Hokej.net Logo
MAJ
3

NHL: Lightning wygrali łatwy mecz na szczycie (WIDEO)

2019-02-13 07:02 NHL
NHL: Lightning wygrali łatwy mecz na szczycie (WIDEO)

To był zaskakująco łatwy mecz na szczycie NHL dla liderującej ligowej tabeli drużyny Tampa Bay Lightning. Nikita Kuczerow znów poprowadził swój zespół do zwycięstwa, a gracze pokonanych Calgary Flames przyznawali po spotkaniu, że wpadli w "dołek".


W Amalie Arenie w Tampie spotkały się zespoły "Błyskawicy" i "Płomieni". Gdyby dzień wcześniej Calgary Flames nie stracili na rzecz San Jose Sharks prowadzenia w konferencji zachodniej, to byłby to mecz dwóch najwyżej notowanych w tabeli drużyn NHL. Lightning są jednak w klasyfikacji znacząco przed całą resztą stawki i wczoraj przed własną publicznością potwierdzili, że nie jest to przypadek.


Już w 18. minucie drużyna z Florydy prowadziła 3:0. Strzelanie rozpoczął podczas gry w przewadze jej najlepszy snajper Brayden Point, który zdobył już swojego 33. gola w tym sezonie. Point ma na koncie najwięcej w całej lidze, bo 16 bramek w liczebniejszym składzie. Drugiego gola dołożył w 17. minucie Cédric Paquette, a po kolejnych 73 sekundach na listę strzelców wpisał się najlepiej punktujący gracz NHL Nikita Kuczerow. Rosjanin miał już wtedy asystę przy golu Pointa, a później dorzucił jeszcze dwa podania przy golach - tym na 4:2, strzelonym przez Anthony'ego Cirellego i w trzeciej tercji w przewadze, gdy Steven Stamkos potężnym uderzeniem "z klepy" ze swojego ulubionego miejsca w lewym kole bulikowym podwyższał na 6:2.


Ostatecznie gospodarze wygrali 6:3, a Kuczerow poprowadził ich do triumfu bramką i trzema asystami. Rosjanin ma już 88 punktów w tym sezonie. Bardzo szybko puścił w niepamięć okres 10 meczów bez gola, trafiając w dwóch ostatnich spotkaniach. Zdobył w nich 3 bramki i zaliczył 4 asysty, zamykając usta wszystkim pytającym, co się stało z jego formą strzelecką. - Jeśli chodzi o ofensywę to on po prostu to ma - powiedział po wczorajszym meczu Stamkos. - Nie martwiliśmy się o "Kucza". Kiedy znowu strzelił gola, to było wiadomo, że teraz kolejne się posypią. Wrócił do tego, co grał wcześniej.


Na listę strzelców wpisał się wczoraj w ekipie gospodarzy także Yanni Gourde, który w drugiej tercji zmienił tor lotu krążka po strzale Braydona Coburna. Drużyna z Tampy wygrała trzeci mecz z rzędu i ma już 88 punktów. Prowadzi w tabeli całej NHL z wynoszącą aż 13 punktów przewagą nad drugimi w klasyfikacji Winnipeg Jets.


Flames mają 74 punkty i spadli na trzecie miejsce w konferencji zachodniej. Dla gości wczoraj dwa gole strzelił Sean Monahan, jednego Mark Giordano, a rozgrywający swój życiowy sezon Elias Lindholm asystował przy wszystkich trzech bramkarz. Był w Amalie Arenie taki moment, gdy Monahan strzelił gola kontaktowego na 2:3 w drugiej tercji. Wtedy wydawało się, że Flames mogą wrócić do gry, bo już tylko jednego trafienia brakowało im, by odrobić trzybramkową stratę z pierwszej odsłony. Po wczorajszym spotkaniu jednak nawet sami zawodnicy gości przyznawali, że na nic więcej niż porażka nie zasłużyli.


- Jesteśmy rozczarowani tym, że tak łatwo nam się ten mecz wymknął. Jeśli chodzi o drobne szczegóły w naszej grze, to nie byliśmy nawet blisko tego, co powinniśmy grać - powiedział po spotkaniu Giordano. - W czwartek gramy kolejny mecz i musimy być gotowi, ale czujemy, że jesteśmy w "dołku" i gubimy punkty, których wcześniej w tym sezonie nie gubiliśmy.


Tampa Bay Lightning - Calgary Flames 6:3 (3:1, 2:1, 1:1)
1:0 Point - Miller - Kuczerow 11:54 (w przewadze)
2:0 Paquette - Martel - Callahan 16:06
3:0 Kuczerow - Strålman - Point 17:19
3:1 Giordano - Lindholm - Gaudreau 18:06 (w podwójnej przewadze)
3:2 Monahan - Lindholm 29:13
4:2 Cirelli - Kuczerow - Gourde 30:10
5:2 Gourde - Coburn - Stamkos 36:11

6:2 Stamkos - Kuczerow - Point 45:01 (w przewadze)

6:3 Monahan - Lindholm - Gaudreau 54:11 (w przewadze)

Strzały: 27-22.
Minuty kar: 8-8.
Widzów: 19 092.






W Bostonie zakończyła się najdłuższa do wczoraj trwająca zwycięska seria w NHL. Chicago Blackhawks przegrali bowiem z Bruins 3:6. David Krejčí strzelił dla gospodarzy dwa gole i zaliczył asystę, Brad Marchand do swojej bramki dołożył trzy asysty, Jake DeBrusk i Danton Heinen zapisali na swoje konta po bramce i dwie asysty, a listę strzelców w zwycięskim zespole uzupełnił Słowak Peter Cehlárik. Drużynie z Bostonu w odniesieniu trzeciego zwycięstwa z rzędu nie przeszkodził brak jej najlepszego strzelca Davida Pastrňáka, który zmaga się z urazem kciuka. Nie wiadomo, jak długa przerwa czeka czeskiego snajpera. Trener Bruins Bruce Cassidy odniósł setne zwycięstwo w karierze w NHL. Wystarczyło mu do tego 166 meczów, co jest drugim najlepszym wynikiem w historii klubu. Bruins mają 72 punkty i zajmują trzecie miejsce w dywizji atlantyckiej. Blackhawks z 55 "oczkami" pozostają ostatni w dywizji centralnej. Udało się wczoraj wydłużyć swoją punktową serię ich gwieździe Patrickowi Kane'owi, który punktował w 15. meczu z rzędu. To najdłuższa aktualnie trwająca passa w NHL.


New York Islanders zatrzymali z kolei swoją zwycięską serię na trzech meczach. "Wyspiarze" przegrali na wyjeździe z Buffalo Sabres 1:3. Dla gospodarzy trafiali: Jeff Skinner, Jason Pominville i Jordan Larsson. Linus Ullmark w pojedynku szwedzkich bramkarzy okazał się lepszy od Robina Lehnera, który jeszcze w ubiegłym sezonie zamykał mu drogę do bramki Sabres i obronił 24 z 25 strzałów. Lehner ma najlepszą skuteczność obron (92,9 %) oraz najniższą średnia wpuszczonych goli na mecz (2,08) w całej NHL. Drużyna z Buffalo we wczorajszym meczu po raz pierwszy w tym sezonie nie otrzymała ani jednej kary. Z kolei Islanders nie zaliczyli ani jednego odbioru krążka. Są jedynym zespołem w tym sezonie, któremu zdarzyły się już dwa takie mecze. Nadal jednak, mając 72 punkty, prowadzą w dywizji metropolitalnej. Z kolei "Szable" z 63 punktami są na piątej pozycji w dywizji atlantyckiej oraz na czwartej w wyścigu po dwie "dzikie karty" do play-offów w konferencji wschodniej.


Dallas Stars pokonali na wyjeździe Florida Panthers 3:0. Udział przy wszystkich golach miał Tyler Segiun. Sam strzelił dwa, w tym zwycięskiego, a także asystował, gdy na listę strzelców wpisał się Esa Lindell. Z kolei zastępujący w bramce kontuzjowanego Bena Bishopa Anton Chudobin obronił wszystkie 30 strzałów graczy Panthers i po raz drugi w tym sezonie, a ósmy w NHL zachował "czyste konto". Dla Panthers wczorajszy mecz był pierwszym w tym sezonie bez zdobytego gola. Drużyna z Sunrise ma 54 punkty i jest szósta w dywizji atlantyckiej. Do miejsca premiowanego awansem do play-offów traci w tej chwili 11 "oczek". Tymczasem Stars mają 63 punkty, co wystarcza im do zajmowania trzeciej pozycji w dywizji centralnej.


Także wynikiem 3:0 zakończył się mecz w Columbus. Tam jednak w takich rozmiarach wygrali gospodarze. Miejscowi Blue Jackets pokonali Washington Capitals i zbliżyli się do nich w tabeli dywizji metropolitalnej. Anthony Duclair strzelił drugiego zwycięskiego gola w tym sezonie i drugiego przeciwko obrońcom Pucharu Stanleya, a później swoje bramki dołożyli: Nick Foligno i Artiemij Panarin. A Siergiej Bobrowski obronił wszystkie 20 strzałów rywali i zachował "czyste konto" po raz trzeci w tym sezonie, a 27. w karierze. Rosjanin tylko 7 z 20 uderzeń obronił w dwóch pierwszych tercjach. Najlepszy strzelec Blue Jackets Cam Atkinson nie punktował w swoim pięćsetnym meczu w NHL, mimo że oddał najwięcej ze wszystkich zawodników na tafli, bo 7 strzałów. Drużyna z Columbus ma teraz 67 punktów i jest trzecia w dywizji atlantyckiej ze stratą 2 "oczek" do znajdujących się na drugiej pozycji Capitals, którzy przegrywając w stanie Ohio rozpoczęli sześciomeczową serię wyjazdową.


Carolina Hurricanes pokonali na wyjeździe ligowego outsidera Ottawa Senators 4:1. Zdecydowała o tym znakomita trzecia tercja, w której "Huragany" strzeliły wszystkie 4 gole. Dwukrotnie do siatki trafił Teuvo Teräväinen, który przekroczył granicę 200 punktów w NHL, specjalista od ostrej gry Micheal Ferland strzelił gola i zaliczył dwie asysty, a Justin Williams zdobył bramkę i raz asystował. Szczególnej urody było podanie Ferlanda przy ustalającym wynik drugim golu Teräväinena. Skrzydłowy z Raleigh padał już na lód, ale zdołał obsłużyć kolegę piękną asystą. Bramkarz Hurricanes Curtis McElhinney obronił 25 strzałów. Drużyna Roda Brind'Amoura nastręcza nieco problemów władzom klubu, które ciągle nie są zdecydowane, jak podejść do zbliżającego się okresu wymian. Gdyby zespół stracił realne szanse walki o play-offy, to Hurricanes skupili by się na oddawaniu graczy i przebudowie, ale gdyby była duża szansa, że awansuje, to celem byłoby wzmocnienie zespołu. Tymczasem "Canes" mają teraz 64 punkty i zajmują w konferencji wschodniej co prawda trzecie miejsce w klasyfikacji "dzikiej karty", które awansu nie daje, ale do premiowanej pozycji tracą tylko jedno "oczko". W Ottawie takich rozterek nie ma. Senators z 47 punktami są ostatni w tabeli całej ligi.


Piękna asysta Micheala Ferlanda do Teuvo Teräväinena



W konferencji zachodniej w walkę o play-offy bardzo poważnie włączył się ostatnio zespół St. Louis Blues, który we wcześniejszej fazie sezonu był niemiłosiernie krytykowany. Wczoraj podopieczni Craiga Berube'ego rozbili u siebie New Jersey Devils 8:3 i już do 7 wydłużyli najdłuższą aktualnie w NHL serię zwycięstw. Daje im to prowadzenie w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej z dorobkiem 61 punktów. Iwan Barbaszew i Alex Pietrangelo strzelili po dwa gole i zaliczyli po asyście, Tyler Bozak i Ryan O'Reilly mieli po bramce i asyście, a do siatki trafiali także: Mackenzie MacEachern i Jaden Schwartz. Pietrangelo dodatkowo jako pierwszy gracz w tym sezonie NHL uzyskał +6 w statystyce +/- w jednym meczu. Obrońca ekipy ze stanu Missouri był na lodzie przy 6 golach swojego zespołu i przy żadnym rywali. Ta zwycięska seria Blues jest najdłuższą od 4 lat, a ich bramkarz Jordan Binnington jako drugi w historii klubu wygrał 6 kolejnych spotkań. Devils przegrali z ekipą z St. Louis po raz 10. z rzędu. 50 punktów daje im ostatnie miejsce w dywizji metropolitalnej i przedostatnie w całej lidze.


Detroit Red Wings dali się dogonić Nashville Predators, z którymi prowadzili już dwoma golami, ale ostatecznie wygrali 3:2. Zwycięskiego gola dla "Czerwonych Skrzydeł" strzelił Andreas Athanasiou, a asystował mu Luke Glendening, który wcześniej także sam wpisał się na listę strzelców. Znalazło się też na niej nazwisko najskuteczniejszego gracza ekipy z Detroit Dylana Larkina. Jimmy Howard obronił 32 strzały rywali. Red Wings wydają się mieć patent na Predators, bo choć w ostatnich sezonach zawsze są od nich niżej w tabeli, to z 10 ostatnich bezpośrednich meczów wygrali 9. Wczoraj przerwali swoją ogólną serię 3 porażek, ale z dorobkiem 51 punktów są przedostatni w dywizji atlantyckiej, tylko przed najgorszymi w całej lidze Senators, których jutro podejmą w walentynkowym meczu na dnie dywizji. Z kolei Predators przegrali trzecie kolejne spotkanie, ale 71 punktów wystarcza im do drugiego miejsca w dywizji centralnej.


Philadelphia Flyers dogonili Minnesota Wild i wygrali z tym rywalem w St. Paul 5:4. "Lotnicy" po pierwszej tercji przegrywali 1:3, a do 47. minuty jeszcze 3:4, ale ostatecznie to oni cieszyli się ze zwycięstwa. Ich bohaterem był James van Riemsdyk, który strzelił dwa gole w przewagach, w tym zwycięskiego. Sean Couturier i Claude Giroux zaliczyli po bramce i asyście, a trafił także Iwan Proworow. Flyers zamienili na gole 2 z 4 gier w przewadze. W ostatnich 7 meczach strzelili w liczebniejszym składzie 11 goli. Na poprzednie 11 w takich sytuacjach czekali przez 31 spotkań. Drużyna z Filadelfii wygrała 10 z ostatnich 12 meczów. 59 punktów wystarcza jej jednak tylko do szóstego miejsca w dywizji metropolitalnej ze stratą 6 punktów do pozycji premiowanej awansem do play-offów. "Dzicy" z identycznym dorobkiem punktowym ciągle są na drugiej pozycji w walce o dwie "dzikie karty" do play-offów w konferencji zachodniej, ale przegrali 6 z ostatnich 7 spotkań i stoczyli się w dywizji centralnej z trzeciego na piąte miejsce.


Nowym liderem konferencji zachodniej jest zespół Winnipeg Jets, który pokonał 4:3 New York Rangers. Mecz miał trochę szalony przebieg, bo "Odrzutowce" prowadziły już 2:0, by następnie przegrywać 2:3. Ostatnie słowa należały jednak do nich. Joe Morrow i Andrew Copp strzelili dwa gole w odstępie niespełna dwóch minut w trzeciej tercji i przesądzili o zwycięstwie. Morrow trafił do siatki po raz pierwszy w tym sezonie i zaliczył asystę, a Copp wpisał się na listę strzelców w dwóch kolejnych spotkaniach, co wcześniej mu się w tym sezonie nie zdarzyło. Mark Scheifele zdobył dwa gole i zaliczył asystę, a Connor Hellebuyck obronił 34 strzały. Co ciekawe, drużyna Paula Maurice'a jeszcze w tym sezonie nie przegrała meczu, w którym - tak jak wczoraj - remisowała po dwóch tercjach, za to aż 6 razy zdarzyło jej się to, gdy po 40 minutach prowadziła. Jets mają 75 punktów i drugich w konferencji zachodniej San Jose Sharks wyprzedzają dzięki korzystnemu bilansowi bezpośrednich meczów. Rangers, z 56 "oczkami", są przedostatni w dywizji metropolitalnej.


Toronto Maple Leafs pokonali Colorado Avalanche na wyjeździe 5:2. Kluczowym fragmentem meczu było 109 sekund w drugiej tercji, w czasie których "Klonowe Liście" strzeliły 3 gole w przewagach. Najpierw po karze dla Tysona Barrie'ego trafił Auston Matthews, a gdy J.T. Compher otrzymał podwójne wykluczenie za zranienie wysoko uniesionym kijem Travisa Dermotta, goście zamienili kolejną przewagę na gole Nazema Kadriego i Kasperiego Kapanena, by nie pozwolić się już dogonić. Kadri i Kapanen strzelili po dwa gole, a Matthews do swojego dołożył dwie asysty. Szczególnie piękna była ta przy pierwszym trafieniu Kapanena. Amerykanin posłał wówczas krążek lobem ponad głowami obrońców Avalanche. Maple Leafs po raz pierwszy w tym roku strzelili 3 gole w przewagach. Zwycięstwo pozwoliło im obronić drugie miejsce w dywizji atlantyckiej z 73 punktami. Avalanche, z bramki których po wpuszczeniu 4 goli na 17 strzałów zjechał Siemion Warłamow (zastąpił go Philipp Grubauer), przegrali już ósme kolejne spotkanie. 55 punktów daje im przedostatnie miejsce w dywizji centralnej. Tylko dzięki mniejszej liczbie rozegranych meczów wyprzedzają ostatnich Chicago Blackhawks, ale nadal tracą zaledwie 4 punkty do miejsca dającego awans do play-offów.


Fantastyczna asysta Austona Matthewsa przy golu Kasperiego Kapanena



Trzy gole strzelone w trzeciej tercji przesądziły o zwycięstwie Arizona Coyotes 5:2 nad Vegas Golden Knights. Nick Cousins, Josh Archibald i Richard Pánik trafili w trzeciej odsłonie dla "Kojotów", które wcześniej straciły dwubramkowe prowadzenie uzyskane po bramkach Jordana Oesterle'ego i Alexa Galchenyuka. Cousins i Pánik do swoich bramek dołożyli po asyście, ale pierwszą gwiazdą meczu wybrano bramkarza gości Darcy'ego Kuempera, który obronił 41 strzałów. 55 punktów daje drużynie z Glendale piąte miejsce w dywizji Pacyfiku i czwarte w rywalizacji o dwie "dzikie karty" do play-offów w konferencji zachodniej. Od premiowanej awansem pozycji ekipę Ricka Toccheta dzielą 4 punkty. Tymczasem Golden Knights przegrali czwarty z rzędu mecz u siebie, ale pozostają na bezpiecznym w kontekście play-offów trzecim miejscu w dywizji Pacyfiku z 66 punktami. Wczoraj przy stanie 1:2 rzutu karnego nie wykorzystał napastnik "Złotych Rycerzy" Reilly Smith.


WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • emeryt: Linusek kochany
  • emeryt: ew Kovalainen
  • Jamer: L.L 2025
  • Oświęcimianin_23: Po ile dzisiaj bób na targu? Czy info o podpisaniu Zupy bardzo zmieniło cenę?
  • Zaba: to jednak nie szukamy nowego bramkarza? :)
  • Arma: A szukaliśmy ?
  • Oświęcimianin_23: Mam nadzieję, że dwójki szukamy:)
  • narut: młodzi kowboje są niesamowici, z kwitkiem odprawili Słowację.. 9-0.. są niesamowici...jeśli się kształcić hokejowo to tylko za oceanem.. a Zubek, cóż - pokazał, że ma umiejętności całkiem całkiem aczkolwiek i też że ma słabsze strony jako obrońca..
  • Simonn23: Zdrowy Lundin, w formie z półfinałów z Tychami i będzie git
  • Zaba: kluczowe pierwsze słowo...
  • mario.kornik1971: Beza,Osoba,Kotonski,Tabaczek
  • Zaba: a Lulek? Tez nie?
  • Luque: A Grzesiu Piekarski? Braknie Wam tego dachu za chwilę... ;P
  • Zaba: :)
  • Zaba: i jeszcze Gabłyś S. :)
  • Vincent Vega: Idąc tym tropem to jeszcze np. Kuberski, Pilarski, Piwowarczyk bo niby dlaczego nie?
  • Simonn23: Tychy zapowiadają transfer... Ciekawe któż to
  • KubaKSU: Pewnie Paś
  • Simonn23: Brynkus podpisał w Cracovii
  • głośny71: Rzeszut za Matczaka.
  • Luque: Hmm czyżby chodziło o byłego zawodnika, który zostanie dyrektorem sportowym?
  • Luque: Głośny serio Rzeszut?
  • głośny71: Z tego co mi wiadomo to tak.
  • stasiu71: Luque:
    Tak pewne info.

    https://gkstychy.info/hokej/aktualnosci/trojkolorowa-podroz-masy-dobiegla-konca/
  • Luque: W takim razie witamy Jarka ponownie na pokładzie ;) liczymy na udane transfery
  • jack_daniels: W końcu jakaś normalna pozytywna informacja...
  • Passtor: W Tychach cyrk trwa dalej, najdłuższa ławka trenerska,kierownicza a na lodzie pewnie zobaczymy perspektywicznych i obiecujących 35+😡😡😡😡
  • TYSKI_OLDS: jedna wielka źenada
  • stasiu71: Jack_daniels
    w samo sedno trafiles:))
  • Luque: Panowie dajcie szansę Jarkowi, jeszcze dobrze nie zaczął a z Waszej strony niczym nieuzasadniona krytyka...
  • głośny71: osobiście uważam że to dobry wybór, powodzenia Jarek.
  • TYSKI_OLDS: Tu nie chodzi o Jarka... to akurat naprawdę pozytywna informacja
  • Alex2023: Życzę Rzeszutowi powodzenia. Fajnie że wraca do nas w takiej roli. Myślę, z efajnoe sobie poradzi w szukaniu fajnych zawodników i w końcu ktoś bedzie dobrze czesał rynek teansferowy. Powoznia Jarek
  • thpwk: Uczucia mieszane, bo z drugiej strony tez może być kolegą szatni jak Wojtuś.
  • thpwk: Natomiast trzeba dać szanse się wykazać. Liczę na dobrze wykonana pracę w roli kierownika sekcji. Tak samo dobrze jak robił to jako zawodnik. Trzymam kciuki za Jarka.
  • Luque: Thpwk i może to też odpowiedź dlaczego kilku weteranów z tej szatni zostało pożegnanych
  • thpwk: Z tych weteranów szkoda mi jedynie Galanta. Reszta była tu jeden albo dwa sezony. Marzec nigdy mnie nie przekonywał. Niby Walczak, ale często osłabiał drużynę, a w ataku nie dawał w ogóle jakości. Galant mial głównie zalety defensywne, ale potrafił też strzelić ważne bramki i stworzyć groźne sytuacje w ofensywie. Typowy twoway Forward. Marzec to dla mnie marna podróbka i pozostałość po rudym Majku.
  • thpwk: A no i Mroczka tez czas się już skończył, od półfinału z Katowicami w pierwszym sezonie Sidora niestety zgasł. To już nie było to. Zmiana otoczenia wyjdzie mu na dobre.
  • thpwk: Czekam na info o odejściu ukrów i martwi mnie, że tak długo o tym cisza.
  • Luque: Oj Padakin to w pierwszej kolejności, prześlizgał się przez ten sezon
  • emeryt: decyzja o zatrudnieniu Rzeszuta była podjeta juz jakis czas temu,dlaczego wiec nie wstrzymano sie z decyzjo odnosnie np Galanta hmmm...
  • emeryt: wygląda to na decyzje Kryspina
  • sethmartin: No dobrze...jest następca W.M. ale z całym szacunkiem dla Rzeszuti...jakie on ma kwalifikacje i kompetencje do odpowiedzialnego stanowiska w takim Klubie? Może to być strzał w 10 lub mega-wtopa
  • sethmartin: No i generalnie teraz należy czekać na autobus z fińskim zaciągiem.
  • mario.kornik1971: Żaba,i oczywiście Wieloch!
  • emeryt: a tymczasem 19:46...
  • staatys: Pan Rzeszutko został wybrany bo zapewne kwalifikacje ma. Mogli Tyszanie trafić gorzej, np. na kogoś pokroju Nitrasa.
  • staatys: a tymczasem minęła 19:58 ...
  • Polaczek1: Podpis jest. Pewnie zrobia prezent na majówkę albo weekend
  • Jamer: Polaczek1: Myśle że na weekend… Na majówkę to czas trenera :)
  • Jamer: Najważniejsze ze kolejny podpis jest…
  • KubaKSU: Myślałem ,że już więcej tych podpisów jest:) a tu tylko jeden?
  • emeryt: Brynkusa szkoda
  • Jamer: emeryt: Oj szkoda… widziałbym jeszcze Nilsona u Nas…
  • Jamer: KubaKSU: Dzisiaj jeden jutro może dwa… cierpliwość nie jest Nasza mocna stroną…. A tutaj trzeba rozważnie, spokojnie i z głową… :)
  • KubaKSU: Rzecz jasna ,ale byłem przekonany, że już jest kilka innych;)
  • KubaKSU: Nilson fajny obrońca ,ale wątpię, że nasi gadają z kimś zza mostu ;)
  • Jamer: To zależy jak wyglada sytuacja z Naszymi obrońcami… już niedługo zobaczymy czy był jego temat…
  • Jamer: Paskal79 coś cicho, może pomaga w rozmowach z trenerem… :)
  • KubaKSU: Mroczek też mógłby się u nas odbudować;)
  • emeryt: ale że z Sanoka...
  • hubal: ktoś w Tychach zostanie , choć jeden ?
    ostatni gasi światło :)
  • hokej_fan: Dziwna cisza w Kato! Przypadek? Nie sądzę.
  • emeryt: Nilson grał z Linusem w Troja Lungby SWE,taka sytuacja
  • Simonn23: Przydałby się ktoś taki jak Martin Vozdecky w top formie, dobry grajek był
  • Oświęcimianin_23: Jamer, dej no inicjały tego co podpisał:)
  • Simonn23: Pewnie Lundin
  • szarotekNT: Hubalu a gdzies się wybierasz? Jesli nie to Ty zostaniesz napewno
  • szarotekNT: PanFan daj znać czy w którejś z wyspaiarskich tv można oglądnąć mecze Polakow
  • PanFan1: Serwus Szarotek tu będzie to w którymś PPV, ale zaglądnij na onhockey tam na bank będzie
  • PanFan1: Dallas Stars wygrali sezon zasadniczy na zachodzie, a teraz zaliczyli u siebie dwa gongi od ósmej drużyny zachodu czyli VGK i prawie pewne jest że "Gwiazdy" mają po imprezie.
  • PanFan1: Bardzo widowiskowa jest rywalizacja LA Kings z Oilers
  • PanFan1: polecam streaming na NHL66
  • rawa: PF1 w przypadku golden shite nie ma znaczenia ze byli w zasadniczyn na ósmym. Jak co roku ta sama zagrywka z udawanymi kontuzjami. Mam nadzieje, ze ktos ich zleje w g... wygraja w tym roku.
  • rawa: Czas zamiałczyć
  • rawa: Matthew Tkachuk ukuł Tampe. Lundell asysta. 1:0
  • rawa: Bob daję rade
  • rawa: Vasi też daje radę
  • rawa: Trzecia kara dla Kotów
  • rawa: W końcu się zemściło. 1:1
  • rawa: Challenge offside i dalej 1:0
  • rawa: Tampa słupek w ostatniej sekundzie pierwszej
  • rawa: Znowu Stamkos i mamy remis
  • rawa: Tampa zajebisty poczatek drugiej i druga brama
  • rawa: Ale się meczycho zrobiło
  • rawa: Sam Reinhart i 2:2. Akcja za akcje
  • rawa: Brandon Montour ale wcisnał spod niebieskiej 3:2
  • rawa: W karach 4:0 dla Panther
  • rawa: Bedzie ogień w trzeciej i stan przedzawałowy
  • rawa: Jeeeest Steven Lorentz 4:2
  • rawa: Jeszcze 9 minut
  • rawa: Gdzie są te wszystkie Kocury co miały oglądać playoffy?😁
    Znowu za mongoła robię😁😁
  • rawa: I w koncówce będzie ciśnienie 4:3
  • rawa: Czy Kocury dotrwaja do końca? 4 minuty
  • rawa: Stamkos wybronił strzał Tarasa do pustaka.
  • rawa: Matthew Tkachuk rozpoczął dzisiaj strzelanie i skończył do pustaka 5:3 i 3:0 w serii.
    Mecz bardzo wyrównany. Tampa bardzo słabo dzisiaj przewagi.
  • rawa: Brawo Kocury 🐀
  • emeryt: ...oto jest dzień oto jest dzień,który dał nam Pan...x3
  • Oświęcimianin_23: Pantery, a nie kocury:)
  • uniaosw: 19:46 tik tak
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe