Hokej.net Logo

Bombowe przewagi! Mistrz Polski górą w Tychach [WIDEO, FOTO]

GKS Tychy vs Re-Plast Unia Oświęcim (fot. Jarosław Fiedor)
GKS Tychy vs Re-Plast Unia Oświęcim (fot. Jarosław Fiedor)

W najciekawiej zapowiadającym się meczu 3. kolejki TAURON Hokej Ligi Re-Plast Unia Oświęcim pokonała na wyjeździe GKS Tychy 3:2. Biało-niebiescy ze świetnej strony zaprezentowali się podczas gier w przewadze. Mieli dwa takie okresy i zdobyli w nich dwie bramki. O losach spotkania ponownie przesądził Anton Holm.

O tym, że starcia pomiędzy tyszanami a oświęcimianami są naznaczone sporym ciężarem gatunkowym wiedzą już wszyscy. W piątkowy wieczór nie było inaczej. Kibice tłumnie zgromadzeni na trybunach obejrzeli mecz, w którym nie zabrakło twardej, męskiej walki oraz wzajemnych uszczypliwości. Były też miłe momenty, bo szefostwo trójkolorowych postanowiło uhonorować Radosława Galanta. "Galos" przez ostatnich 15 lat występował w ekipie GKS-u, ale przed tym sezonem nie znalazł się w planach Pekki Tirkkonena i musiał poszukać sobie nowego klubu. Ostatecznie trafił do Re-Plast Unii Oświęcim.

Z pierwszej w tym sezonie odsłony "Świętej Wojny" zwycięsko wyszli oświęcimianie, którzy pokazali, jak należy rozgrywać przewagi. W dwóch takich okresach zdobyli dwie bramki, co przełożyło się na stuprocentową skuteczność! Ten element hokejowego rzemiosła okazał się dziś tym decydującym.

Kilka kontuzji i bezbramkowa pierwsza odsłona

Tyszanie przystąpili do spotkania bez dwóch ważnych ogniw defensywy. Urazy wykluczyły z gry Mateusza Bryka i Olliego-Petteriego Viinikainena, a wobec tych braków w kadrze znalazł się 16-letni Jan Matera.

Z kolei w zespole z Chemików 4, podobnie jak w poprzednich starciach, zabrakło Kallego Valtoli i Kamila Sadłochy.

W pierwszej odsłonie gole nie padły, a miało to związek z faktem, iż oba zespoły nie wykreowały sobie wielu okazji. Najbliżej szczęścia był w 4. minucie Dominik Paś, który najpierw uderzył z prawego bulika, a później najszybciej dopadł do odbitego krążka, ale nie zdołał znaleźć sposobu na Linusa Lundina. 

Fińskie trafienia

Worek z bramkami rozwiązał się w drugiej odsłonie. W 24. minucie na prowadzenie wyszli goście, po swojej klasycznej akcji. Ville Heikkinen objechał bramkę, podholował krążek i przymierzył spod linii niebieskiej. Pracujący przed bramką rywala Erik Ahopelto sprytnie przekierował gumę do siatki i utonął w objęciach swoich kolegów.

Potem na ławkę kar trafił Carl Ackered, a tyszanie po raz czwarty tego wieczoru zagrali w przewadze. O ile poprzednie próby nie przyniosły zamierzonych efektów, to tym razem udało im się trafić do siatki. To był klasyczny kontratak. Rasmus Heljanko dograł do Joony Monto, a ten idealnie dograł do Marka Viitanena. Reprezentant Estonii, mający również fiński paszport, pewnym strzałem pod poprzeczkę zaskoczył przemieszczającego się Linusa Lundina.

Tyszanie poszli za ciosem i dwie minuty później, ku uciesze swoich kibiców, wyszli na prowadzenie. Snajperski instynkt zademonstrował Rasmus Heljanko, który z najbliższej odległości trafił do siatki. 

Oświęcimianie starali się szybko odpowiedzieć. Sytuacji sam na sam z Tomášem Fučíkiem nie wykorzystał Henry Karjalainen, a z podania Krystiana Dziubińskiego użytku nie zrobił Hampus Olsson. Aż w końcu - w 35. minucie - na ławkę kar trafił Mateusz Gościński. Biało-niebiescy podręcznikowo rozegrali przewagę i po szybkiej wymianie krążka guma trafiła na prawy bulik do Villego Heikkinena. Fiński środkowy długo się nie zastanawiał i uderzeniem bez przyjęcia zaskoczył golkipera gospodarzy.

Specjalista od zwycięskich bramek

Chwilę później znakomitą okazję miał Anton Holm, który po znakomitym dograniu Daniela Olssona Trkulji miał przed sobą niemal pustą bramkę. 34-letni napastnik nieczysto trafił w krążek i tylko wymownie pokręcił głową.

W trzeciej odsłonie Szwed poprawił celownik i w 46. minucie zdobył trzeciego gola dla mistrzów Polski. Podczas gry w przewadze wykorzystał idealne dogranie Daniela Olssona Trkulji i uderzeniem z prawego bulika nie dał szans Fučíkowi. Jak się później okazało był to zwycięski gol, a Holm po raz drugi w tym sezonie przesądził o zwycięstwie swojego zespołu.

Choć tyszanie rzucili wszystkie siły do ataku, to nie zdołali trafić już do siatki. Zamierzonego efektu nie przyniósł im też manewr z wycofaniem bramkarza. Pełna pula pojechała do grodu nad Sołą.

GKS Tychy - Re-Plast Unia Oświęcim 2:3 (0:0, 2:2, 0:1)
0:1 Erik Ahopelto - Ville Heikkinen, Henry Karjalainen (23:35),
1:1 Mark Viitanen - Joona Monto, Rasmus Heljanko (25:06, 5/4),
2:1 Rasmus Heljanko - Joona Monto, Karol Sobecki (27:04),
2:2 Ville Heikkinen - Jere Vertanen, Henry Karjalainen (35:29, 5/4),
2:3 Anton Holm - Daniel Olsson Trkulja, Carl Ackered (45:49, 5/4).

Sędziowali: Przemysław GabryszakPatryk Kasprzyk (główni) - Łukasz SośnierzArtur Hyliński (liniowi).
Minuty karne: 4-8.
Strzały: 23-23.
Widzów: 2300.

GKS Tychy: T. Fučík - O. Kaskinen, O. BizackiA. Łyszczarczyk, F. Komorski, D. Paś - A. Ahola, K. SobeckiM. Lehtonen, J. Monto, R. Heljanko - B. Ciura, B. PociechaM. Viitanen (2), W. Turkin, B. Jeziorski - J. MateraD. Larionovs, M. Ubowski, M. Gościński (2) oraz J. Krzyżek.
Trener: Pekka Tirkkonen.

Unia: L. Lundin - P. Bezuška, R. Diukow (2); Ł. Krzemień, K. Dziubiński, H. Olsson (2) - J. Vertanen, J. UimonenE. Ahopelto, V. Heikkinen, H. Karjalainen - A. Söderberg, C. Ackered (4); A. Holm, D. Olsson Trkulja, S. Marklund - K. Prokopiak, M. NoworytaA. Prusak, R. Galant, S. Kowalówka.
Trener: Nik Zupančič.

Czytaj także:

Galeria zdjęć

GKS Tychy - Re-Plast Unia Oświęcim 2:3 (0:0, 2:2, 0:1)

Zobacz galerię

Galeria zdjęć

GKS TYCHY - RE PLAST UNIA OŚWIĘCIM 2-3 20.09.2024

Zobacz galerię

Liczba komentarzy: 19

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • omgKsu
    2024-09-20 20:24:36

    W pełni zasłużone zwycięstwo .
    Nieźle wyglądamy jak na tak napięty harmonogram.
    2 mecz wygrany z bardzo solidnymi ekipami.

    Bardzo podobały mi sie podziękowania dla Radka Galanta. Brawo Tyszanie.

  • Domin55
    2024-09-20 20:25:59

    Mecz raczej wyrównany z lekka przewagą Unii.
    Dzięki temu że dużo lepiej wykorzystywali grę w przewagach to wygrali zasłużenie.Nie ma co się rozpisywać po prostu gramy dalej to dopiero 3 kolejka sezonu.

  • fruwaj
    2024-09-20 20:31:53

    Oba zespoły na całkiem innym etapie sezonu co było widać. Dziś atak Komorski, Łyszczarczyk, Paś nie istniał. Wygrana Oświęcimian zasłużona choć z ewidentną pomocą sędziów bo kary po których straciliśmy bramki to czyste jaja - szczególnie ta Gościńskiego... Generalnie możemy każdy mecz w zasadniczym z nimi przegrać byle w PO ich pyknąć ;)

    • Zaba
      2024-09-20 22:26:55

      Powiem więcej... gdyby nie sędziowie to mogliśmy to dziś przegrać z wynikiem dwucyfrowym. GKS lepszy w każdym elemencie gry, ledwo z tercji wychodziliśmy... Na szczęście dzięki pomocy sedziow, ktorzy dwoili sie i troili aby nam pomagac caly mecz praktycznie graliśmy w przewadze i jakimś wielkim fuksem dwie z kilkudziesięciu przewag udało się nam wykorzystać. Na szczęście dla nas sędziowie nie uznali trzech prawidłowo zdobytych przez Tyszan bramek i skończyło się naszym skromnym zwycięstwem...

  • Rafcio1984
    2024-09-20 20:44:08

    Ktoś tu o karach pisał. 2 z 3 dla Tychów to były z rękawa podyktowane, dla Unii jedna także. A gdzie kara dla Tyszan za kij w oku Unity? Można się rozpisywać pracy sędziów ale po co. Tychy miały swoje przewagi i strzału nie oddały w pierwszych z nich. Ogólnie mecz mógł się podobać w końcu dwie dobre ekipy.

    • Senior1946
      2024-09-20 21:15:14

      Szkoda nerwów na pisanie o sędziowaniu, część pieniędzy z transmisji przeznaczmy na jakieś szkolenia podstawowe dla naszych wybitnych jednostek. Strach pomyśleć jak to wygląda na zapleczu naszej ligi skoro u nas co mecz jakieś dziwne rzeczy się dzieją.

  • danfoss1232
    2024-09-20 20:46:15

    Mecz ogólnie nie porywający ale najważniejsze że wygrany , cieszą podziękowania dla Radka . Dzieci które czyszczą lud do poprawy ruchy jak w zwolnionym tempie

    • Unior
      2024-09-20 21:16:32

      Lód.

    • RafałKawecki
      2024-09-20 21:18:47

      Nie narzekaj. Mógł być lut.

  • hubal
    2024-09-20 20:48:05

    to dopiero początek wielkiej batalii Terminator - Hegemon
    oczywiście sportowej batalii
    za dziś graty Zamostowi

  • hanysTHU
    2024-09-20 21:33:57

    No i dobre. Cieszy wygrana na trudnym, zawsze, terenie.

  • Paskal79
    2024-09-20 21:58:39

    Nic tylko bić brawo naszym zawodnikom, wygrać dwa takie ciężkie mecze za 6pkt brawo!, cóż można chcieć więcej...tylko tyle żeby kontuzję nas omijały i dwaj bardzo ważni zawodnicy szybko wrócili do zdrowia, a w dodatku jeżeli Holm ( bronią go pkt) i Marklund dojdą z fizycznością, to będą mega groźni,bo to że to bardzo dobre grajki,jak na naszą ligę to nie ma wątpliwości .W niedzielę chyba najcięższy mecz z tych trzech ,po pierwsze że gramy 5 mecz w ciągu 9 dni,po drugiej Jkh to jest chyba najbardziej fizyczna drużyna w lidze ,a Kalaber dobry stary lis i będzie chciał wykorzystać to nasze zmęczenie..
    , a czy to mu się uda zobaczymy... Oby jakoś to wygrać .... Widać jakim błędem wg mnie było dla Tych zrezygnowanie z Galanta,moim zdaniem hit transferowy (solidność i przygotowanie) zresztą widać to było po kibicach z Tychów,jak mu podziękowali za długie lata grania w ich klubie jakim szacunkiem go darzą.

    • Alex2023
      2024-09-20 22:10:00

      Szacunek dla Radka oczywiście ... Ale z tym błędem to już nie przesadzaj - rozliczenia na koniec sezonu. Ale zapomniałem , że Ty lubisz od razu , zwłaszcza na obcym ogródku 😉

  • Zaba
    2024-09-20 22:36:18

    Wielkie gratulacje dla chłopków. Dwie wygrane w dwóch arcytrudnych meczach. Widać mentalna zmianę w Unii. Kiedyś takie mecze przegrywaliśmy, a dziś mamy wiarę w zwycięstwo do amego końca. Dobra gra Tyszan, wg mnie lepsi niż Katowice w środę, ale nie można chyba tak porównywać. Kato grały na wyjeździe, a Tychy u siebie. Pomimo maratonu jaki mamy we wrześniu póki co naszym nie brakuje sił i nie odstajemy w 3 tercjach. Grę Unii naprawdę dobrze się ogląda. Indywidualnie słowa pochwały dla Prokopiaka. Pomimo kilku błędów chlopak się nie zrażał, nie panikował, grał odważnie. Nie pozbywał się szybko gumy, pokazał kilka fajnych szybkich wejść do tercji ataku. Oby tak dalej!!! Brawo.

  • Szefu
    2024-09-20 22:57:05

    Wydaje mi się, choć to moja subiektywna ocena że Unia specjalnie łapie niektóre kary aby poćwiczyć ten element przed LM. Mecz wyrównany mogło skończyć się różnie. Biało niebiescy górą a to najważniejsze

    • patrykw17
      2024-09-21 01:08:49

      Pierwsza kara dla Unii kompletnie nie potrzebna, zawodnik bez krążka.

  • KuzynKSU
    2024-09-21 08:10:13

    Mecz słaby a punkty cieszą

  • Cubix7
    2024-09-21 08:38:19

    Ja chciałem się podzielić moim spostrzeżeniem o p. Turkinie, który został zapewne w miejsce p. Galanta
    To jest jakiś żart jak się Turkin prezentuje na tle reszty drużyny, jako jedyny sprawił wrażenie, że nie do końca wie co się dzieje na lodzie, pogubiony, niezorientowany. Reszta naszych pięknie, jestem naprawdę zbudowany tym jak nasza drużyna się prezentuje na początku, bardzo dobrze to wygląda. Nie wiem czy kogoś obchodzą wyniki w sezonie bo mnie nie, grać to my mamy w play offach i tam dojechać każdego!

  • Mario71
    2024-09-21 08:57:18

    Dzięki Rado! Tak z perspektywy szkoda pozbycia się zawodnika który grał tyle lat i zawsze zostawiał serce na lodzie. Z drugiej strony odszedł do mistrza i zasłużenie gra w LM. Gratulacje dla Unii za profesorską grę bez większego wysiłku ( grali jak w LM mądrze i konsekwentnie). A nasi no cóż tyle wietrzenia szatni a gra w przewagach do przodu czy w obronie, na tle silnej drużyny ( nie jak Sosnowiec) nie istnieje. Stała bolączka. Martwi całościowo w tym meczu i w innych że nazwa PHL nie istnieje w rzeczywistości patrząc na listę strzelców. Powodzenia Unio w LM, jesteście na fali teraz w II będzie rewanż. Tylko tyski GKS

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe