Hokej.net Logo

Damian Kapica: My jesteśmy przyszłością hokeja

Damian Kapica: My jesteśmy przyszłością hokeja

O niedawno zakończonych Mistrzostwach Świata do lat 18 Dywizji I, w których Polska zajęła III miejsce, a sam został wybrany najlepszym zawodnikiem polskiej drużyny, a także o minionym sezonie, który obfitował w sportowe osiągnięcia rozmawiamy z Mistrzem Polski w hokeju na lodzie w kategorii wiekowej seniorów i Juniorów Młodszych Damianem Kapicą.


- W przededniu dniu MŚ U-18 Dywizji I gr. B w Krynicy, w której występowała Polska w Smoleńsku doszło do katastrofy lotniczej, w której zginęła para prezydencka i towarzyszące jej osoby. Czy to tragiczne wydarzenie miało wpływ na waszą grę i koncentrację? Rozgrywki prowadzone były przecież w tygodniu żałoby narodowej, a więc bez publiczności.
- Myślę, że to wydarzenie dodało nam tylko motywacji, gdyż chcieliśmy uczcić pamięć zmarłych jak najlepszym wynikiem.

- Na krynickim czempionacie zajęliście ostatecznie III miejsce. Czy uważasz go za dobry wynik?
- Tak, uważam to za dobry wynik, ale wiem też, że stać nas było na więcej.

- Dwa pierwsze mecze to łatwe zwycięstwa Polaków. Później przyszła porażka z Węgrami. Czy myślisz, że byli oni w waszym zasięgu?

- Oczywiście, że byli oni w naszym zasięgu zwłaszcza, że po dwóch tercjach to my prowadziliśmy 3:2. Niestety, prawie cały czas graliśmy na 3 formacje, więc w końcu zabrakło nam sił na trzecią tercję i przegraliśmy 3:5.

- Czwarty mecz zawodów rozegraliście z Wielką Brytanią. Miał on dramatyczny przebieg. Co wpłynęło na tak diametralną zmianą waszej gry w III tercji, którą wysoko wygraliście, a Ty sam zdobyłeś w niej 3 bramki?
- Po dwóch tercjach przegrywaliśmy 2:4. W przerwie przed III tercją powiedzieliśmy sobie w szatni parę ostrych słów. Wyszliśmy na tę ostatnią część bardzo zmotywowani. Udało się rozstrzygnąć ją na naszą korzyść i wygrać 8:5.

- Ostatni mecz zagraliście z Niemcami. Zwycięstwo gwarantowało awans do elity. Czy Niemcy rzeczywiście byli poza zasięgiem?
- Jak już wcześniej wspominałem, graliśmy w tym turnieju tylko na trzy „piątki”, a to musiało odbić się na naszej postawie. Reprezentacja Niemiec posiada cztery mocne formacje. Nam na ten ostatni mecz zabrakło już sił.

Damian Kapica z Pucharem i złotym medalem MP seniorów

Fot. Tadeusz Bącal www.fotohokej.pl

- Jak oceniasz polski hokej? Czy jest szansa, aby nasze zespoły zaczęły w końcu wygrywać z drużynami prezentującymi średni europejski poziom, takimi jak Węgry czy Słowenia?
- Hokej w Polsce jest wciąż sportem niszowym i potrzebuje reklamy, aby więcej ludzi zaczęło się interesować tą piękną dyscypliną. Dodatkowo w ostatnich latach polski hokej przeżywa spore problemy i aby wyszedł na prostą przydałby się spory zastrzyk finansowy dla klubów i ośrodków hokejowych, w którym brakuje pieniędzy na podstawowe rzeczy. Ważną kwestią jest również szkolenie młodzieży, które w klubach jest na bardzo niskim poziomie. A przecież to my jesteśmy przyszłością polskiego hokeja i kiedyś zastąpimy zawodników obecnie grających w lidze.

- W reprezentacji oprócz Ciebie grało jeszcze 5 wychowanków z Nowego Targu. Jak ocenisz ich grę?
- Myślę, że każdy z nich (Kamil Wcisło, Kacper Guzik, Mateusz Michalski, Sebastian Mrugała, Łukasz Gacek - przyp. Sz.P.) dał z siebie wszystko i zaprezentował się z jak najlepszej strony.

- Wróćmy teraz do drużyny, z którą w marcu świętowałeś Mistrzostwo Polski. Przed sezonem pewnie nie spodziewałeś się, że może być on dla Ciebie tak udany?

- To były niezapomniane chwile. Przed sezonem mało, kto się spodziewał, że możemy zdobyć Mistrzostwo Polski. Po cichu liczę, że następne lata będą jeszcze lepsze.

- Jeszcze wcześniej udało ci się pomóc Juniorom Młodszym MMKS-u w zdobyciu Mistrzostwa Polski. Jaką wartość ma dla Ciebie ten tytuł?

- Każdy tytuł jest dla mnie bardzo ważny i każdy na zawsze zapada w mojej pamięci.


- Jak się czułeś, jako najmłodszy w seniorskiej drużynie Podhala Nowy Targ, niemający praktyczne doświadczenia wśród dużo starszych i bardziej doświadczonych kolegów?

- To była bardzo zgrana ekipa tak, że czułem się tam tak jakbym nie był nowicjuszem. Przez to stworzyła się niesamowita atmosfera, która na pewno mi pomogła.

- Dość szybko przeszedłeś wszystkie szczeble w swej karierze. Rzadko zdarza się, aby zawodnik w wieku Juniora Młodszego tak szybko awansował do drużyny seniorskiej. Co na tym zaważyło?

- Ciężką pracą i częstymi treningami można dojść bardzo wysoko. Miałem też trochę szczęścia, które zawsze jest potrzebne.

- Jakie masz plany na najbliższe miesiące? Czy zamierzasz zostać w Nowym Targu? Po tak udanym sezonie na pewno pojawią się oferty z innych klubów w Polsce lub zagranicą.
- Jak na razie nie chciałbym się wypowiadać na temat mojej przyszłości gdyż nie wszystko jest jasne.

- Czego Ci życzyć na nadchodzące miesiące?
- Przede wszystkim zdrowia i oczywiście kolejnych sportowych sukcesów.

Rozmawiał Szymon Pyzowski

Dokładnie 2 lata temu tego samego dnia 24.04.2008 r. na www.podhale-hokej.pl ukazał się pierwszy wywiad z Damianem Kapicą, wtedy jeszcze mało znanym zawodnikiem, do przeczytania tutaj:

http://podhale-hokej.pl/news.php?readmore=67

Fot. Tadeusz Bącal www.fotohokej.pl

Fot. Tadeusz Bącal www.fotohokej.pl



Fot miniaturka: Maciej Zubek


Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe