Hokej.net Logo
MAJ
7

Mistrzowie zatrzymali Lotników

2009-10-09 09:19 NHL
Mistrzowie zatrzymali Lotników

Hokeiści Philadelphia Flyers przegrali pierwszy mecz w sezonie. Ich pogromcami w "derbach" stanu Pensylwania okazali się mistrzowie NHL, Pittsburgh Penguins. Mecz może jednak mieć dyscyplinarny ciąg dalszy, bowiem Kris Letang oskarżył po nim Scotta Hartnella, że ten w końcówce go... ugryzł.


W NHL dość często kreuje się rywalizacje różnych zespołów na tą najważniejszą w całej lidze. Podobnie jest w przypadku spotkań o prymat w Pensylwanii, w których jednak uczestniczą zespoły i hokeiści, którzy faktycznie nie pałają do rywali sympatią. Nie inaczej jest zresztą w przypadku kibiców. Wczorajszy mecz obu drużyn był pierwszym od ubiegłorocznych playoffów, kiedy Penguins wyeliminowali Flyers w pierwszej rundzie wygrywając serię 4-2. Tym razem w hali Wachovia Center w Filadelfii to również mistrzowie NHL okazali się lepsi wygrywając 5:4. O zwycięstwie przesądził bardziej zbilansowany atak "Pingwinów", dla których każdego gola zdobywał inny gracz. Z kolei w drużynie Flyers trafiali tylko Daniel Briere i Jeff Carter (obaj po dwa razy).

Penguins w ten sposób odbudowali się po środowej porażce 0:3 z Phoenix Coyotes. Gole dla drużyny Dana Bylsmy strzelali wczoraj Jewgienij Małkin, Jordan Staal, Bill Guerin, Alex Goligoski i Tyler Kennedy. Małkin i Goligoski zaliczyli też po asyście, ale w przypadku tego drugiego trudno mówić nawet o strzeleniu gola, bowiem krążek wpadł do bramki rywali w niezwykle kuriozalnych okolicznościach. Braydon Coburn był pod bandą za bramką atakowany przez Rusłana Fedotenkę i podał krążek tuż przed bramkę. Ten jednak trafił w łyżwę bramkarza Flyers, Raya Emery`ego i wpadł do bramki. Jako że Goligoski ostatni dotykał "gumy" to jemu zapisano gola. Emery mógł przeżyć swoiste déjà vu, bowiem w podobnych okolicznościach wpuścił gola w piątym meczu finałowym sezonu 2006-07, kiedy stał jeszcze w bramce Ottawa Senators, a krążkiem trafił go Chris Phillips.

Sidney Crosby wczoraj nie punktował, ale zanotował niezwykły wynik we wznowieniach - wygrał aż 21 z 24 do których stawał. Dla Philadelphia Flyers to pierwsza porażka w sezonie, ale gracze z "Miasta Braterskiej Miłości" nie złamują rąk. -Nigdy nie jest tak, że gra się 82 perfekcyjne mecze i wszystkie wygrywa- mówił po spotkaniu Mike Richards. -Nie cieszę się, że przegraliśmy, ale musimy teraz zostawić to za sobą i patrzeć w przyszłość. Bardzo zadowolony był za to po meczu trener Penguins, Dan Bylsma. -Wachovia Center to nie jest przyjemny budynek do grania dla gości, szczególnie że rywal jest dobry.Cieszę się, że odpowiedzieliśmy nie tylko na porażkę z Coyotes, ale także na problemy w czasie meczu.

Tymczasem w końcówce, kiedy Flyers szukali wyrównującego gola doszło do incydentu, który może mieć ciąg dalszy. Na dwie sekundy przed końcem w przepychance kilku graczy zostało ukaranych wykluczeniami. Swoje kary dostali także Kris Letang (PIT) i Scott Hartnell za nadmierną ostrość w grze. Po spotkaniu jednak Letang z zabandażowanym palcem powiedział, że Hartnell go ugryzł. Obrońca Penguins nie chciał wprost potwierdzić tego przed kamerami mówiąc jedynie:On wie najlepiej, co zrobił. Trener Bylsma zapytany, czy będzie się domagał zgłoszenia incydentu do rozpatrzenia przez NHL skomentował, że liga i tak rozpatruje wszystko, co dzieje się w czasie spotkań. Hartnell zaprzeczył oskarżeniu.

Philadelphia Flyers - Pittsburgh Penguins 4:5 (1:2, 2:2, 1:1)
0:1 Małkin - Gonczar - Letang 00:48 PP
1:1 Briere - Coburn - Carter 11:53
1:2 Staal - Małkin 12:21
2:2 Briere - Carter - Timonen 22:37 PP
2:3 Guerin - Kunitz - Goligoski 25:26
2:4 Goligoski 28:08
3:4 Carter - Richards - Pronger 36:59 PP
3:5 Kennedy - Cooke 48:37
4:5 Carter - Richards - Carle 59:19
Strzały: 34-25.
Minuty kar: 31-35.
Widzów: 19 611.

Anaheim Ducks pewnie wygrali 6:1 z Boston Bruins. Mimo, że to gospodarze z Bostonu po 20 minutach prowadzili 1:0 na kolejne gole rywali nie potrafili odpowiedzieć. Po dwa razy na listę strzelców wpisali się Teemu Selänne i Corey Perry, który zanotował także asystę. Rozgrywający swój ostatni sezon w karierze Selänne ma już na koncie 581 goli i jest najlepszym strzelcem wśród występujących obecnie w NHL hokeistów. 33 strzały rywali obronił wczoraj świetnie spisujący się w bramce "Kaczorów" Szwajcar Jonas Hiller. Wszystko to pozwoliło Ducks odnieść dopiero pierwsze zwycięstwo w sezonie. Swój mecz numer 300 w NHL rozegrał wczoraj Ryan Getzlaf, który zdobył dotąd 272 punkty.

Boston Bruins - Anaheim Ducks 1:6 (1:0, 0:3, 0:3)
1:0 Sturm - Savard - Wideman 16:33
1:1 Selänne - Niedermayer 22:13 PP
1:2 Selänne - Perry - Koivu 23:36 PP
1:3 Perry - Wisniewski 33:02
1:4 Artiuchin - Lupul - Wisniewski 46:26
1:5 Ryan - Niedermayer 52:46
1:6 Perry - Lupul 59:07 SH

Pierwszą porażkę w sezonie ponieśli za to prowadzący w tabeli Pacific Division Phoenix Coyotes. Podopieczni Dave`a Tippetta ulegli 1:2 Buffalo Sabres. Gola i asystę dla Sabres zanotował Clarke MacArthur, a zwycięskie trafienie na niespełna 4 minuty przed końcem spotkania uzyskał Thomas Vanek. Na początku drugiej tercji Petr Průcha, który dzień wcześniej strzelił Pittsburgh Penguins gola na leżąco został znokautowany ostrym kontrowersyjnym wejściem Patricka Kalety i już do gry nie wrócił. W obronie swojego rodaka i kolegi z drużyny stanął Martin Hanzal, który za bójkę z Kaletą otrzymał łącznie 19 minut kar.

Buffalo Sabres - Phoenix Coyotes 2:1 (0:0, 0:0, 2:1)
0:1 Lombardi - Aucoin - Doan 43:27 PP
1:1 MacArthur - Myers 44:14
2:1 Vanek - MacArthur - Roy 56:07 PP

Ottawa Senators wygrali po dogrywce 3:2 z New York Islanders. O zwycięstwie drużyny ze stolicy Kanady przesądziło trafienie Mike`a Fishera z 32. sekundy dodatkowego czasu gry. Gola i asystę zaliczył dla zwycięzców Matt Carkner, a wynik otworzył Duńczyk Peter Regin. Swój pięćsetny mecz w NHL rozegrał Jarkko Ruutu, który we wszystkich spotkaniach zanotował dotąd 866 minut kar. W zespole Islanders swój debiut w roli kapitana zanotował Doug Weight, a gole strzelali Kyle Okposo i Matt Moulson. Senators jak na razie prowadzą w tabeli Northeast Division.

Ottawa Senators - New York Islanders 3:2 (1:0, 1:1, 0:1, 1:0)
1:0 Regin - Neil - Carkner 07:25
2:0 Carkner - Cheechoo - Pickard 33:12
2:1 Okposo - Moulson - Meyer 37:56
2:2 Moulson - Weight - Tavares 45:29 PP
3:2 Fisher - Alfredsson - Wołczenkow 60:32

New York Rangers pokonali na wyjeździe 4:3 Washington Capitals. Po raz pierwszy w tym sezonie na listę strzelców nie wpisał się Aleksander Owieczkin, za to bohaterem spotkania był punktujący we wszystkich dotychczasowych meczach skrzydłowy Rangers, Marián Gáborík, który strzelił dwa gole - wyrównującego i zwycięskiego w odstępie 153 sekund w trzeciej tercji. Dwa trafienia dla "Stołecznych" były dziełem Nicklasa Bäckströma, który z 10 "oczkami" w 4 meczach przewodzi punktowej klasyfikacji całej ligi. Capitals wyeliminowali Rangers w pierwszej rundzie playoffów ubiegłego sezonu.

Washington Capitals - New York Rangers 3:4 (1:0, 0:2, 2:2)
1:0 Siomin - Pothier 09:18
1:1 Callahan 28:47
1:2 Kotalík - Anisimow - Lisin 30:48
2:2 Bäckström - Sloan 43:17
3:2 Bäckström - Laich - Siomin 47:51 PP
3:3 Gáborík - Prospal 48:09
3:4 Gáborík - Del Zotto 50:42 PP

Rzuty karne zdecydowały o zwycięstwie 4:3 New Jersey Devils nad Tampa Bay Lightning. W zespole "Diabłów" wykorzystali je Zach Parise i Jamie Langenbrunner, podczas gdy w przeciwnym obozie Steven Stamkos trafił w słupek, a Alexa Tanguaya zatrzymał Martin Brodeur. Bohaterem zespołu z Newark był jednak Travis Zajac, który doprowadził do dogrywki na sekundę przed końcem trzeciej tercji. Zajac i Parise zanotowali w regulaminowym czasie gry po golu i asyście, a dla Lightning dwa razy trafił Stamkos. Martin Brodeur obronił 41 strzałów i zanotował w ten sposób 558. zwycięstwo w karierze - to absolutny rekord NHL.

Tampa Bay Lightning - New Jersey Devils 3:4 (0:1, 1:1, 2:1, 0:0, 0:1)
0:1 Parise - Zajac - Martin 04:46 PP
1:1 Stamkos - St. Louis - Hedman 29:49
1:2 Pandolfo - Clarkson - Niedermayer 38:09
2:2 Stamkos - St. Louis - Lecavalier 41:52 PP
3:2 Fedoruk - Hedman - Öhlund 45:41
3:3 Zajac - Rolston - Parise 59:59
3:4 Parise SO

Wreszcie pierwsze zwycięstwo w sezonie odnieśli zajmujący ostatnie miejsce w Central Division hokeiści Detroit Red Wings. "Czerwone Skrzydła" od razu pokonały swojego odwiecznego rywala, Chicago Blackhawks 3:2. Zwycięskiego gola zdobył Johan Franzén, a wcześniej trafiali także Nicklas Lidström i Kris Draper. 32 strzały rywali obronił Chris Osgood. Gola i asystę dla Blackhawks zanotował Kris Versteeg. Dla obu zespołów były to pierwsze spotkania po powrocie z Europy, gdzie rozpoczynały sezon w Helsinkach (Blackhawks) i Sztokholmie (Red Wings). Zarówno jedni, jak i drudzy przed sezonem typowani jako faworyci Konferencji Zachodniej wygrali dotąd tylko jeden z trzech meczów.

Detroit Red Wings - Chicago Blackhawks 3:2 (0:0, 3:1, 0:1)
0:1 Sharp - Versteeg - Seabrook 21:23
1:1 Lidström - Williams - Zetterberg 30:36 PP
2:1 Draper - Maltby - Ericsson 36:15
3:1 Franzén - Holmström - Daciuk 37:49 PP
3:2 Versteeg - Sharp - Barker 50:24 PP

Także wracający z Europy St. Louis Blues w swoim debiucie przed własną publicznością ulegli 2:4 Atlanta Thrashers. Nie po raz pierwszy bohaterem ekipy z Atlanty był Ilia Kowalczuk, który strzelił dwa gole i ma ich już na koncie 301 w NHL. Swoją pierwszą bramkę w najlepszej lidze świata zdobył za to numer 4 tegorocznego Draftu, Evander Kane, a trafił również Eric Boulton. Gola i asystę dla Blues zanotował doświadczony Keith Tkachuk. Blues w ubiegły weekend w Sztokholmie dwukrotnie pokonali na inaugurację rozgrywek Detroit Red Wings.

St. Louis Blues - Atlanta Thrashers 2:4 (1:2, 0:1, 1:1)
1:0 Tkachuk - Boyes - Jackman 05:01
1:1 Boulton - Thorburn - Salmela 07:49
1:2 Kowalczuk - Little - Enström 10:18 PP
1:3 Kane - Peverley - Armstrong 37:43
2:3 Polák - Tkachuk - Johnson 57:16
2:4 Kowalczuk - Reasoner - Kubina 59:29 EN

Pierwszej porażki w nowym sezonie doznali także Colorado Avalanche, którzy tak dobrze rozpoczęli rozgrywki. Zespół z Denver uległ 2:3 Nashville Predators, głównie dlatego, że nie miał tak świetnie dysponowanego gracza, jak Patric Hörnqvist, który strzelił dwa gole i zaliczył asystę dla gospodarzy. Bramkę i asystę zanotował Jason Arnott, a dwukrotnie asystował Ryan Suter. Zespół Avalanche, dla którego trafiali Kyle Quincey i Marek Svatoš rozpoczął najdłuższą od przeniesienia klubu do Denver siedmiomeczową serie wyjazdową.

Nashville Predators - Colorado Avalanche 3:2 (0:0, 1:1, 2:1)
0:1 Quincey - Liles - Hejduk 24:30 PP
1:1 Arnott - Sullivan - Hörnqvist 31:02
1:2 Svatoš - Hensick - Tucker 47:44 PP
2:2 Hörnqvist - Suter - Arnott 52:31
3:2 Hörnqvist - Weber - Suter 54:48

W kolejnej edycji walki o panowanie w prowincji Alberta Calgary Flames pokonali po rzutach karnych Edmonton Oilers 4:3. Dla Flames rzuty karne wykorzystali Nigel Dawes i Olli Jokinen, dla Oilers tylko Patrick O`Sullivan. Bohaterem spotkania był jednak skrzydłowy "Płomieni", René Bourque, który zaliczył dwie asysty i strzelił gola doprowadzającego do dogrywki na dwie sekundy przed końcem trzeciej tercji. W drugiej części meczu doszło do bójki obu kapitanów - urodzonego w Edmonton Jarome`a Iginli (CGY) i Ethana Moreau (EDM). Kibice zespołu z Calgary mogą być zachwyceni startem swoich ulubieńców. Nie dość, że podopieczni Brenta Suttera jako jedyni w NHL wygrali już 4 mecze to jeszcze dwukrotnie pokonali na wyjeździe odwiecznego rywala z Edmonton.

Edmonton Oilers - Calgary Flames 3:4 (2:0, 0:1, 1:2, 0:0, 0:1)
1:0 Moreau - Brule - Griebieszkow 16:27
2:0 Višňovský - Comrie - O`Sullivan 19:46 PP
2:1 Langkow - Bourque - Giordano 39:31
2:2 Dawes - Kronwall - Bourque 44:11
3:2 Hemský - Horcoff - Griebieszkow 53:30
3:3 Bourque - Bouwmeester - Phaneuf 59:58
3:4 Jokinen SO

Pierwszy atak Los Angeles Kings rozbił Minnesota Wild. "Królowie" wygrali 6:3, a pierwsza formacja zdobyła 4 z 6 goli. Dwa gole i asystę uzyskał Ryan Smyth, a po bramce i dwóch asystach zapisali na swoje konto Anže Kopitar i Justin Williams. Wymieniona trójka w pierwszych trzech meczach sezonu zaliczyła w sumie 18 punktów. Kings, którzy we wtorek pokonali 6:4 San Jose Sharks strzelili 6 goli w dwóch meczach z rzędu po raz pierwszy od 12 lat. Oprócz napastników pierwszej linii na listę strzelców wpisali się wczoraj także Michal Handzuš i Edward Purcell. Zespół z Kalifornii po trzech spotkaniach zajmuje drugie miejsce w Pacific Division.

Los Angeles Kings - Minnesota Wild 6:3 (3:0, 1:2, 2:1)
1:0 Smyth - Johnson - Scuderi 01:07
2:0 Williams - Doughty - Kopitar 03:18
3:0 Kopitar - Smyth - Williams 10:31
3:1 Havlát - Brunette - Koivu 26:30 PP
4:1 Handzuš - Frołow - Simmonds 31:02
4:2 Schultz - Belanger - Nolan 35:05 PP
4:3 Johnsson - Miettinen - Pouliot 46:24
5:3 Purcell - Stoll - Brown 50:26
6:3 Smyth - Kopitar - Williams 51:02 PP

Kibice San Jose Sharks wreszcie zobaczyli zapowiedź tego, co może dać ich drużynie Dany Heatley. W pierwszym meczu przed własną publicznością skrzydłowy pozyskany we wrześniu z Ottawa Senators skompletował hat trick, a jego zespół pokonał Columbus Blue Jackets 6:3. Heatley trafił dwa razy w drugiej tercji, a w 49. minucie wykorzystał rzut karny i zanotował ósmy hat trick w karierze. Rekord klubu czterema asystami w jednym spotkaniu wyrównał Joe Thornton, a gola i dwie asysty zaliczył Dan Boyle. Sharks, którzy w ubiegłym sezonie zdobyli Presidents` Trophy dla najlepszej drużyny sezonu zasadniczego w nowych rozgrywkach wygrali tylko 2 z pierwszych 4 spotkań. Ozdobą meczu była długa walka pomiędzy Derekiem Dorsettem (CBJ) a Frazerem McLarenem (SJS).

San Jose Sharks - Columbus Blue Jackets 6:3 (0:1, 4:1, 2:1)
0:1 Nash - Huselius - Vermette 12:08
1:1 Boyle - Thornton - Murray 22:35
2:1 Heatley - Setoguchi - Thornton 25:40
2:2 Chimera - Roy - Hejda 31:14
3:2 Vlasic - Boyle - Thornton 38:05
4:2 Heatley - Boyle 39:48
5:2 Setoguchi - Thornton - Heatley 41:34
5:3 Torres - Tiutin - Nash 43:45 PP
6:3 Heatley 47:08 PS

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • PanFan1: Muszę przyznać że Polsat pokazuje te mistrzostwa z jajem
  • Oświęcimianin_23: Gdyby tak THL pokazywali...:)
  • PanFan1: Goście w studio naprawdę zacni
  • emeryt: jak słusznie napisał unista55,w zasadniczym Kamil zawodził ,pisało sie tutaj że gwiazdorzy,że indywidualista,na finałach odpalił ale faktem jest ze powinno sie Go oceniac całościowo za sezon
  • PanFan1: Wypowiedzi na poziomie, żadnych jąkających się leśnych dziadków
  • HokejfanNT: Umowa z TVP się skończyła więc może Polsat skusi się na lige?...chociaż z drugiej strony Minkinia nie odpuści PHTV
  • PanFan1: Po prostu fachowo
  • PanFan1: Może się polsatowcy rozochocą
  • Arma: Z Kamilem jest ten sam problem jak z Denyskinem, na pierwsze dwie piątki dawali za mało, w trzeciej piątce grali jak za karę
  • PanFan1: Ale Szwedy mają skład, trudno naszym będzie z nimi wygrać :)
  • PanFan1: ... myślę że możemy nawet przegrać
  • Oświęcimianin_23: Plotki ploteczki, Sibik Ufam Tobie:)
  • HokejfanNT: Wszędzie są.teraz plotki bo i sezon plotkowy
  • PanFan1: Hokejfan Szwedom dołożyć do strojów krapke czerwonego i co by z tego wyszło ? ;)
  • HokejfanNT: Podhale
  • J_Ruutu: I Szwedzi grają że hej :)
  • PanFan1: Jakbym miał się na siłę czepiać to transmisji TV, a w zasadzie komentatora to w bramce USA gra Alex "Lajon" nie "Lion" jak wymawia to komentator Polsatu
  • PanFan1: Hokejowe miasto na Florydzie To Tampa "Bej" nie "Baj", ale to takie drobnostki
  • PanFan1: Racja Ruutu, Szwedzi chyba pograją na tych mistrzostwach
  • J_Ruutu: Te, Anglik z Kołomyi się znalazł :D
  • J_Ruutu: Żarcik przedwojenny mi się przypomniał :D
  • J_Ruutu: Szwedzi cisną, ale często tak bywa że ten kto zaczyna z górnego C, nie wygrywa mistrzostwa.
  • J_Ruutu: Ale pakę mają straszną.
  • PanFan1: Pittsburgh "Pingłins" - tak anglicyzmy to zdecydowanie nie jest tego pana mocna strona
  • PanFan1: Mają rewelacyjną ekipę Ruucie
  • J_Ruutu: Może nie był na zmywaku w Lądku.
  • PanFan1: Chcieli nasi się zmierzyć z zawodnikami z NHL, no to się zmierzą;)
  • J_Ruutu: Ten od akcentu
  • PanFan1: Wiesz jak mówią, co cię nie zabije ... ;)
  • Zaba: Roz[****].dala mnie to wytykanie komentatorowi j. agielskiego... Jakoś Ci to nie przeszkadza, że są tu typy co mówią po polsku gorzej niż on po angielsku...
  • J_Ruutu: Ciekawe jak nasi wyjdą na Szwedów. No ale najpierw Łotwa.
  • Zaba: Jeśli Szwedzi zagrają z nami z takim zaangażowaniem to może się skończyć rekordowym wynikiem na MS
  • J_Ruutu: Żaba, więcej luzu, ciesz się hokejem :)
  • Zaba: Oni wiążą Amerykanów a co dopiero naszych...
  • PanFan1: Oj tam nie nerwuj się Zaba, pisałem że szukam na siłę słabostek, generalnie jestem pod dużym wrażeniem jakości transmisji i studia Polsatu
  • Zaba: Cieszę się hokejem, ake wkur... mnie takie podejście... Typ pomieszkal troche w UK i tnie cwaniaka...
  • J_Ruutu: Szwedzi też wiedzą że trzeba 10 spotkań zagrać chcąc złoto zdobyć, więc nie sądzę by się jakoś mocno spieli na nas
  • J_Ruutu: Pan fan to prawda że tniesz cwaniaka?
  • Obserwator6619: @Ruutu,.....moze nasi wcale nie wyjda?.....
    Meczu ze Szwedami nie bede na trzezwo ogladac.....
    Pozdrawiam
    Wieczny fan Edmonton Oilers
  • PanFan1: No i masz wściekła Zaba na esbeku
  • J_Ruutu: Mnie, zwykłego amatora zawsze cieszyło gdy mogłem się przymierzyć do byłych ligowcow, juniorów itp. I sądzę że naszych też będzie cieszyć gra. Czekali na to tyle lat.
  • Zaba: Nie wściekłem się tylko takie wytykanie błędów językowych jest po prostu slabe
  • J_Ruutu: A tymczasem USA walczy
  • PanFan1: Toć pisałem że szukam mankamentów na siłę, generalnie transmisja super 👍
  • J_Ruutu: Ale już wytykanie wytykania błędów nie jest słabe?
  • Zaba: Ale może Jarek Morawiecki podrzuci coś chłopakom i powtórzymy Calgary :)
  • PanFan1: Nazwisko strzelca bramki dla USA wymówić mu będzie łatwo ;)
  • Zaba: Barszcz z krokietem
  • J_Ruutu: Calgary oglądałem nie będąc jeszcze nawet kibicem hokeja. Ale emocje były.. A potem żal.
  • Zaba: Amerykanie msja okazję, ale brak im szczęścia. Poprzeczka i słupek, teraz kilka 100% okazji
  • Zaba: O-1 z Kanada
  • Zaba: 1-1 (chyba) że Szwecja
  • J_Ruutu: I od tamtej pory nie lubię ludzi noszacych nazwisko Morawiecki :D
  • Zaba: I później nawet z kimś wygralismy
  • Zaba: Ruutu... Nie prowokuj :)
  • PanFan1: Piękne to Zach zmieścił dla USAkòw
  • J_Ruutu: Nie prowokuje, takie są fakty
  • J_Ruutu: Wracając do meczu, przyjemnie się to ogląda :)
  • Zaba: Do póki nie pomyślisz, że będziemy z nimi za kilka dni grali... 😀
  • J_Ruutu: Hokej NHL na europejskim lodzie jest ciekawszy, moim zdaniem. Mniej młócki, więcej gry.
  • PanFan1: Zdecydowanie Szwedzi są rewelacyjni
  • Polaczek1: Widzieliście nieuznana bramkę po Varzevdla Czechów? Przypomina Wam to coś z naszych Play off ?
  • PanFan1: ... przy czym widziałem parę lepszych meczy Alexa Lyona ;)
  • J_Ruutu: Ale Amerykanie też mieli swoje szanse i trochę pecha.
  • PanFan1: no ten słupek w pierwszych sekundach
  • Andrzejek111: Pociś Juesej pociś.
  • rober03: To nie ludzkie żeby tak szybko jeździć na łyżwach 😁😁😁
  • PanFan1: Zgadzam się z panem Henrykiem, Alex powinien był to odbić
  • J_Ruutu: Centymetra mu zabrakło.
  • PanFan1: Polska - USA będę na trybunach, czuję że to może być ciekawe doświadczenie :)
  • Andrzejek111: Do naszych nie będą się tak przykładać, a coś zawsze wpadnie
  • Paskal79: Ka wybrałam męcz z Francją liczę że Nasi powalczą....:-) a taki mecz ze Szwecją będzie rączej przypominał przykładowo Unia-SMS ....
  • hanysTHU: Tymczasem w Pradze chaos.
  • Paskal79: Amerykanie jeszcze rusza nie odpuszcza....
  • Hokejowy1964: PanFan bardzo dobrze że zwracasz uwagę na pomyłki językowe komentatora. On bierze pieniądze za to żeby wymawiać poprawnie. Jest duża szansa że spotkamy się w Ostravice 😉
  • Paskal79: Czesi w pierwszej tercji w strzałach 10-1 ale nic nie wpadło po dwóch tercjach 17-6 i dalej nic....:-)
  • PanFan1: To będzie zaszczyt Hokejowy
  • Arma: Jutro zaczynamy Energylandie 2024 dla Polski
  • PanFan1: Co tam w Pradze hanys ?
  • redgar: można gdzieś oglądnąć te mecze online? niestety nie mam tych kanałów polsatu
  • PanFan1: próbuj na onhockey
  • PanFan1: redgar poniżej w linku masz Czechy Finy
  • PanFan1: https://www.youtube.com/live/do51049UFEk?si=nLOe2BCsLWfht3GY
  • fruwaj: można różnych relacji szukać i tu: https://livetv.sx/pl/allupcomingsports/2/
  • redgar: dzięki
  • PanFan1: Cudnie to pograli USAki
  • PanFan1: Chyba że strachu przed Czerkawskim w studio, pan komentator nazwę "nju Jork ajlanders" wymawia poprawnie ;)
  • redgar: jak ja widzę jak oni grają. To nasi będą stali i nie będą wiedzieć o co chodzi. A Johnny hockey w formie jak zawsze
  • PanFan1: Strzelili by to USAki bo mimo zmęczenia, jeszcze bym trochę na ten hokej popatrzył
  • emeryt: kochani czepiamy sie pomyłek jezykowych komentatorów...nadal nie dowierzam że hokej jest pokazany w tak profesjonalnej formie...studio pomeczowe,goście itd,sztos...oto jest dzień który dał nam Pan x 3
  • fruwaj: święte słowa emerycie :) wesoły dzień dziś nam nastał
  • Arma: Pytanie tylko czy Polskę zadowoli wyjście z grupy ? Mam przeczucie że nie zatrzymamy się tak łatwo w tym roku
  • PanFan1: Pani Marto pani patrzy ? Oni tam się poszarpali i nic ! normalnie nima za to kar :)
  • emeryt: Kalaber skończy jak Czesio Michniewicz...utrzyma sie w elicie ale przegra ze Szwecjo i USA co zostanie odebrane jako porażka
  • emeryt: Żarcik taki
  • Zaba: Liczylem, ze USA wyrówna, ale w sumie dobrze, że Szwecja wygrała tak wysoko, bo nie będą musieli się tak starać w następnym meczu:)
  • szop: ogladanie hokeja w polsacie to przyjemnosc
  • Luque: Szop wg niektórych wszystko będzie źle ;)
  • szop: wiem Luq ale mi sie wydaje ze jest git i ciekawi mnie ogladalnosc
  • Luque: Bigos ciekawa analiza tylko musi się trochę wyluzować, no ale jak to się mówi trema debiutanta z czasem pewnie pójdzie mu lepiej
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe