Hokej.net Logo

Były gracz THL o życiu w Polsce. "Polska jest we wszystkim o 5 lat przed nami"

Roman Rác w barwach GKS Tychy (Foto: Tomasz Gonsior)
Roman Rác w barwach GKS Tychy (Foto: Tomasz Gonsior)

Roman Rác przez ostatnie lata występował w klubach polskiej ligi. W wywiadzie opowiada o sportowej i prywatnej stronie życia w naszym kraju, do którego - jak sam przyznaje - przyjeżdżał z obawami.

Słowacki hokeista, który 4 ostatnie sezony spędził w Polsce, opowiedział o hokeju w naszym kraju, ale także o swoim życiu w Polsce w wywiadzie udzielonym czeskiemu portalowi hokej.cz.

- Generalnie bardzo mi się podobało życie w Polsce, choć początkowo szedłem tam trochę z obawami. W końcu Czesi czy Słowacy o Polsce ciągle nie mają zbyt dobrej opinii. Człowiek w mediach czyta najwyżej o tym, jakie złe kurczaki się stamtąd importuje - opowiada, nawiązując do często nagłaśnianych za naszymi południowymi granicami przypadków przywożenia z Polski drobiu z salmonellą.

Słowacki hokeista, który przed przyjazdem do naszego kraju niemal całą dorosłą karierę spędził w Czechach, po kilku latach mieszkania w Polsce ma jednak zupełnie inne zdanie na jej temat.

- Polska jest we wszystkim tak 5 lat przed nami - przekonuje. - Mieszkało mi się tam świetnie. Ludzie tam są mili i we wszystkim mi pomagali. Byłem bardzo zadowolony.

33-letni hokeista jako przykład wskazuje sytuację, której doświadczył wraz z żoną w sklepie.

- Kiedy żona była w ciąży, staliśmy w kolejce w sklepie, a gdy sprzedawczyni to zobaczyła, przesunęła wszystkich i nas obsłużyła jako pierwszych. I nikt nic nie zrobił. U nas każdy by coś gadał, a to są takie małe rzeczy - mówi.

Były gracz Lotos PKH Gdańsk, JKH GKS-u Jastrzębie, Comarch Cracovii i GKS-u Tychy jest także pod wrażeniem polskich kibiców.

- W sporcie ludzie daliby za swój klub wszystko. Naprawdę mają serca - mówi.

Rác swoje największe sukcesy hokejowe w naszym kraju odniósł w pierwszym z dwóch sezonów w Jastrzębiu, gdy zespół Róberta Kalábera sięgnął po mistrzostwo, puchar i superpuchar Polski. Słowacki hokeista wraca do tego sezonu pytany czy rozwinął się w Polsce sportowo.

- Pomogło mi to, że w pierwszym sezonie w Jastrzębiu trener Kaláber dał mi rolę lidera. Bardzo na mnie stawiał. Grałem jako pierwszy środkowy, w każdym meczu po 20 minut. To był pierwszy raz w mojej karierze, gdy czułem, że jestem liderem drużyny i że mam za nią jakąś odpowiedzialność - wspomina. - Nauczyłem się brać ją na siebie na lodzie i w szatni. Bardzo mnie to posunęło do przodu. W tym sezonie zdobyliśmy dwa puchary i mistrzostwo. Szkoda tylko, że z powodu Covidu świętowanie bez ludzi nie było zbyt wielkie. W innych klubach też starałem się brać tylko to, co dobre. Bardzo mi się podobają różne metody treningowe, więc przyglądałem się i od każdego trenera coś wziąłem.

Poza lodem Słowak najlepiej wspomina z kolei rok spędzony w drużynie Cracovii. I to nie tylko biorąc pod uwagę lata, gdy grał w Polsce.

- Prawdopodobnie najlepszy rok hokejowej kariery, jeśli chodzi o życie poza hokejem. To jest wspaniałe miasto, bardzo nam się tam z rodziną podobało. Nie dam na to złego słowa powiedzieć - przekonuje.

Od strony sportowej nie było jednak już tak dobrze, bo "Pasy" w półfinale play-off uległy KH GKS-owi Katowice, który później sięgnął po mistrzowski tytuł.

- To była silna drużyna, klub chciał osiągnąć sukces w Lidze Mistrzów. Wygraliśmy sezon zasadniczy polskiej ligi, ale później się okazało, że nazwiska na papierze nie wygrywają - wspomina. - Skład był aż za bardzo naładowany. Chłopcy z czwartej formacji gdzie indziej graliby przewagi. Nie było to najszczęśliwiej poskładane. Było wielu Czechów, więc atmosfera była dobra, ale na koniec nie osiągnęliśmy hokejowych celów. Przegraliśmy siódmy mecz półfinału.

Zawodnik przyznaje z kolei, że w Polsce był zadowolony ze swoich zarobków.

- Da się tam zarobić niezłe pieniądze i to mnie tam trzymało - mówi. - Zbudowałem sobie pewną pozycję, więc kluby brały mnie na środkowego numer 1 albo 2. A ja nigdy wcześniej nie grałem jako środkowy. Możliwe, że wypłaty są trochę wyższe niż w słowackiej extralidze albo w Maxa Lidze (drugi poziom rozgrywkowy w Czechach - red.), ale to raczej zależy od klubu i też od tego, jaką w nim dostaniesz rolę

Jednocześnie Rác zwraca uwagę, że w Polsce warunki finansowe nie wyglądają gorzej niż w wymienionych przez niego ligach w Czechach i na Słowacji, mimo że popularność hokeja jest znacznie mniejsza.

- W Polsce z marketingowego punktu widzenia hokej jest wśród sportów gdzieś na 17. miejscu. U nas jest pierwszy albo drugi, ale i tak w Polsce da się stworzyć podobne albo lepsze warunki finansowe. Płakać się chce - mówi gorzko.

Po ponad 4 latach spędzonych w naszym kraju Słowak obecnie pozostaje bez klubu. Trenuje z drużyną Jestřábi Prościejów, ale jako obcokrajowiec nie może podpisać z nią kontraktu ze względów proceduralnych. 

Pod koniec czerwca w wywiadzie z naszym portalem opowiadał, że rozmawiał o powrocie do JKH GKS-u Jastrzębie, a także o podpisaniu kontraktu z innym polskim klubem, ale podjął ryzyko chcąc znaleźć klub na Słowacji. Okazało się jednak, że  - przynajmniej na dziś - to ryzyko się nie opłaciło.

- Byłem w Polsce przez 4 lata i po ostatnim sezonie czułem, że chciałbym coś zmienić i spróbować czegoś innego. Miałem dwie propozycje z polskich klubów, ale później pojawiły się dwie oferty ze słowackiej extraligi, gdzie byłbym prawie w domu - opowiada wychowanek Dukli Trenczyn. - Prowadziłem tam rozmowy i wyglądało to obiecująco, więc polskie oferty odłożyłem na bok. Później okazało się, że w ani jednym klubie na Słowacji nie wyszło, ale polskie drużyny w międzyczasie nie czekały na mnie i podpisały innych zawodników. Więc w zasadzie sam się zakiwałem.

Do tego w ostatnim sezonie w barwach GKS-u Tychy Rác miał problemy z urazami i słabszą formą. Rozegrał tylko 24 mecze sezonu zasadniczego, w których zdobył 14 punktów za 5 goli i 9 asyst. W play-off w 13 spotkaniach zanotował 5 asyst. Sam mówi, że te statystyki nie przekonują klubów do niego.

- Nawet gdy ktoś ci powie, że punkty nie mają znaczenia, to oczywiście mają. Przez 3 lata byłem w TOP10 klasyfikacji punktowej ligi, miałem punkt na mecz i mogłem przebierać w ofertach. W zeszłym sezonie miałem dwie kontuzje, w tym jedną na początku rozgrywek i trudno mi było dojść do formy - mówi. - W dodatku doszła zmiana trenera, ale nie chcę się tym tłumaczyć. Nie osiągnąłem swoich liczb i ostatecznie to też grało rolę. U nas w pierwszej lidze chyba nie działa świetny skauting. Ktoś patrzy na Eliteprospects, widzi liczby i ma jasność. U ofensywnego gracza po prostu punkty są decydujące. A zawodnik po gorszym sezonie jest bardziej głodny gry, ale musi dostać szansę.

Słowacki napastnik nie ukrywa także, że za naszą południową granicą ciągle polska liga nie cieszy się największym prestiżem.

- Niestety w Czechach i na Słowacji ciągle na polską ligę patrzy się przez palce. Ta liga w ostatnich latach szła do góry, co pokazują wyniki w Lidze Mistrzów - przekonuje. - Ja sam z Krakowem i Jastrzębiem grałem w Lidze Mistrzów i za każdym razem tam ugraliśmy 7 albo 8 punktów. Z Cracovią wygraliśmy nawet z Färjestad i te mecze bardzo mi otworzyły oczy. Kiedy polskie drużyny grają z drużynami z Maxa ligi to jest to wyrównane. W kadrach jest wielu obcokrajowców i jakość tam zdecydowanie jest. Według mnie pierwszych 5 drużyn by spokojnie mogło odgrywać ważną rolę w słowackiej extralidze.

Słowak przyznaje, że czeka na rozwój wypadków w trakcie sezonu, gdy kluby zaczną pierwsze zmiany kadrowe i będą szukać nowych zawodników. O zakończeniu kariery na razie nie chce myśleć.

- Mam 33 lata, ale fizycznie się czuję może na 28. Nie chcę myśleć o końcu. Ale już doświadczyłem w życiu sytuacji po której już miałem więcej nie grać w hokeja - mówi, nawiązując prawdopodobnie do zapalenia mięśnia sercowego, z którym się zmagał. - Teraz, gdy mam trochę czasu, to obecna sytuacja skłoniła mnie do tego, żeby zacząć jeden swój projekt, który mam w głowie od roku. Chciałbym przekazywać doświadczenia młodym, latem zacząć jakieś obozy. Zrobiłem kurs trenera personalnego i wziąłem wiele od tych, których spotkałem w karierze. Człowiek nigdy nie wie czy będzie musiał skończyć, czy będzie grał do czterdziestki. Dobrze jest mieć tylne drzwi. Poza tym bardzo by mnie to cieszyło.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 3

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • Adam JKH GKS
    2024-09-04 21:03:20

    Jak grał w Jastrzębiu to od razu przykuł moją uwagę i lubiłem patrzeć na jego grę. No tak kontuzje powodują to, że znów od początku trzeba zejść z wymaganiami niżej i wykazywać swoją przydatność, punktować, by powrócić na swój poziom.

  • mario.kornik1971
    2024-09-04 22:15:47

    świetny i szczery wywiad, powodzenia

  • hubal
    2024-09-05 07:51:13

    Roman dasz radę !
    powodzenia życzę !

Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • szop: przez to cal druzyna gra nerwowo
  • szop: *cala
  • PanFan1: Jest wesoły początek weekendu, dawno nie wychyliłem, dziś jest okazja na małego The Glenlivet 👍
  • PanFan1: Brawo Drużyna 💛💙❤️
  • PanFan1: Unio nie martw się, w niedzielę będziesz miała swój wyczekany pierwszy raz ;)
  • kłapek: Z niektórymi lepiej nie dyskutować
  • kłapek: No jastrzębie musi wymienić napastników bo przez 60 min tylko 3 słownie trzy porządne strzały oddali 🤭🤭
  • szop: ale HN niechętnie wstawia dobre wiesci o Podhalu
  • kłapek: Sorki Jastrzębie
  • szop: kłapek Ty masz swoje racje Ja swoje i nie zmienie zdania
  • szop: przez niepewnego lapacza cal druzyna gra niepewnie
  • szop: co dzi bylo widac jak bramkarz sie gubi Ty pewnie nie widziales luzik
  • kłapek: Faktycznie niepewnie grali chyba musisz się do okulisty wybrać
  • Arma: Po prostu bramkarz Podhala jest zbyt tani i nie pasuje do obecnego, drogiego ataku. Pisz wprost a nie udajesz że chodzi o umiejętności
  • kłapek: Najlepiej mieć pretensje do garbatego że ma dzieci proste
  • szop: a jak Pawel ten rzekomo dobry dozna kontuzji co wtedy?
  • kłapek: Bramkarz jest potrzebny ale ty krytykujesz gościa po wygranym meczu w Jastrzebiu gdzie każdemu gra się ciężko
  • kłapek: Ale pierwsze trzeba sytuację w klubie wyprostować a nie od razu ściągać gościa za 20k miesięcznie a ciekawe kto za rok będzie grał jak znowu kasy nie będzie i długi?
  • szop: bo sie nie popisal dlatego krutykuje co w tym dziwnego?
  • szop: rownie dobrz mozna powiedziec po co ten sklad bez konkretnego lapacza 30 k mowisz a sklad minimum 3 miliony
  • szop: to po co je wydawac jak w bramce mamy co mamy to nie Rajski uwierz mi
  • kłapek: Nie popisał się pierwszy gol po kontrze 3/2 do pustej praktycznie drugi sam na sam trzeci jego ewidentnie ale wybronionych osłabień w tym podwójnego nie liczysz tak jak pisałem u nas każdy gol to wina bramkarza
  • kłapek: No to która gorsza bramka rajskiego w finale w Tychach czy Bizuba dziś w Jastrzębiu ?
  • kłapek: Sorki Rajskiego
  • kłapek: Dobra kończę tą dyskusję bo szkoda strzępić język
  • szop: ja nie zamierzam Cie przekonywac Ja pisze co uwazam tyke
  • szop: *tyle
  • szop: dzis i tak duzo zarobilem :)
  • kłapek: I postawiłeś na Podhale ?
  • szop: oczywiscie
  • szop: po 4.25
  • kłapek: Na Podhale grające bez bramkarza szaleństwo
  • szop: i na Craxe prawie 3
  • szop: ako ponad 10 mam dobry humor dzis :)
  • kłapek: To teraz wejdź sobie na statystyki bramkarzy
  • szop: lecz wciaz uwazam ze Bizub to max 2 bramkarz :)
  • szop: zaznaczam max 2
  • kłapek: No to będziesz musiał z tym jakoś żyć niestety a po drugie wg zdjęcia przy artykule to bronił Kevin
  • kłapek: I to w NT
  • kłapek: Patrz jak to się nikt nie zna tylko Ty
  • szop: co nie znaczy ze zmienie zdanie :) bramkarz przez koneksje super
  • szop: moze i sie nie znam Twoja opinia malo mnie interesuje bo ogladam hokej od 32 lat 11 w niego gralem i wiem z czym w nt sie to je
  • kłapek: Teraz to trafiłeś a widziałeś gdzieś jego ojca tam żeby się udzielał bo ja znam go osobiście i jego zdanie na temat kolesiostwa
  • szop: Bizub jest slaby i to ze wygralismy tego nie zmienia
  • kłapek: Ja nie twierdzę że jest świetny ale widocznie wystarczający że na niego stawiają
  • kłapek: I co nie postawili na ciebie i teraz żale wylewasz ?
  • kłapek: Tak czułem że to niespełnienie
  • kłapek: A to 11 lat to liczysz od naboru czy w seniorach bo jak w seniorach to szacun i zwracam honor
  • omgKsu: Dlaczego niezagrał dzis w Unii Vertanen ?
    Co do Sadłochy to ciekawe ile prawdy w tym ze ma leciec leczyć sie do Usa 🤔
  • kłapek: Szkoda chłopaka
  • Luque: Szop znowu sapiesz po wódzi? ;p
  • szop: kestes tepy czy odporny na wiedze nie pije
  • szop: *jestes
  • Luque: 11 lat grania to musiałeś trochę pograć w PHLu możesz się Nam ujawnić ;)
  • szop: nie musialem :)
  • Luque: Czyli nie poznali się na Twoim talencie ehh...
  • Luque: W sumie to chyba na bramce grałeś, bo tak temu Bizubowi dokuczasz...
  • szop: no nie bylo okazji
  • szop: to straszne gdy ktos jest zwyczajnie slaby
  • emeryt: wie ktos czy na sb mozna zamontowac alkomat?
  • emeryt: wchodzi osoba pod wpływem i sie awanturuje
  • szop: wtedy nie bedziesz mogl nic napisac
  • calan: Wygrana tyszan zawluzona ale trzeba jasno przyznać że graliśmy że słabym zagłębiem. Prawdziwy sprawdzian przyjdzie z mocnymi naszej Ligii czyli Unią Gieksą i jkh
  • Alex2023: Zagłębie wcale nie jest słabe ... Nie przesadzaj ... A grali dziś tak , na ile im pozwoliliśmy ... Byliśmy szybsi , skuteczniejsi i tyle.
  • Simonn23: Tak swoją drogą, niby Superbet udostępnia mecze w transmisji wideo THL, ale nie można obejrzeć w Polsce, to jaki to ma sens??
  • Padaka77: Panowie Paweł broni jak potrafi , ma dobre mecze i takie gdzie babole idą fest. Na tą chwilę dobrze żeby kasa była i ludzie chodzili żeby utrzymać drużynę a miejmy nadzieję że będzie miał konkurencję w bramce. Byle miał chłop zdrowie i kontuzje go mijaly , bo niestety ale nasz drugi bramkarz jest za słaby nawet na MHl.
  • PanFan1: Mądrego dobrze poczytać P77 - zawłaszcza po triumfalnej odrobinie The Glenlivet, Paweł z odpowiednim konkurentem będzie tylko lepszy, a że go w końcu wygryzie to pewne.
  • PanFan1: ... i tu ukłony dla Szopa, jemu zdaje się również o to chodziło
  • emeryt: wie ktos o co chodziło szopie?
  • Tomunio82: Niewiem Jak wy chlopaki, Ale ja widzialem radosc Po zdobytych bramkach. Nie tak Jak Po bramkach Kapicy w Tamtym Roku.... Zauwalyliscie? Czy Mam schize?😉
  • PanFan1: Szopowi Eme
  • PanFan1: Juuse Saros 180 - Paweł Bizub 177

    https://youtu.be/jeKmYsFtBmA?si=yCpXINXq2ZHpPo6a
  • PanFan1: wszystko jest możliwe
  • mały hokeista: A może Bizub wygryzł z bramki szopa syna i temu ciągle go krytykuje ;)
  • mario.kornik1971: taaa 177, chyba na taborecie i w rolkach, bramkarz musi mieć warunki, choćby jaki był sprytny, to odsłoni pół bramki
  • PanFan1: Mario godom Ci syćka ujdzie u tego Chodoka
  • mario.kornik1971: ale jako 2-ka
  • hanysTHU: Szop i syn...
  • mały hokeista: Szop proponuję oglądnąć skrót meczu Toruń vs Cracovia. Jak bramkarze wprowadzali spokój swoich drużynach i jakie bramki wpadały. Obaj są o głowę wyżsi od Bizuba i to bez taboretu
  • _littlegirlpl_: Odnoszę wrażenie, że tabela ma w sobie błąd …
  • _littlegirlpl_: Bo po 3 punkty powinny mieć: TYCHY 💚🖤❤️, PODHALE, Cracovia i GIEKSA … a Gieksa nie ma tych punktów wpisanych
  • Beta: jest ok
  • Padaka77: Tomunio Kapica przyszedł na podtratowanie zdrowia do N.T. Mam nadzieję że nigdy więcej nie zagra w naszych barwach
  • weli26: polsat sport2 powtórka meczu Uni jak coś
  • Simonn23: Jeśli by się udało wygrać w Klagenfurcie to byłaby duża szansa na koniec fazy ligowej być przed nimi.. no ale trzeba wygrać
  • narut: mama nadzieję, że dzisiaj już będziemy mogli popatrzeć na grę Krzyska Maciasia - mecz chyba o 20 naszego czasu...
  • Luque: Pirackie streamingi hehe wczas się kapnęli skoro sprzedali prawa do bukmacherki
  • szop: chamstwo grzmi super zwiazek a mi sie wydaje ze chamstwem bylo udostepnienia Czecha Slowakom meczy za free a Polaką za kase to jest chamstwo wg mnie
  • Arma: Jakby jeszcze kluby zarabiały po 100k z tych transmisji to można byłoby reagować ale to są grosze
  • Luque: Arma ta kwota może oscylować wokół tych 100k ;)
  • Arma: 100k co miesiąc, chyba tylko w NT doliczają zysk z transmisji by się budżet spiął, reszta klubów traktuje to jak groszowy bonus
  • Luque: Arma taki bonus do biletów zawsze można z tego opłacić sprzęt ;)
  • szop: proporcje powinny byc 4 zl zwiazek reszta klub wtedy byloby nad czym beczec
  • innuendo: Moim zdaniem ludzie nie rozumieją istoty problemu. To kluby straciły. Związek przygarnął kasę od tipsport i ma wywalone. Nie zrekompensował tego w żaden sposób klubom, a przychody będą mniejsze. Nie chodzi o kwoty, a o fakt, ze związek nigdy nic nie daje w zamian. Pasożyt bierze wpisowe i inne, a nawet sędziów nie opłaca.
  • Simonn23: Dokładnie, chamstwem jest to, że Czesi i Słowacy mają transmisje za friko, a polscy kibice nie
  • Luque: Ciekawe ile dostali z tego tipsportu ;P
  • J_Ruutu: Liga coraz lepsza to i piraci się zainteresowali :)
  • Arma: Ojeju kluby poszkodowane. A jak przychodzi co do czego i kluby mogą wymusić zmiany na centrali jeśli chodzi o sędziów, wpisowe to każdy zadowolony i im się spieszy do domu
  • innuendo: Racja Arma, wiec niech zaczną się burzyć. Transmisje nich będą zaczątkiem obalania tego związku.
  • innuendo: Bo ile można działać tylko w jedną stronę.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe