25 kolejka o2 extraligi – przedstawiamy HC Energie Karlovy Vary
Hokejowy klub pod nazwą Slavia Karlovy Vary powstał w grudniu 1932 r. W 1948 r. liczące dziś ponad 50 tys. mieszkańców jedno z najsłynniejszych uzdrowisk w Europie miało sztuczne lodowisko. Dwa lata później, przez kolejne sześć sezonów hokeiści Slavii grali w ówczesnej najwyższej klasie rozgrywkowej w Czechosłowacji. W tych czasach na mecze przychodziło po ok. 10.000 widzów.
Najlepsze miejsce jakie wtedy drużyna wywalczyła to szóste 1954/55. Rok później zespół spadł do niższej ligi i od tego momentu następował powolny upadek hokeja, czego efektem była od 1979 r. gra w lidze wojewódzkiej, zaś ponurym symbolem lat 70 i 80 był teren budowy nowej hali (której zresztą nigdy nie ukończono). I kiedy na początku lat dziewięćdziesiątych podjęto już decyzję o likwidacji sekcji hokejowej z pomocą przyszedł producent słynnej Beherovki. Klub, już pod nazwą Slavia Beherovka Karlovy Vary szybko pokonywał kolejne szczeble rozgrywek, by w 1997 r. stanąć do barażu o extraligę z Opavą. Pomimo, że zespół przegrał ten pojedynek to w następnym sezonie już grał w extralidze. Z „pomocą” przyszły kłopoty finansowe drużyny HC Olomouc od której w dn. 09.06.1997 r. odkupiono licencję. W 2002 r. zespół zmienił sponsora i nazwę na Energie Karlovy Vary, pod którą występuje do dziś. Drużynie tylko raz udało się awansować do play-off, w zeszłym sezonie, ale porażka przyszła dopiero w finale po zaciętym siedmio-meczowym boju ze Slavią Praga. Najbardziej znani gracze którzy grali w Karlovych Varach to Jan Klapáč, František Musil, David Volek, Miroslav Hořava, Jiří Šlégr. Swoje pierwsze kroki stawiał tu też urodzony w Karlovych Varach Tomaš Vokoun – najlepszy aktualnie czeski bramkarz. Obecnie największymi osobowościami klubu są, również bramkarz Lukáš Mensator i mający rekord występów w najwyższej klasie rozgrywkowej czeskiej i czechosłowackiej Josef Řezníček.
Zespół swoje mecze rozgrywa na najmniejszej w extralidze hali mogącej pomieścić 4600 widzów. Obiekt ten w pierwotnym zamyśle miał być drugą taflą wcześniej opisanej niedoszłej areny, stąd przez kolejne lata dobudowywano kolejne trybuny. W niedługim czasie ma powstać nowa hala na ponad 6.000 miejsc.
We wtorek 18.11. meczem Vítkovic z Kladnem rozpoczęła się 24 kolejka czeskiej extraligi. Lider bez problemu uporał się ze swoim rywalem a wynik 6:1 odzwierciedla różnicę między dwoma zespołami. W czwartek 20.11.doszło do konfrontacji Karlovych Varów ze Spartą. W pierwszej rundzie Sparta wygrała 3:0, ale warto pamiętać, że w poprzednim sezonie wszystkie mecze między tymi zespołami kończyły się w dodatkowym czasie gry, a z tego aż trzy po karnych. Obie drużyny zajmują miejsca w środku tabeli i z pewnością stać je na więcej, choć w przypadku Sparty pewnym wytłumaczeniem może być plaga kontuzji, które nękają stołeczny zespół od początku sezonu. Największym osłabieniem jest z pewnością brak Martina Ručinskiego i podstawowego obrońcy Martina Podlešáka, który tuż przed czwartkowym meczem, na treningu złamał palec stopy.
Mecz rozpoczął się w bardzo szybkim tempie z wieloma sytuacjami podbramkowymi z obu stron. Jednak obaj bramkarze spisywali się doskonale. Począwszy od 10 min. coraz częściej dochodziło do ostrych, ale zgodnych z przepisami starć między zawodnikami. Wynik meczu do końca tercji pozostał bez zmian. W drugiej odsłonie tempo gry nie uległo zmianie ale gospodarze zaczęli stwarzać coraz groźniejsze sytuacje. Po jednej z nich, w czasie 12.47 Václav Skuhravý pokonał Tomáša Pöpperlego – Energetycy objęli prowadzenie i w dalszym ciągu przeważali. W czasie 35.12 doszło do kuriozalnej sytuacji. W zamieszaniu pod bramką gospodarzy, wychowanek Sparty Tomáš Netík ręką zatrzymał krążek, który następnie odbił się od Lukáša Mensatora i wpadł do bramki. Sędzia po analizie video pokazał na środek lodowiska. W dalszej części tercji dwie stuprocentowe sytuacje zmarnował Václav Skuhravý i wynik meczu pozostał bez zmian. Trzecia tercja nie przyniosła rozstrzygnięcia i, zgodnie z ubiegło sezonową tradycją doszło do dogrywki. Nie trwała ona długo, gdyż już w drugiej minucie Pech pokonał bramkarza gości 2.920 widzów zgromadzonych na hali obejrzało kawał dobrego hokeja, obfitującego w
zdecydowane, ale czyste starcia między zawodnikami (tylko 18 min. kar dla obu zespołów), szybkie tempo i doskonałą dyspozycję obydwu bramkarzy.
W piątek 21.11. rozegrano pozostałe mecze. Do Trzyńca przyjechali aktualni mistrzowie Czech, Slavia Praga. Slavia i Stalowcy mają dwie wspólne rzeczy: barwy klubowe biało-czerwone i lodowiska, mające wymiary takie same jak w NHL. Pierwsza tercja przebiegała w bardzo szybkim tempie z sytuacjami pod obiema bramkami. Ale dopiero w drugiej odsłonie miejscowi kibice cieszyli się ze zdobycia gola przez Petra Kanko, który w 24.54 min pokonał Adama Svobodę we własnym osłabieniu. Niecałe 10 min. później goście wyrównali po strzale Davida Hruški. W przerwie między drugą a trzecią tercją swoje umiejętności pokazali chłopcy piątych klas z Jastrzębia i Trzyńca.
Kibice oklaskami pożegnali młodych hokeistów obydwu drużyn, którzy 3.692 widzom pokazali, że nie mają żadnej tremy aby występować przed tak wymagającą widownią. W trzeciej tercji po pięknej kontrze Josef Beránek wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Przez dalszą część meczu trwała zażarta walka o każdy centymetr lodu. I kiedy część widowni już opuszczała Werk Arenę w czasie 59.59 strzałem rozpaczy z ostrego kąta Jan Peterek niesiony dopingiem „trzynieckiego kotła” doprowadził do stanu 2:2. Sędzia po konsultacji z video-sędzią, bramkę uznał. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia. W rzutach karnych szczęście znów uśmiechnęło się do gospodarzy. Pierwszy i jak się okazało zwycięski krnym strzelił Jozef Balej... ale znowu trzeba było analizy video, aby sędziowie uznali bramkę. Gościom zabrakło w swoich szeregach Jaroslav Bednářa który nie wystąpił w tym meczu a strzały jego kolegów Roman Čechmánek obronił. Po zwycięskim meczu miejscowi kibice jeszcze długo po wyjściu z hali wznosili okrzyki: Trzyniec, biało-czerwoni!!!
W pozostałych meczach na uwagę zasługuje pojedynek w Pilźnie gdzie miejscowi zmierzyli się z Orłami ze Znojma. Goście w heroicznym boju wyrównali stan meczu w 59 min. i po bezbramkowej dogrywce, dzięki zwycięskiej bramce w karnych swojego kapitana Radima Bičánka zdołali wywieźć dwa punkty z ciężkiego terenu. Tryumf gości, za których kciuki trzyma wielu sympatyków hokeja oglądało 6.011 widzów. Końcowy wynik 3:4. Inne mecze: Zlin-Pardubice 1:5; Litvinov-Liberec 1:2 (ten wynik to chyba przykra niespodzianka dla 5.118 widzów zgromadzonych na hali w Litvinovie); M.Boleslav-Budziejovice 2:4 (dzięki tej wygranej Budziejowice opuściły ostatnie miejsce w tabeli).
Wyniki dzisiejszej 25 kolejki O2 extraligi:
HC MOUNTFIELD ČESKÉ BUDĚJOVICE - HC ENERGIE KARLOVY VARY 3:2 po rzutach karnych (0:2, 1:0, 1:0 - 0:0) – drżyna z Budziejowic zaczyna się odbijać od dna;
HC SPARTA PRAHA - HC VÍTKOVICE STEEL 4:1 (1:0, 1:0, 2:1) – lider z Ostrawy pokonany, szczyt tabeli się spłaszcza;
HC OCELÁŘI TŘINEC - HC LASSELSBERGE PLZEŇ 4:3 (0:2, 4:1, 0:0) – Stalowcy wygrywają trzeci raz z rzędu i awansują na 8 miejce w tabeli, najlepszy gracz gości oczywiście Martin Straka;
HC MOELLER PARDUBICE - HC LITVÍNOV 0:3 (0:1, 0:0, 0:2) – Litvínov wykorzystuje witkowicką wpadkę i zbliża się na 2 punkty do lidera;
HC GEUS OKNA KLADNO - HC SLAVIA PRAHA 2:1 (0:1, 0:0, 2:0) – mistrz ze Slavii nie może pokonać klątwy porażek i przegrywa po raz 4 z rzędu;
HC ZNOJEMŠTÍ ORLI - BÍLÍ TYGŘI LIBEREC 4:3 (0:0, 3:1, 1:2) – jeszcze niedawno ostatnie Orły ze Znojma łapią oddech i zbliżają się do strefy play-off;
K MLADÁ BOLESLAV - RI OKNA ZLÍN 7:2 (3:0, 2:2, 2:0) – beniaminek gromi „Szewców” ze Zlína ale zostaje ostatni w tabeli.
Najbliższy program O2 extraligi:
Wtorek 25 listopada - 26 kolejka:
17:00 HC Vítkovice Steel - HC Oceláři Třinec – kobiety i dzieci do 15 lat wstęp za darmo, tam trzeba być !!
17:00 RI OKNA Zlín - HC Sparta Praha
17:30 HC Litvínov - HC GEUS OKNA Kladno
17:30 HC Lasselsberger Plzeň - HC Moeller Pardubice
18:00 HC Energie Karlovy Vary - BK Mladá Boleslav
18:15 HC Slavia Praha - HC Znojemští Orli
Środa 26 listopada – dokończenie 26 kolejki:
18:30 Bílí Tygři Liberec - HC MOUNTFIELD České Budějovice
Aktualna tabela czeskiej O2 extraligi
Miejsce | Klub | Mecze | Bramki | Punkty |
1. | HC Vítkovice Steel | 25 | 74:60 | 49 |
2. | HC Litvínov | 25 | 78:69 | 47 |
3. | HC Slavia Praha | 25 | 72:65 | 44 |
4. | HC Moeller Pardubice | 25 | 82:70 | 41 |
5. | HC Sparta Praha | 25 | 68:63 | 41 |
6. | HC Lasselsberger Plzeň | 25 | 88:76 | 38 |
7. | HC Energie Karlovy Vary | 27 | 70:73 | 38 |
8. | HC Oceláři Třinec | 26 | 87:88 | 37 |
9. | HC GEUS OKNA Kladno | 25 | 64:65 | 36 |
10. | RI OKNA ZLÍN | 25 | 62:78 | 35 |
11. | HC Znojemští Orli | 25 | 63:71 | 34 |
12. | Bílí Tygři Liberec | 26 | 70:83 | 34 |
13. | HC MOUNTFIELD | 25 | 65:76 | 29 |
14. | BK Mladá Boleslav | 25 | 59:65 | 28 |
Legenda:
1-4 | Play-off |
5-10 | Faza wstępna play-off |
11-14 | Play-out |
Jacek Radzieńciak, Waldemar Buszta
Komentarze