z udziałem drużyn zajmujących miejsca niższe, jeżeli do rozegrania takich turniejów znajdą się chętni.
Dwie najlepsze drużyny preeliminacji dołączą do sześciu najwyżej notowanych w rankingu spośród tych, które nie awansują na Igrzyska bezpośrednio. Dwa ostatnie wolne miejsca w turnieju olimpijskim przypadną zwycięzcom dwóch turniejów finałowej rundy kwalifikacji, które odbędą się w lutym 2013 roku.
Nieco zmieniony format będzie miał sam turniej kobiet w Soczi. Drużyny zostaną podzielone na grupy A i B, ale w tej pierwszej znajdą się 4 najwyżej klasyfikowane reprezentacje, a w B pozostałe zespoły. Dwie najlepsze ekipy z grupy A awansują do półfinałów bezpośrednio, z kolei pozostałych 6 drużyn wystąpi w ćwierćfinałowych barażach. Taka zmiana ma na celu uniknięcie spodziewanych zbyt wysokich wyników w rywalizacji najlepszych zespołów (z dużym prawdopodobieństwem Kanady i USA) z notowanymi najniżej, co w Vancouver spowodowało lawinę krytyki pod adresem żeńskiego turnieju hokejowego.
Komentarze