Trzynieccy Stalowcy są na pewno największym zaskoczeniem na minus, jak do tej pory na 21 punktów ich dorobek to 4 punkty, porażka z beniaminkiem i ostatnie miejsce w tabeli. Jedną z największych zmian na plus odnotowuje druga stalowa drużyna z Vítkovic.
Drużyna przeżyła kompletną odmianę pod władzą byłego trenera reprezentacji Aloisa Hadamczika i zajmuje 3 miejsce w tabeli. Ale najpierw łyk historii.
Klub HC Vítkovice (Witkowice są jedną z dzielnic Ostrawy) w tym roku obchodzi piękną, 80-tą rocznicę założenia sekcji hokejowej. Już w 1934 r. klub zanotował pierwszy sukces, a mianowicie zdobył tytuł mistrza Moraw i Słowacji. Do sezonu 1936/37 nie rozgrywano ligi ogólnokrajowej. Najważniejszą datą, zarówno dla klubu, jak i czeskiego hokeja jest data 03.01.1937r., kiedy to w obecności 4000 widzów na terenie należącym dziś do klubu p.ręcznej SSK Vítkovice rozegrano pierwszy mecz, w pierwszym ogólnokrajowym sezonie ligi czechosłowackiej. Spotkali się wtedy gospodarze SSK Vítkovice z AC Spartą Praga a mecz zakończył się wynikiem 1:1. Po wojnie w sezonie 1948/49 w Ostrawie było już sztuczne lodowisko, zaś w sezonie1955/56 zostało ono jako pierwsze w Czechach zadaszone. Rok później rozegrano na nim mecz towarzyski reprezentacji Ostrawy z Brighton Tigers, który obserwowało 14.238 widzów, co stanowi do dziś rekord frekwencji na hokeju w Ostrawie. Vítkovice zdobyły mistrzowskie tytuły w latach 1952 i 1981.W ciągu 80 lat przewinęło się przez klub wielu znakomitych zawodników, najbardziej znani to: Vladimír Bouzek, Vlastimil Bubník, Miroslav Vlach, J. Soukup (wszyscy również jako trenerzy), Josef Mikoláš, Oldřich Netolička, Vladimír Vůjtek st. (i trener), František Černík, Miroslav Fryčer, Antonín Plánovský, Aleš Flašar, Jaromír Šindel, Roman Ryšánek, Richard Šmehlík, Miloš Holaň ml., Vladimír Vůjtek ml., Martin Prusek, Dmitrij Jerofejev, David Moravec. W historii klubu jest też sporo polskich akcentów. Jednym z pierwszych obcokrajowców z latach przedwojennych był wychowanek klubu - Mieczysław Kasprzycki nazywany po prostu „Medek”, późniejszy reprezentant Polski i olimpijczyk (Garmisch-Partenkirchen - 1936 i St. Moritz - 1948) oraz trener kadry narodowej (1952-55). Czy ktoś dziś wie, że jego matka własnoręcznie wykonała 3 komplety swetrów z wielkim „V” na piersi, które dzięki temu, że były zrobione z najlepszej (polskiej?) wełny, wytrzymały aż 10 sezonów!! W sezonie 1991/92 w mistrzostwach świata juniorów do lat 18 występował ówczesny gracz Vítkovic a niedawno ulubieniec Podhala Marian Kacíř. Przez cztery sezony w pierwszej połowie lat 90-ych w Vítkach grał dzisiejszy obrońca JKH GKS Jastrzębie – Rudolf Wolf, który w sezonie 1995/96 miał za partnera Waldemar Klisiaka. Ten wychowanek TH Unia Oświęcim w 33 meczach zdobył dla HC Vítkovice 3 bramki i zanotował 14 asyst. Ostatni polski akcent odnotowaliśmy w sezonie 2002/03, kiedy to Vítkovice skończyły na 5 miejscu a Leszek Laszkiewicz rozegrał tu 43 mecze strzelając 8 goli i mając 2 asysty. HC Vítkovice swoje mecze rozgrywają w ČEZ Arenie mogącej pomieścić prawie 10.000 widzów.
W zespole Vítkovic, po dwóch kompletnie nieudanych sezonach zaszły duże zmiany w składzie. Z pewnością najbardziej spektakularna nastąpiła na ławce trenerskiej. Po trzech latach prowadzenia reprezentacji Czech i odmówieniu dwóm klubom z KHL do czeskiej extraligi powrócił A.Hadamczik. I w siódmej kolejce Vítkovice udały się do Liberca, aby zagrać przeciwko miejscowym Białym Tygrysom. Pojedynek zapowiadał się dość ciekawie, gdyż goście b.dobrze zaczęli sezon, zaś gospodarze nie zwykli u siebie łatwo oddawać punktów, tym bardziej, że ich miejsce poza pierwszą dziesiątką z pewnością nie zadawala miejscowych kibiców. Mecz zaczął się od dużego naporu Tygrysów, którzy już w pierwszej min. mieli dwie doskonałe sytuacje do zdobycia gola. Ich duża przewaga trwała dalej i coraz to dochodziło do b.groźnych sytuacji pod bramką gości. Ale znów dało o sobie znać powiedzenie: „ne dasz, dostanesz”. W 7.49 min. po pierwszej akcji gości zakończonej strzałem gola dla Vítkovic zdobył J. Burger. Mimo tego obraz gry niewiele uległ zmianie, gospodarze groźnie atakowali, ale znakomicie spisywali się obrońcy gości i bramkarz Štěpánek (który zastępuje kontuzjowanego M. Pinca). I kiedy wydawało się, że oba zespoły są już myślami w szatni w 19.55 min. na 2:0 podwyższył A. Krstev (notabene zawodnik, który nie znalazł uznania w oczach trenerów Liberca). Początek drugiej tercji to kolejny szok dla 4.042 kibiców zgromadzonych w Tipsport Arenie. W 21.07 min. R.Petrovicky podwyższa na 3:0. Gospodarze ruszyli do ataku, ale gościom sprzyjało też szczęście. Trzy strzały miejscowych w odstępie niecałych dwóch minut trafiły w słupek i do końca drugiej tercji wynik nie zmienił się. To chyba załamało hokeistów Liberca, gdyż w trzeciej tercji pogodzili się z porażką, tym bardziej, że na 4:0 w 47.17min.podwyższył V.Ujcik. I żeby wspomnieć o wszystkich ciekawych wydarzeniach, które nastąpiły do końca meczu należy odnotować jeszcze bójkę rodem z NHL pomiędzy R.Petrovickim a Z.Blatnym w 48.12 min. i niewykorzystanie karnego przez J.Burgera w 56.32 min po faulu J.Modrego. Zespół Liberca, typowany na jednego z kandydatów do tytułu kolejny raz zawiódł.
BÍLÍ TYGŘI LIBEREC - HC VÍTKOVICE STEEL 0:4 (0:2, 0:1, 0:1)
Pozostałe wyniki 7 kolejki:
HC MOELLER PARDUBICE - HC MOUNTFIELD ČESKÉ BUDĚJOVICE 2:1 (0:0, 0:0, 2:1)
Bramki w tym meczu padały w 58, 59 i 60 minucie(!!!).
HC SLAVIA PRAHA - RI OKNA ZLÍN 6:2 (1:2, 1:0, 4:0)
Drugi mecz w którym zwycięstwo odnieśli gospodarze mimo, że przegrywali po pierwszej tercji 1:2. Pozostałe mecze to zwycięstwa gości. I tak:
HC OCELÁŘI TŘINEC - BK MLADÁ BOLESLAV 3:5 (1:3, 1:0, 1:2)
Pierwsze zwycięstwo beniaminka, trzy bramki strzelił R.Tomas, który w zeszłym sezonie grał w …Trzyńcu, chyba tu najprędzej dojdzie do zmiany trenera.
HC GEUS OKNA KLADNO - HC SPARTA PRAHA 1:4 (0:2, 1:1, 0:1)
HC ZNOJEMŠTÍ ORLI - HC ENERGIE KARLOVY VARY 1:3 (0:1, 0:2, 1:0)
HC LITVÍNOV - HC LASSELSBERGER PLZEŇ 2:4 (0:2, 1:1, 1:1)
Następna kolejka zaczyna się transmitowanym przez ČT 2 w czwartek meczem Sparta-Pardubice o godz.17.05, a w piątek grają: Vitkovice-Litvinov; Zlin-Kladno, oba mecze o 17.00; C.Budziejowice-Trzyniec; M.Boleslav-Znojmo, oba mecze o 17.30; K.Vary-Liberec, godz.18.00 i chyba największy szlagier Slavia-Pilzno o 18.15. W niedzielę spotkają się: Slavia-Litvinov; Trzyniec-Zlin; Pardubice-M.Boleslav; C.Budziejowice-Sparta; Pilzno-Liberec; Znojmo-Witkowice; Kladno-K.Wary.
Jacek Radzieńciak, Waldemar Buszta
Czytaj także:
