Zespół Old Boys GKS Tychy, udział w międzynarodowym turnieju OLD SNAKES CUP, zakończył na 5 miejscu. Taki wynik może satysfakcjonować, bo ich tegoroczni przeciwnicy poprzeczkę ustawili bardzo wysoko.
16 edycje tego prestiżowego turnieju tyszanie zaczęli od przegranej z szwajcarskim Hockey Ticino Deer, opartego na zawodnikach pierwszej ligi szwajcarskiej, 4:1. Pomimo szybkiego prowadzenia objętego juz w pierwszej minucie, po bramce Bartłomieja Sobasa, tyszanie musieli uznać wyższość przeciwnika. „Myślę, że to był dobry mecz w naszym wykonaniu. Prawie cały czas dotrzymywaliśmy kroku zawodnikom z Tincina. Niestety przegraliśmy, ale nie załamujemy się. Turniej trwa i wciąż mamy szanse na wygraną.”- po meczu napisał kapitan GKS-u, Maciej Rymski.
W drugim dniu Turnieju w Szwajcarskim Bellinzone, tyscy Oldboye rozegrali dwa kolejne mecze. W pierwszym spotkaniu po dobrej grze pokonali zespól EHC Feldkirch 7:1 po bramkach: Tomasza Więckowskiego (3), Andrzeja Gretki (2), Roberta Jasińskiego i Ryszarda Siwiak. „Mecz jak widać po wyniku był jednostronny. Cały czas kontrolowaliśmy przebieg gry, chociaż w pewnych momentach to Austriacy byli zespołem przeważającym”- komentował kapitan. Po półtorej godziny przerwy tyszanie rozegrali swój ostatni mecz w grupie przeciwko drużynie Sparta Praga. „Pojedynek był bardzo wyrównany. Był to jeden z lepszych meczy w naszym wykonaniu, odkąd ze sobą gramy. W trzeciej tercji przegrywaliśmy 2:1 i musieliśmy gonić wynik. W ostatnich minutach ściągnęliśmy bramkarza, ale to nie pomogło. Niestety, ale w tym roku medalu nie będzie”. Jedyną bramkę dla naszych Old Boy’ów zdobył wychowanek GKS-u Tychy- Andrzej Gretka.
W fazie grupowej tyszanie zajęli 3 miejsce i w ostatnim dniu turnieju zmierzyli się w pojedynku o piąte miejsce, z drużyna gospodarzy GTD Bellinzona. Old Boy’e z Tychów po regulaminowym czasie gry remisowali 4:4. Bramki zdobywali Maciej Rymski, Zygmunt Wójcik, Andrzej Wawrzonkowski i Bartłomiej Sobas. Po wykorzystanych rzutach karnych Ryszarda Siwiaka, Andrzeja Wawrzonkowskiego i Bartłomieja Sobasa w pierwszej kolejce, zespól z Tychów nadal remisował. W pierwszej dodatkowej kolejce, losy pojedynku rozstrzygnął Andrzej Wawrzonkowski i tym samym zakończył turniej.


Czytaj także: