- W końcu mam czas dla siebie, dla mojej rodziny i dziewczyny - mówi nam Mariusz Czerkawski, który po 12 sezonach gry w NHL wrócił do Europy i osiadł w spokojnej Szwajcarii. I robi tam furorę
Z Mariuszem Czerkawskim rozmawia Maciej Baranowski
Szwajcaria kojarzy się z bankami, zegarkami, Alpami. Z hokejem raczej średnio.
Czy to już emerytura?
Ale liga szwajcarska to chyba nie jest szczyt marzeń najlepszego polskiego hokeisty ostatnich lat?
Nie brakuje Ci otoczki najlepszej ligi świata? Pojedynków z gwiazdami?
Walki o Puchar Stanleya też miałeś dość?
Szwajcaria będzie ostatnim przystankiem w twojej karierze?
Ale myślisz o tym, co będzie, jak skończysz karierę? Parę miesięcy temu zostałeś doradcą prezesa PZHL Zenona Hajdugi. W przyszłości widzisz się w roli działacza?
Czytaj także: