Bezuška: Zawiodły przewagi
Re-Plast Unia Oświęcim w minorowych nastrojach wróciła z Katowic. Podopieczni Nika Zupančiča przegrali po dogrywce z GKS-em Katowice 1:2, choć mogli zainkasować pełną pulę.
Biało-niebiescy po dwóch tercjach prowadzili 1:0 po golu Patrika Lužy, a na początku trzeciej powinni podwyższyć prowadzenie. Podwójną karę mniejszą za zranienie Patryka Noworyty zarobił Bartosz Fraszko, ale oświęcimianie nie wykorzystali tej szansy. Sytuacja powtórzyła się, gdy pod koniec regulaminowego czasu gry występowali w piątkę przeciwko trójce rywali.
– To prawda, zawiodły przewagi. Katowiczanie w końcówce podarowali nam w końcówce szansę na zwycięstwo, ale nie udało się – powiedział Peter Bezuška, defensor Unii.
Gra w przewagach jest w tym sezonie piętą achillesową drużyny z Chemików 4. Dość powiedzieć, że oświęcimianie mają w nich zaledwie 10-procentową skutecznością. Na obecną chwilę słabsze w tym elemencie są tylko dwie ekipy z Polskiej Hokej Ligi: Tauron Podhale Nowy Targ i GKH Stoczniowiec Gdańsk.
– Myślę, że musimy wszystko poukładać sobie w głowach. Wtedy poprawi się zarówno nasz „power play”, jak i skuteczność. Czasami za bardzo chcemy zamiast zachować większy spokój i zagrać dokładniej – podkreślił „Beza”.
– Mamy dużo doświadczonych zawodników i myślę, że w kolejnym meczu będziemy w tym elemencie radzić sobie lepiej – dodał.
W niedzielę o 17:00 biało-niebiescy zmierzą się na własnym lodzie z Tauronem Podhalem Nowy Targ, który w piątek przegrał u siebie z GKS-em Tychy 4:5.
– Do każdego meczu podchodzimy z myślą, by walczyć o zwycięstwo. Zwłaszcza w domu, gdzie możemy liczyć na ogromne wsparcie kibiców – zakończył 27-letni obrońca.
Komentarze