Atmosfera w TKH jest dobra. Już w jutro może być jeszcze lepsza, ponieważ torunianie podejmą beniaminka PLH.
Najbliższym przeciwnikiem TKH będzie KTH Krynica, które po dwóch latach gry na zapleczu ekstraklasy jest głodne sukcesów.
Kryniczanie do każdego spotkania Polskiej Ligi Hokejowej podchodzą bardzo poważnie.
Doceniają przeciwnika
- Do Torunia wyjeżdżamy już w czwartek - powiedział Jarosław Golonka, pełniący obowiązki prezesa KTH Krynicy. - Gospodarze zagwarantowali nam piątkowy „rozjazd”.
Dotychczas zawodnicy KTH Krynica wywalczyli trzy punkty w dwóch pierwszych kolejkach (porażka z Podhalem Nowy Targ oraz wygrana z Unią Oświęcim).
- Pierwsze zwycięstwo po dwóch latach nieobecności w ekstralidze bardzo nas cieszy, tym bardziej, że Unia zawsze jest trudnym rywalem - dodał Golonka. - Do Torunia przyjeżdżamy powalczyć, chociaż zdajemy sobie sprawę, że TKH jest silnym rywalem.
Tymczasem w Toruniu humory pod dwóch zwycięstwach (z Zagłębiem Sosnowiec i Stoczniowcem Gdańsk, po dogrywce) dopisują.
Pięknie i ładnie
- Wszystko jest pięknie i ładnie - powiedział Stanisław Byrski, drugi trener TKH ThyssenKrupp Energostalu. - Zawodnicy walczą o miejsca w składzie i to nam bardzo odpowiada.
Nowości - Dariusz Łopatka
Czytaj także: