Mecz zakończony przed czasem. Rywalom Polaków... zabrakło bramkarzy
Takiej sytuacji wiele osób od lat obserwujących hokej jeszcze nie widziało. Rywale Polaków z kwalifikacji olimpijskich i Mistrzostw Świata musieli przerwać mecz międzypaństwowy, bo... zabrakło im bramkarzy.
Pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego i mówię tu zarówno o karierze zawodniczej, jak i trenerskiej Nie będę wchodził w szczegóły, ale obaj bramkarze doznali takich kontuzji, które uniemożliwiły im dalszą grę. Porozmawialiśmy ze sztabem reprezentacji Białorusi i zdecydowaliśmy się zakończyć mecz, zamiast organizować cyrk. Była rozważana możliwość postawienia w bramce gracza z pola, ale dlaczego mielibyśmy to robić w turnieju towarzyskim? Zawodników czekają znacznie ważniejsze spotkania
Zrobiłbym to samo, co oni. Po co mieliby wstawiać do bramki zawodnika z pola albo grać 6 na 5 bez bramkarza? Żeby było 1:10? Dla moich zawodników też nie byłoby żadnego pożytku z tego, że strzelaliby z każdej pozycji. Muszę powiedzieć, że to niesamowita sytuacja. Zupełnie niewiarygodna. Pierwszy raz widziałem coś takiego na własne oczy
Powiedziałem mu: "wstaw trzeciego bramkarza". On mówi: "ale nie mam", więc mówię "jak to nie masz? Masz Bruła, niech się przebiera". Może byśmy trafili do jakiejś księgi rekordów. Żeby to zobaczyć poczekałbym nawet 15, a nie 10 minut
Komentarze