Bez zgody JKH

JKH GKS Jastrzębie nie zgadza się na to, by zaległe spotkanie z GKS-em Katowice zostało rozegrane 31 października. Wtedy na Jastorze ma odbyć się inna impreza – informuje „Katowicki Sport”.
Decyzją Marty Zawadzkiej, komisarza Polskiej Hokej Ligi, spotkanie ma odbyć się na obiekcie JKH GKS-u, a obie drużyny mają partycypować w kosztach jego organizacji.
Sęk w tym, że działacze ekipy z Leśnej uważają, że decyzja została podjęta przez szefostwo spółki PHL autorytarnie.
We wskazanym przez Zawadzką terminie Jastor jest zajęty, bo Urząd Miasta Jastrzębia-Zdroju przewidział na lodowisku inną imprezę – Halloween, która odbywa się cyklicznie od dobrych kilku lat.
Dlatego szefostwo JKH zaproponowało rozegranie spotkania z katowicką GieKSą dwa dni później, czyli w sobotę 2 listopada.
– Klub z Jastrzębia Zdroju nie zgadza się również na pokrycie jakichkolwiek kosztów związanych z organizacją tego meczu. W piśmie PHL nie określono, czy koszty miałby być pokryte przez oba kluby w 50 procentach, czy też 90 procent JKH, a 10 procent Katowice. W piśmie do Marty Zawadzkiej JKH zaznaczył, jakie poniósł koszty przy organizacji nierozegranego nie ze swojej winy meczu – czytamy na łamach „Katowickiego Sportu”.
Komentarze