Hokej.net Logo

Derby małopolski dla Podhala

Derby małopolski dla Podhala

W meczu 30 kolejki PLH w Krakowie doszło do szlagierowego pojedynku Cracovii z Podhalem Nowy Targ. Po bardzo zaciętym i wyrównanym pojedynku Krakowianie przegrali z Góralami 1:2. Spotkanie zgromadziło w krakowskiej hali prawie komplet publiczności, w tym kibiców z Tarnowa i Warszawy.

Mecz rozpoczęli gospodarze, którzy bardzo zmotywowani od początku spotkania atakowali bramkę Zborowskiego. Zawodnicy Cracovii na pewno nie mogli narzekać na wsparcie ze strony swoich kibiców, którzy głośno dopingowali dziś swoich ulubieńców. Już w 4 minucie krakowianie znaleźli się na lodzie w przewadze 5 na 3, ale sytuacji tej nie pozwolił wykorzystać gospodarzom świetnie interweniujący bramkarz „Szarotek”. Podhale przeszło do ataku dopiero w połowie pierwszej tercji, kiedy to nowotarscy napastnicy oddali pierwsze, niecelne strzały na bramkę Rączki. W końcu w 13 minucie spotkania na prowadzenie wyszli gospodarze za sprawą Kłysa, oddającego mocny strzał spod niebieskiej linii. Krakowianie próbowali jeszcze niejednokrotnie atakować bramkę Zborowskiego, jednak już bezskutecznie i pierwsza odsłona tego spotkania zakończyła się prowadzeniem Cracovii 1:0.

Drugą tercje również rozpoczęli gospodarze, którzy od razu przeszli do ataku. Pomimo ambitnej postawy zawodników Cracovii, bramkę zdobyli nowotarżanie. Autorem trafienia dającego wyrównanie okazał się Malasiński. Po stracie bramki Cracovia znalazła się na lodzie w osłabieniu, co wykorzystały „Szarotki” zamykając gospodarzy w ich własnej tercji. Chwilę później Baranyk stworzył sobie świetną sytuację stając sam na sam z Rączką, który nie dał jednak za wygraną. Następnie L. Laszkiewicz pojechał z kontrą do tercji przeciwnika, ale nie zdołał pokonać Zborowskiego strzelając przy lewym słupku. W 32 minucie mieliśmy wykluczenia w obydwu zespołach: 2 minuty otrzymał Sulka, a kary indywidualne D. Laszkiewicz i Zapała. Do końca tercji mieliśmy wyrównaną grę, która nie przyniosła żadnego rezultatu bramkowego i tym samym zakończyła się remisowym rezultatem.

Ostatnią odsłonę rozpoczęli tym razem nowotarżanie, którzy w tej części gry oddali pierwszy strzał. Początkowe minuty tej tercji było mało atrakcyjne ze względu na małą ilość akcji. Ciekawiej zrobiło się dopiero w 45 minucie, gdy Dziubiński otrzymał 10 minut kary za niesportowe zachowanie i grę w przewadze próbowały wykorzystać „Pasy”. Cracovii udało się zamknąć Podhale w ich tercji, a bliski zdobycia bramki był L. Laszkiewicz. Gdy zawodnicy „Szarotek” znaleźli się na tafli w pełnym zestawieniu zdobyli bramkę, która przesądziła o wyniku całego spotkania. Była to 52 minuta spotkania, a na listę strzelców wpisał się tym razem Baranyk. Goście nie zwolnili tempa i próbowali jeszcze zagrozić bramce „Pasów”, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji trzy minuty przed zakończeniem spotkania, gdy na ławkę kar powędrował Kłys. Pomimo osłabienia Cracovia dzielnie broniła się, dzięki czemu w przebiegu spotkania nic już się nie zmieniło. Cracovia uległa Podhalu 1:2.

ComArch Cracovia Kraków – Wojas Podhale Nowy Targ 1:2 (1:0, 0:1, 0:1)


Bramki:
1:0 Kłys (12:12), 1:1 Malasiński - Petrina (23:13), 1:2 Baranyk (51:22)


Comarch Cracovia:
Rączka – Radziszewski, Csorich, Wajda, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz – Kłys, Noworyta, Mihalik, Badžo, Pasiut – Dudaš, Skinnari, Drzewiecki, Kowalówka, Piotrowski – Landowski, Guzik, Verčik, Rutkowski, Witowski.

Wojas Podhale: Zborowski – Rajski, Sroka, Sulka, Różański, Zapała, Kaciř – Priechodsky, Dutka, Baranyk, Vožnik, Kubenko – Łabuz, Petrina, Gruszka, Dziubiński, Malasiński – Gaj, Galant, Ziętara, Iskrzycki, Batkiewicz.

Widzów: ok. 1700.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe