Okazuje się więc, że kierownictwo zdobywcy Pucharu Stanley'a z 2007 roku, ekipy Anaheim Ducks, w dalszym ciągu wierzy w taktykę jaką prezentuje Randy Carlyle. Ten 52-letni szkoleniowiec, parafował w dniu wczorajszym dwuletnie przedłużenie umowy, co oznacza pozostanie w sztabie organizacji z Kalifornii, aż do 2011 roku.
Aktualna umowa miał wygasnąć dopiero po zakończeniu kampanii 2008/09, lecz jak widać doświadczony Kanadyjczyk czuje się dobrze w aktualnym miejscu pracy.
Sam zespół pomimo dość słabego początku kampanii, w końcowym rozrachunku zaliczył 102 punkty, co jest naprawdę dobrym wynikiem. Bowiem pozwoliło popularnym "Kaczorom" uplasować się na drugim miejscu w Pacific Division oraz czwartym w Western Conference. Oczywiście aspiracje były spore, a podstawowym celem miała być obrona wywalczonego rok wcześniej pucharu. Niestety posiadając atut własnego lodu [Honda Center - przyp. red.], już w ćwierćfinale konferencji musieli oni uznać wyższość Dallas Stars, którzy w późniejszej fazie rozgrywek napsuli sporo krwi, tegorocznemu tryumfatorowi, czyli drużynie Detroit Red Wings, eliminując wcześniej kandydata do tytułu San Jose Sharks.
Tomasz Kaszczuk
hokej.net
Czytaj także:
