Hokej.net Logo
KWI
19
MAJ
3

Braterski duet: Bracia Tokarzowie

Starsi kibice hokejowi zapewne pamiętają braci Tokarzów. Toż to przecież kawał historii polskiego hokeja. W sumie zdobyli jedenaście tytułów mistrza Polski, wielokrotnie reprezentowali kraj w mistrzostwach świata. Zaliczyli też igrzyska olimpijskie w Sapporo.

Każde ich wejście na lód przyprawiało obrońców przeciwnika o gęsią skórkę. Lecz w takiej reakcji nie było cienia histerii, naprawdę zasługiwali na respekt rywali. Popisy Leszka wzbudzały entuzjazm na trybunach. Intuicja, zręczne ręce, instynkt strzelecki, a przede wszystkim szybkość, waleczność i znakomity refleks - to były jego atuty. Leszek grał na środku, a Wiesiek był skrzydłowym, bojowym i bramkostrzelnym. Nie było drugiego takiego gracza jak Wiesiek, który tak świetnie strzelałby z backhandu. Miał niesamowity ciąg na bramkę. W trudnych chwilach Podhala z powadzeniem występował w defensywie, jak choćby w ważnym meczu o Puchar Europy z mistrzem Norwegii Valerengen. Najczęściej w Podhalu grał z Leszkiem Kokoszką na środku i Janem Mrugałą na skrzydle. Zdecydowanie sławniejszym zawodnikiem był młodszy - Leszek.

Wspólne początki
Mimo, iż Wiesiek był o dwa lata starszy od Leszka, to razem rozpoczynali hokejową przygodę. - Rozpoczynałem ją od gry na ulicy - wspomina Leszek. - Gdy miałem 7- 8 lat Podhale ogłosiło nabór do szkółki hokejowej. Po "zdaniu" egzaminu z umiejętności jazdy na łyżwach przodem i tyłem, po przejechaniu kilku okrążeń lodowiska oraz slalomu zakwalifikowałem się do grupy prowadzonej przez Adama Pełeńskiego. Wiesiek równolegle ze mną chodził na zajęcia. Równocześnie w szkole brałem udział w zajęciach "Złotego krążka" pod okiem Józefa Różańskiego. Wiesiek był straszy, więc nie mógł w nich uczestniczyć, chyba wcześniej nawet takich zawodów nie było. Zawody, mistrzostwa... to nas wciągnęło. Zostaliśmy prawdziwymi zawodnikami. Bardzo szybko trafiłem do reprezentacji juniorów, a w wieku 16 lat zadebiutowałem w ekstraklasie.


Od lewej: Józef Batkiewicz, Leszek Tokarz, Stefan Chowaniec - atak "dzieciaków"
Foto: Archiwum autora

Sztuczka Firsowa
W 1971 r. jako niespełna 18-letni chłopak zadebiutował w reprezentacji Polski. Atak "dzieciaków" w składzie Stefan Chowaniec, Leszek Tokarz i Józef Batkiewicz, zdawał się wróżyć pomyślną przyszłość polskiemu hokejowi.
Po igrzyskach olimpijskich w Sapporo mówiono o nim jako o polskim Firsowie. Nie tylko dlatego, że był talentem, jakiego w tej dyscyplinie sportu jeszcze nie mieliśmy, ale także z powodu umiejętności naśladowania słynnej sztuczki technicznej rosyjskiego hokeisty. Polegała ona na tym, że podczas ataku odwracał się tyłem najeżdżając na przeciwnika, przepuszczał krążek między swymi nogami i oddawał strzał z półobrotu. Proste? Łatwe do rozszyfrowanie? Łatwe. A jednak nie raz nie sto razy przeciwnicy nabierali się na ten kawał. Było to zagranie niezwykle trudne technicznie, wymagające wielu miesięcy ćwiczeń.

Leszek uśmiecha się do wspomnień z tamtych lat, ale jest to uśmiech pełen zadumy. - Tuż przed igrzyskami przebywaliśmy w Tokio na turnieju i tam po raz pierwszy na żywo widzieliśmy trening prowadzony przez słynnego trenera Tarasowa. Tam też podpatrzyłem sztuczkę Anatolija Firsowa. Pamiętam ją do dzisiaj i w każdej chwili mogę ją zademonstrować.

Jego notowania na hokejowym rynku wzrosły jeszcze po bukareszteńskich mistrzostwach świata grupy "B" (1972 r), kiedy to biało-czerwoni po zaciętej walce z drużyną USA awansowali do grona sześciu najlepszych drużyn świata. On zdobył tam miano króla strzelców i uznano go za jednego z najlepszych napastników turnieju. - Pamiętam te mistrzostwa, radość i wielki dramat. Felek Góralczyk stracił oko, Stefanowi (Chowaniec - przyp. SL) pękła kość jarzmowa. Oni nie uczestniczyli w ostatnim meczu. Nocą zakradliśmy się do szpitala, weszliśmy przez okno, by podzielić się radością z kolegami. Nikt nie spodziewał się, że wygramy. Dzięki Bogu podczas naszej kariery w lidze i reprezentacji mięliśmy więcej radosnych momentów niż smutnych - wspomina Leszek.

Z roku na rok grał coraz lepiej i marzenia o sławie Firsowa nie przypominały wcale budowania zamków na lodzie. Daje się poznać jako znakomity snajper - zdobywając w 1973 r. miano najlepszego strzelca ligi. W tym samym roku na mistrzostwach świata grupy "A" w Moskwie był najlepszym polskim hokeistą. Trener Anatolij Jegorow, który prowadził naszą drużynę narodową, na nim opierał swe taktyczne plany. W walce z zespołem RFN o utrzymanie się w gronie najlepszych najważniejsze wydawało się zatrzymanie olbrzyma Ericka Kuehnhackla groźnego strzelca, jednego z najlepszych zawodników turnieju. I właśnie Leszek, w decydującym spotkaniu, miał nie odstępować nawet na krok zawodnika RFN. Zawodnik Podhala z powierzonego mu zadania wywiązał się znakomicie. Kuehnhackl nie zdobył bramki, Polska wygrała 4:1, co przedłużyło nasz pobyt w grupie "A". Wtedy wydawało się, że zostanie hokeistą znanym daleko poza granicami kraju.

Śląska tułaczka
Po zdaniu matury, chciał studiować. Natychmiast więc zjawili się działacze GKS Katowice. Zaproponowali znakomite warunki, studia na katowickiej WSWF, mieszkanie na Torkacie, stypendium... Słowem same luksusy. Wokół przejścia Leszka do górniczego klubu było wiele szumu. Podhale protestowało, po czym... po cichu wyraziło zgodę na definitywną zmianę barw klubowych. I tak, wbrew własnej woli, został sprzedany. Chciał pograć w GKS kilka lat, skończyć studia i wrócić do Podhala, a tymczasem ...powrót do macierzystego klubu zamknęli mu działacze.

-Dlaczego rozpocząłem studia na Śląsku, a nie w Krakowie?. Po pierwsze z Krakowa nikt na ten temat ze mną nie rozmawiał, a tam studiował już Wiesiek. Tam też był dobry zespół. Myślałem, że będę mógł się uczyć i trenować. Byłem pewien, że mieszkając na lodowisku, pozwolą mi wejść na lód wtedy, gdy znajdę chwilę czasu po zajęciach na uczelni. Tymczasem przed sezonem spalił się Torkat i plany trzeba było zweryfikować. Drużyna została bezdomna, tułająca się po całym Śląsku w poszukiwaniu lodu. Musiałem wybierać - albo zajęcia na uczelni, albo trening w Janowie lub Oświęcimiu - opowiada.


Leszek Tokarz
Foto: Archiwum autora

Dość miał życia na walizkach, chciał ożenić się i kontynuować studia. Gdy więc zaproponowano mu grę w Zagłębiu Sosnowiec bez wahania ją przyjął. Nowy klub pomógł mu w zdobyciu mieszkania i gwarantował znacznie lepsze warunki treningowe. W Zagłębiu odnalazł się, zaczął grać bardzo dobrze, a atak braci Tokarzów z Henrykiem Pytlem był jednym z najgroźniejszych w naszej lidze. Center tego ataku, Leszek znów dał się poznać jako znakomity snajper zdobywając miano najlepszego strzelca ligi. Otrzymał też od redakcji katowickiego "Sportu" "Złoty Kij" dla najlepszego zawodnika. To przede wszystkim braciom Tokarzom zawdzięczał zespół z Sosnowca zdobycie po raz pierwszy w historii klubu tytułu wicemistrza Polski. Byli głównymi inicjatorami i wykonawcami poczynań sosnowieckiej drużyny.

- Z bratem tylko sezon graliśmy przeciwko sobie, wtedy, gdy on studiował i grał w GKS-ie. Do jakiegoś zatargu między nami nie doszło, chociaż był incydent troszkę zabawny, gdy razem graliśmy w GKS-ie. Zmienialiśmy się pozycjami we własnej tercji i doszło do zderzenia. Za to zawsze burzliwa "dogrywka" była w domu. Zwłaszcza wtedy, gdy się przegrało. Żyliśmy meczem jeszcze długo po jego zakończeniu. Źle jest jeśli wychodzi się z szatni i zapomina się o tym co działo się na lodzie. Jeśli kogoś to nie interesuje, tzn., że wyszedł z...pracy i to co robi go nie pasjonuje.

Wszystkie swoje najlepsze walory zaprezentował w pełni w Belgradzie podczas światowego championatu grupy "B". W klasyfikacji strzelców zajął drugie miejsce z 13 punktami ( 5 bramek + 8 asyst), ale co charakterystyczne, z jego podań zdobyli Polacy najwięcej bramek. Jeszcze raz się więc potwierdziło, że Leszek posiadał znakomitą umiejętność rozgrywania krążka. A przecież o mały włos, a nie wystąpiłby w tym championacie. Czechosłowacki szkoleniowiec kadry Slavomir Barton uznał, że Leszek nie jest jeszcze zbyt sprawny po kontuzji i po wielkich oporach umieścił go w czwartym ataku z Pytlem i Tadeuszem Obłojem.

Pechowiec
Gdyby ogłosić plebiscyt na najbardziej pechowego zawodnika, to na pewno pierwsze miejsce przypadłoby Leszkowi Tokarzowi. Sylwester 1975 r. to pierwszy czarny dzień Leszka w hokejowej karierze. Podczas turnieju w Davos doznał zerwania wiązadła krzyżowego. Kontuzja na tyle poważna, że wyeliminowała go z kadry przygotowującej się do igrzysk olimpijskich w Innsbrucku i mistrzostw świata w Katowicach. Katowicki turniej oglądał więc z trybun. Nie długo jednak cieszył się pełnią zdrowia. W 1979 r. kolejny pech. Pęknięty kciuk uniemożliwił mu normalne treningi. Zaczęło się leczenie, a kadra przygotowywała się do wyjazdu na igrzyska do Lake Placid pod okiem nowego trenera Czesława Borowicza. Szkoleniowiec interesował się losami zawodnika, rozmawiał z nim kilkakrotnie, ale nazwisko Tokarz zniknęło z listy członków reprezentacji. Owszem, był w grupie, którą brano pod uwagę w przygotowaniach, ale nie zakwalifikowano go do ścisłej kadry. Nie dawał nic po sobie poznać, jednak czuł się tak samo, jak przed katowickimi mistrzostwami. Nikomu niepotrzebny, na marginesie hokejowych wydarzeń. Po raz drugi spotkanie najlepszych sportowców świata oglądał w telewizji.
Reprezentacyjne niepowodzenia powetował sobie w lidze. Znowu grał wyśmienicie i... doprowadził sosnowiecki klub do pierwszego w historii mistrzowskiego tytułu. W 1983 r. wyjechał do Niemiec.


Wiesław Tokarz
Foto: Archiwum autora

Za metą
Po powrocie został trenerem Zagłębia, które wraz z bratem prowadził przez jeden sezon. - Z "przymusu" - dodaje. - Prezes Rodzoń nie dał nam z bratem wyboru. Po prostu "rozkazał" i zamiast kontynuować karierę zagranicą musieliśmy wracać do kraju. Jeszcze przed przystąpieniem do pracy zdecydowaliśmy, że tylko rok będziemy prowadzili zespół, gdyż 1989 roku postanowiłem wrócić do Nowego Targu. Tak też się stało. Zająłem się biznesem związanym z hokejem, chociaż po drodze miałem krótką przygodę ze studencką reprezentacją kraju, której byłem coachem podczas nowotarskiej Uniwersjady. Wiesiek jeszcze później przez rok trenował juniorów Zagłębia i zdobył z nimi mistrzostwo Polski. W decydującym meczu ograł w Nowym Targu Podhale. Od tego momentu zerwał całkowicie z hokejem. Mieszka w Sosnowcu i prowadzi firmę niezwiązaną z hokejem. Ja przez drużynę oldbojów mam kontakt z hokejem. Chociaż w ostatnich dwóch latach mniej, gdyż kręgosłup powiedział "stop". W tym sezonie byłem już dwa razy na lodzie i dość to nawet zachęcająco wygląda. Może uda mi się zebrać do mistrzostw Polski w Krakowie. 14 stycznia wraz z Wieśkiem wybieramy się do Niemiec na 100 -lecie TV Peisenberg, klubu, w którym graliśmy. Rozegrany zostanie mecz z zespołem, który zajął najwyższe miejsce w historii klubu, z najlepszymi graczami, którzy przewinęli się przez ten klub. Ucieszyło nas, że zostaliśmy docenieni.

Drugie pokolenie Tokarzów nie zostało hokeistami. - Niezupełnie - twierdzi Leszek. - Nasi synowie grają w unihokeja, a ostatnio zaczęli treningi w amatorskiej, hokejowej drużynie z Sosnowca.

Stefan Leśniowski - www.wojas-podhale.z-ne.pl



Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Paskal79: Sawicki ciekawa opcja .... zależy jak się ceni....?
  • Simonn23: Ja napisałem
  • Simonn23: Wywiad z Markiem Zietarą, stąd info
  • szarotekNT: Sawicki juz w gorach jest..Kapica wyladuje u Ziętary w Krakowie...tam ma dom,zona tam mieszka caly czas a syn chodzi do szkoly..za kase Kapicy mozna naprawde sprowadzic nietyzinkowego grajka...ale ja bym sie niezdziwil jakby soe ukázal artykol že zostaje w NT
  • Simonn23: Myślę że dla niego to będzie najlepsza opcja czyli powrót do Krakowa. Choć to raczej będzie wiązać się z brakiem walki o medale (chyba)
  • emeryt: a chłopaki z Sanoka czekajo...
  • emeryt: Biłas,Filipek,Florczak
  • szarotekNT: Eme mysle ze sa juz tez po slowie z Craxa przynajmniek Florczak i Bilas
  • emeryt: też tak myśle,łakome kąski,jeszcze młodzi a już doświadczeni,kadrowicze
  • emeryt: to okienko transferowe wybitnie na dobry piniondz dla ślizgaczy,towaru mało a popyt duży
  • Arma: Bo ostatecznie tylko paru grajków ma wiele ofert do wyboru, reszta dostaje jedną propozycję albo wcale i muszą brać co jest
  • Simonn23: W Mestis do wyboru do koloru
  • Simonn23: https://www.eliteprospects.com/player/395076/joni-airo
  • szarotekNT: Ja bym sie tez bardziej skupil na Ameryce Północnej...przyklady Sadlochy i Szčzerby pokazuje ze mozna tam za stosunkowo mala kase wylowic fajne perelki
  • Simonn23: https://youtu.be/AKDj6Ad2p7o?si=ggEPWL0CwJo5zTUt
  • AdaM1234: Podeśle ktoś link do strony gdzie zakupię bilety na sparing Słowacji z Polską, który odbędzie się w Zylinie?
  • Zaba: Pamiętajcie, zw w obronie musimy zachować jeszcze miejsce dla Kacpra Prokopiaka... Nawet jak będzie na początku popełniał błędy powinien się ogrywać i łapać jsk najwięcej minut. Widziałbym go w 3 obronie z jakimś doświadczonym obrońcą. Tak swego czasu ogrywaliśmy Piatka cz
  • omgKsu: https://www.ticketportal.sk/event/Pripravny-zapas-Slovensko-vs-Polsko
  • omgKsu: Tutaj masz , o ile cos zostało ;)
  • Simonn23: Zaba myślę, że sezon zasadniczy a szczególnie po drugiej rundzie(kwalifikacja do PP) to można, jak najbardziej
  • Zaba: Czy innych młodych naszych obrońców ustawiając ich w parze z Aleksiejewem czy Markiem Cholewą. Sławek Czerwik, który był jednym z najbardziej wysmiewanych (niestety) przez kibiców obrońców juz jako doświadczony obrońca przeszedł taka metamorfozę, że ocierał się o kadrę na koniec kariery
  • emeryt: ze starymi wygami grali też Kozak,śp. Szymon Urbańczyk i chyba Gabryś ,to dobra droga,występy tylko w 4 piątce przytłacza i zatrzymuje w rozwoju
  • Zaba: Nur jestem zwolennikiem ustawiania w 4 obronie dwóch najsłabszych obrońców. Choć ciągle liczę, że Milosz będzie grał na poziomie Patryka.
  • Luque: Ja tam bym się przyglądnął tym z u18 co grają w Polsce i dawał im szansę w PHL
  • Zaba: *nie jestem
  • emeryt: Luq ale oni chyba jeszcze fizycznie nie so gotowi
  • AgniechaNT: w przypadku Damiana decydujące będzie ile zaoferuje mu cracovia @szarotek
  • AgniechaNT: z krakowa do nas nie jedzie się już tak długo godzina z małym chaczykiem i jesteś
  • emeryt: problem z młodymi tez jest taki ze sponsor płaci chce wyników tu i teraz,raczej nie patrzy na ogrywanie młodych bo woli doswiadczonego który gwarantuje wynik...paradoksalnie im słabszy zespół czyt malo kasy tym wieksze szanse na ogrywanie młodych bo "ktoś musi grać a piniondza brak"
  • Luque: Eme jakoś w Czechach tak robią i taki np. Krzysiek Maciaś wystąpił w kilku spotkaniach w wieku 17 lat
  • Luque: A poziom dużo wyższy
  • AgniechaNT: a w zeszłym roku o tej porze zaoferowali mu tyle że nawet po tylu wspólnych pięknych chwilach skończyły się sentymenty
  • Andrzejek111: A tymczasem w Pardubicach 3-0
  • emeryt: Maciaś rodzynek,Czesi potrafo łowić talenty
  • Paskal79: Bo u nas to się wszystkiego boją,chodzi mi o Polskę zawszę się boją młodych dać do składu,chyba że muszą.....
  • AgniechaNT: także w przypadku Damiana zwyczajnie przemówią pieniądze @szarotek
  • Luque: Młody Majak niech się tam szkoli w Czechach, widać że to może być dobry obrońca
  • Simonn23: Pamiętam jak w grudniu byłem na Trzyniec - Sparta i w karnych strzelał chłopak z rocznika 2006
  • emeryt: Vzechoslowacja to chyba na ten moment jedynie słuszna droga
  • Paskal79: U nas był Janek i nie zawszę grał a ograny i dobry chłopak, może teraz nie będzie taniej presji bo zdobyli majatra,to może kilku młodych dostanie więcej szans,a tych co wymieniłeś eme to tylko Gabryś to etatowy elsrraligiwiec,ale on miał serducho i poświęcał się Kozak grał gdy Unia miała pakę i miał ciężko zaistnieć..... choć warunki super i prawy kij
  • Arma: Unii nic nie zmieni jeden czy dwóch młodych w składzie, to nie jest tak że jeden czy drugi sam przegra mecz a niech łapią doświadczenie. Przy dobrym trenerze będą się błyskawicznie rozwijać, o ile tylko głowa nadązy i będą chęci by się uczyć
  • Luque: Popatrzcie na Kacpra Maciasia... grał a nie otwierał boks i dzisiaj jest już w innym miejscu
  • Paskal79: Powini wprowadzić takie coś że w 4 atakach grają sami młodzi typu 18-20lat i z góry powinni mieć określoną wypłatę by nie było przebijania i sztucznego zawyżania kontraktów, jakąś średnia może 3-4 tys, może Max 5
  • Arma: Jak w czwartej piątce śmigają 32 latkowie kosztem młodych to jest spory problem
  • Luque: Paskalu pytanie czy trenerzy będą wypuszczać taki 4 atak...
  • Paskal79: Dam wam przykład Może nie którzy pamiętają jak młody Tomek Piątek wchodził do drużyny Sidora, chłopak chciał walczył i sam mocno trenował,a i Sidor nie był jego zwolennikiem, ale ciężka praca został potem jednym z podstawowych obrońców w Uni i reprezentacji
  • Paskal79: Lugue przymus z centrali i wszyscy by mięli takie piątki więc sprawiedliwie,tak jak teraz z młodzieżą że muszą być dwóch,a jak nie grają to kary pieniężne czy inne ,lub jakieś bonusy....
  • Paskal79: Takie Jake w ekstraklasie jak nie grają młodzieżowcy określoną ilość minut to kluby płacą duże kary a kto ma ich na więcej dostaje za to kasę na koniec sezonu, powiecie że PZPN to nie PZHL i kasy u nas nie ma,ale coś podobnego zrobić....
  • Luque: Paskalu tu związek powinien znaleźć sponsora/sponsorów którzy by sfinansowali takie nagrody dla klubów i np. byłyby takie które mogłyby być tym zainteresowane
  • Paskal79: No ja wiem , dało by się to ogarnąć ,ale u nas w hokeju to bieda niestety.....
  • Paskal79: W takim przypadku taki Sanok mógłby dostać duża kasę....bo ogrywają młodych....
  • Paskal79: Jak kogoś stać tak jak Raków w piłkę bo mają zapłacić chyba ok 400 tys , choć mogę się mylić a taki górnik dostanie no nie pamiętam pewnie ok 300-400 tys za młodych, a Ci co wygrają to pewnie oke500-700 tyś może mniej bo nie pamiętam ile dokładnie ,ale można to sprawdzić....
  • Paskal79: Wiadomo piłka to nie hokej,ale trzeba coś z tym zrobić bo za5-10 lat nie będzie kim grać w reprezentacji,chyba że podciągami z za Oceanu i
  • Paskal79: Chyba w Norwegii w ekstraklasie w hokeju są limity płacowe dla młodych grajków co grają w seniorach,by nie było przeginania płacy, można by to jakoś przenieść do nas...
  • KubaKSU: Brawo Heiki ! :) ciekawe kto jutro ;P ?
  • unista55: Brawo Heineken :)
  • Luque: Jaromersky i Jaśkiewicz oficjalnie odchodzą z GKSu Tychy
  • Paskal79: Przecież to było już kilka dni temu że podpiszę.....
  • Paskal79: Lugue u wase strasznie czystki,chyba będzie Tychy Suomi w nazwie....
  • KubaKSU: Dziś jest oficjalnie i tego się trzymajmy;)
  • Paskal79: Trener to podstawa.....
  • Luque: Paskal sam jestem ciekaw kto będzie grał w GKSie w przyszłym sezonie
  • Polaczek1: Kase macie to pewnie jedna mocna polska piątka w ataku Komora Łyżka i Aron ? W kolejnej Vitanen Turkin i Olaf. A resztę ściągnie pewnie Kołcz od siebie i w 4 upcha limit Polaków
  • PanFan1: Kto jeszcze nie widział tej widowiskowej interwencji Bobrovskiego, ten niech nacieszy oczy ;)

    https://youtu.be/vGHEqwyFrRU?si=moVL3On753_Qi-Jy
  • omgKsu: Super że zatrzymaliśmy TOPowych 🇫🇮 , wszak sąsiedzi zza miedzy robili podchody :)
  • Polaczek1: Na papierze juz Ci to mowie Luq będziecie mocni. Tylko pytanie czy będzie chemia i zalotnik to poukłada.
  • Luque: Polaczek jaki Olaf?
  • BOBEK: omgKsu:

    ty jesteś z zarządu Unii ? ze wiesz o podchodach Tyskich ????
  • narut: I Włosi mają problem z Korea Południową w towarzyskim meczu, póty co 3-2 dla Koreii, natomiast Francja prowadzi po I tercji ze Słowenią choć z gry lepiej się prezentują Słoweńcy..Francuzi natomiast szybko wykorzystali przewagę, bez zabawy zbytniej w rozgrywania krążka..
  • Prawdziwy Kibic Unii: Bobek ta informacja byla o Radka ze tak bylo wobec naszych Fin i Katowickich wiec omg nie jest podejrzany :)
  • 6908TB: Nitra 1:1. Kibicuje z kubkiem klubowym Nitry z zeszłego roku, niech tworzą historię.
  • narut: obrona Bobrovskiego - coś niesamowitego, on jeszcze tyłem ten krążek obronił.. niesamowite..
  • BOBEK: on nie pytał o zawodników tylko jak sie kobitom mieszka w Polsce to też sprawdzona info chce zone sprowadzić
  • narut: surrealizm.. na pełnej...
  • Prawdziwy Kibic Unii: Bobek …masz racje 🤥
  • BOBEK: na tą chwile Tychy w przyszłym sezonie na poziomie Sanoka bez urazy
  • omgKsu: Panie Bobku przepraszam że uraziłem .
    Jestem sponsorem Unii lecz nie jestem w jej zarządzie.

    Pozdrawiam
  • Prawdziwy Kibic Unii: Podchody pod Ahopelto rozpoczely sie w lutym Bobku i moja informacja jest 100% rozmawialismy wiec utnijmy ta dyskusje
  • Prawdziwy Kibic Unii: Tak samo bylo z Valtolą
  • PanFan1: Fajna czterdziestka siódemka Jets-òw za dosłownie parę jurkòw
  • PanFan1: https://www.muziker.pl/winnipeg-jets-nhl-47-sure-shot-snapback-navy
  • 6908TB: Nitra mistrzem z 8. miejsca po sezonie zasadniczym
  • omgKsu: Czyli jednak nieprzepraszam :)
    Sezon ogórkowy w pełni 😁

    Fanie fajna czapa , wolałbym coś w barwach Toronto :)
  • omgKsu: Magnitogorsk wygrał KHL .
  • Paskal79: Potwierdzam to co piszę OMGksu były podchody trenera Tychy pod naszych Finów....
  • PanFan1: Capsi za 7 dyszek
  • PanFan1: https://www.muziker.pl/washington-capitals-nhl-47-mvp-branson-navy-blue
  • PanFan1: Maple Leafs trochę droższe
  • PanFan1: Muziker. pl fajna stronka
  • PanFan1: Bluzy hokejowe POLSKA na eBay
  • PanFan1: https://www.ebay.co.uk/itm/185821043788?mkcid=16&mkevt=1&mkrid=711-127632-2357-0&ssspo=DJq1sl0WSA6&sssrc=4429486&ssuid=MvYB1mP6Tri&var=&widget_ver=artemis&media=COPY
  • PanFan1: https://www.ebay.co.uk/itm/184198679833?mkcid=16&mkevt=1&mkrid=711-127632-2357-0&ssspo=DJq1sl0WSA6&sssrc=4429486&ssuid=MvYB1mP6Tri&var=&widget_ver=artemis&media=COPY
  • PanFan1: ... i jeszcze taka
  • PanFan1: 👇
    https://www.ebay.co.uk/itm/266772264778?mkcid=16&mkevt=1&mkrid=711-127632-2357-0&ssspo=MvYB1mP6Tri&sssrc=4429486&ssuid=MvYB1mP6Tri&var=&widget_ver=artemis&media=COPY
  • omgKsu: Fajna strona Fanie , niewidziałem jej jeszcze.
    Póki co mamy przyjemnośc w Osw chodzic w czapkach z napisem Mistrz Polski :)
  • BOBEK: ok mój błąd
  • omgKsu: Pytanie co teraz ? 🙃
  • Prawdziwy Kibic Unii: Omg jak to co po slowiansku wysle kolega karton ulubionej substancji na adres klubu Mistrza Polski z dopiskiem dla Omg przepraszam i po temacie 🤓
  • omgKsu: Uważam pomysł kolegi za znakomity :)
    A tak na serio to zróbmy tak jak pisze pewien szanowny użytkownik tego portalu :
    "Miłujmy sie" 😁

    Dobrej nocy.
    Pozdrawiam
  • BOBEK: Dobranoc
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe