- Strasznie zależało nam na tym, by postawić kropkę nad „i”. Byliśmy świadomi tego, że to może być ostatni mecz tej rywalizacji, ale jednocześnie wiedzieliśmy, że gdy przegramy, może zrobić się nerwowo - mówi Sebastian Biela po awansie Comarch Cracovii do finału Mistrzostw Polski.
- Z reguły mówi się o trzech pierwszychpiątkach, jako o sile Comarch Cracovii. W półfinałowej rywalizacji zPol-Aqua Zagłębiem Sosnowiec błysnęła jednak również czwarta, w którejwystępujesz…
- We wczorajszym spotkaniu zdobyłeś bramkę, zaliczyłeś również jedną asystę…
- W efekcie potrzebowaliście zaledwie trzech spotkań z Pol-Aqua Zagłębiem, by awansować do finału…
- W ubiegłym sezonie byłeś zawodnikiem Pol-Aqua Zagłębia…
- W nim z kolei być możesz zagracie z twoim macierzystym klubem, Wojas Podhalem Nowy Targ…
- Obojętnie którego?
- Pierwsze finałowe spotkania rozegrane zostaną dopiero w przyszły piątek i w sobotę. To nie będzie zbyt długa przerwa?
Czytaj także: