Tej nocy polskiego czasu odbyła się loteria przed draftem NHL, która ustaliła kolejność wyborów. Nadal jednak nie wiemy ani który klub będzie wybierał jako pierwszy, ani kiedy w ogóle odbędzie się tegoroczny nabór najlepszych młodych hokeistów.
Ze względu na przerwanie sezonu tegoroczna loteria była inne niż wszystkie, bo pod swoimi nazwami udział brać mogło w niej udział tylko 7 klubów, które odpadły z rywalizacji po przedwcześnie zakończonych rozgrywkach zasadniczych. 8 kolejnych było oznaczonych literami od A do H, odpowiadającym drużynom, które przegrają w kwalifikacjach do play-offów. I to właśnie jednemu z takich zespołów przypadło prawo wybierania w tym roku z numerem 1.
Loterię wygrała... "Drużyna E". Czyli kto? Nie wiadomo.
Wobec takiego wyniku konieczne będzie przeprowadzenie już po zakończeniu kwalifikacji do play-offów drugiej fazy losowania. Wtedy 8 drużyn, które odpadną w kwalifikacjach będzie miało równe szanse i to jedna z nich dostanie w tegorocznym naborze numer 1 i zapewne prawo wybrania najlepszego gracza ostatnich Mistrzostw Świata juniorów Alexisa Lafrenière'a, który w zgodnej opinii ekspertów jest głównym kandydatem do tej pozycji.
Klubom przed loterią przypisywane jest prawdopodobieństwo bycia wylosowanym z konkretnym numerem. "Drużyna E" miała dokładnie 2,5 % szans na wygranie numeru 1. Po raz pierwszy w historii draftowych loterii "jedynka" przypadła zespołowi z tak małymi teoretycznymi szansami.
- To jest wyjątkowy rok i dlatego mamy też wyjątkową loterię - powiedział zastępca komisarza NHL Bill Daly, który prowadził loterię.
Wielu klubowych działaczy było za tym, by poczekać z jej przeprowadzeniem przynajmniej do zakończenia rundy kwalifikacyjnej do play-offów. Nadal jednak nie wiadomo oficjalnie, kiedy się ona rozpocznie. Zasady wczorajszego losowania były na tyle skomplikowane, że nawet ważni ludzie w klubach w jego trakcie byli nieco skonfundowani.
- Jakąś minutę zajęło mi zrozumienie o co chodzi z tym wyborem numer 1, gdy została wylosowana karta z logiem NHL - powiedział prezydent Los Angeles Kings Luc Robitaille. - Staraliśmy się dojść do tego, co to oznacza.
Los Angeles Kings będą wybierali z numerem 2, bo przeskoczyli w loterii z miejsca 4. w rankingu prawdopodobieństwa. Numery 3 i 5 otrzymał klub Ottawa Senators. Wybór, który okazał się "trójką" Senators otrzymali jako warunkowy od San Jose Sharks w wymianie z 2018 roku, w wyniku której do Kalifornii trafił Erik Karlsson. Warunkiem był awans "Rekinów" do ubiegłorocznych play-offów, co zostało spełnione.
Największego pecha miał najsłabszy w sezonie zasadniczym klub Detroit Red Wings, któremu przydzielone były procentowo najwyższe szanse na wybór z numerem 1 i zgodnie z zasadami najniżej mógł spaść na miejsce 4. Niestety dla "Czerwonych Skrzydeł", właśnie na to miejsce spadł. Generalny menedżer klubu z Detroit Steve Yzerman jest jednak dobrej myśli, bo 37 lat temu Red Wings właśnie z tym numerem wybrali jego, nie wiedząc jeszcze wtedy, że dostają jednego z największych hokeistów w historii. - Całkiem nieźle to wtedy wyszło - z uśmiechem skomentował Yzerman.
Wiemy także, że z numerami 6-8 wybierać będą kolejno: Anaheim Ducks, New Jersey Devils i Buffalo Sabres. O tym zdecydowała odwrócona kolejność zakończonego sezonu zasadniczego. Miejsca 9-15 obsadzą w odwróconej kolejność te drużyny, które przegrają w rundzie kwalifikacyjnej do play-offów, a nie wylosują numeru 1. Pozycje 16-31 obsadzą z kolei kluby biorące udział w play-offach w tradycyjnej kolejności według rund, w których odpadną (im wcześniej, tym wyższe miejsce) oraz dorobku z sezonu zasadniczego (im gorszy, tym wcześniejszy wybór).
Losowanie prawa wyboru z numerem 1 odbędzie się po zakończeniu kwalifikacji do play-offów. Jeśli wszystko pójdzie według planu ligi, to zdarzy się to prawdopodobnie w sierpniu.
Kiedy odbędzie się draft? Tego nadal nie wiadomo. W pierwotnym planie miał zostać przeprowadzony wczoraj i dziś w Montrealu, ale ze względu na pandemię został odwołany. Wiadomo, że ma mieć miejsce po zakończeniu sezonu. Ten zaś według obecnego planu nie skończy się wcześniej niż w październiku.
Kolejność wyborów w drafcie NHL:
1. "Drużyna E" wylosowana w drugiej fazie loterii
2. Los Angeles Kings
3. Ottawa Senators
4. Detroit Red Wings
5. Ottawa Senators
6. Anaheim Ducks
7. New Jersey Devils
8. Buffalo Sabres
9-15 - drużyny wyeliminowane w kwalifikacjach do play-offów w odwróconej kolejności wyników sezonu zasadniczego
16-31 - drużyny biorące udział w play-offach w kolejności według rund, w których odpadną i wyników sezonu zasadniczego
Czytaj także:
