Kamil Wróbel, napastnik JKH GKS Jastrzębie, nie będzie wspominał miło dzisiejszego sparingu z KH Energa Toruń. W 28. minucie meczu pod bramką strzeżoną przez Antona Svenssona doszło do nieprzyjemnej sytuacji, kiedy to upadający Jegor Szkodienko zahaczył ostrzem łyżwy o twarz 23-latka.
Co ciekawe, sędziowie zinterpretowali tę sytuację jako… niebezpieczne zagranie wysokim kijem, wymierzając tym samym w stronę Rosjanina 4 minuty karne. Nagranie wideo, które zamieszczamy poniżej, rozwiewa jednakże wszelkie wątpliwości.
"Kamil ma wieloodłamkowe złamanie przedniej ściany zatoki szczękowej prawej i złamanie dolnego brzegu oczodołu od strony przyśrodkowej i kości nosowej po stronie prawej. Aktualnie Kamil jest na środkach przeciwbólowych i czuje się dobrze" – informuje klub JKH GKS Jastrzębie.
Czytaj także: