Będzińska policja prowadzi intensywne śledztwo w sprawie napaści - z piątku na sobotę - na autokar, wiozący hokeistów Zagłębia Sosnowiec.
- Nie mogę się pochwalić spektakularnym sukcesem, bo nadal trwają czynności dochodzeniowe - informuje rzecznik prasowy będzińskiej policji nadkomisarz Monika Francikowska.
- Mogę tylko ujawnić, że jeden z samochodów, prawdopodobnie użyty w napaści, został już namierzony.
Czy to prawda, że w tej akcji brali udział pseudokibice Ruchu Chorzów?
- Nie mogę tego potwierdzić, ale jest to jedna z hipotez, że w napadzie uczestniczyli pseudokibice jednego z klubów. Daleka jestem od wygłaszania wiążących wniosków w momencie, gdy trwa śledztwo
Podobno jeden z uczestników został zatrzymany?
- Niestety, ta informacja jest nieprawdziwa. Mam jednak nadzieje, że śledztwo prowadzone przez moich kolegów zakończy się sukcesem. Teraz trwają przesłuchania hokeistów Zagłębia i pewnie po ich informacjach będziemy bogatsi o wiedze, która pozwoli na kolejny krok w śledztwie.
(sow)
Źródło: "Sport" - Wtorek 22.11.2005
Czytaj także: