"Dwucyfrówka" Rumunów
Zespół SC Miercurea-Ciuc zaaplikował hiszpańskiemu CG Puigcerdà 12 goli w meczu pierwszego dnia turnieju grupy C Pucharu Kontynentalnego.
Rumuni zajmujący 2. miejsce w węgierskiej MOL Lidze są gospodarzami i głównymi faworytami turnieju grupy C drugiej rundy Pucharu Kontynentalnego. Ich pierwszy mecz potwierdził aspiracje do awansu do kolejnej fazy rozgrywek. Już po pierwszej tercji spotkania z mistrzem Hiszpanii, CG Puigcerdà stało się jasne, że obie drużyny dzieli różnica więcej niż jednej klasy. W tej części gry Rumuni zdobyli bowiem 5 goli, podczas gdy Hiszpanie oddali zaledwie 3 strzały. Trener SC Miercurea-Ciuc Staffan Lundh dość szybko zorientował się jaka jest sytuacja i po pierwszej tercji zdjął z lodu podstawowego bramkarza, Stanislava Kozucha dając szansę występu Rumunowi László Antalowi. Ten dał się pokonać w końcówce trzeciej tercji Nicolásowi Rasmussenowi, ale jego koledzy do siatki Słowaka Lubomira Misuta stojącego w bramce mistrza Hiszpanii trafili w sumie 12 razy. Hat trick w ciągu niespełna 9 minut zanotował obrońca rumuńskiego zespołu, Elõd Szõcs, a 5 punktów (2 gole, 3 asysty) zaliczył Szwed Johan Ramstedt. Tym razem nieco w cieniu pozostał jego rodak, najskuteczniejszy gracz klubu w MOL Lidze, Patrik Wallenberg, który zdobył gola i zaliczył asystę. W całym meczu Rumuni uzyskali przewagę 58-15 w liczbie strzałów.
W pierwszym meczu turnieju Węgrzy z Dunaújvárosi Acélbikák pokonali 8:4 serbski HK Nowy Sad, który awans do grupy C wywalczył we wrześniowym turnieju pierwszej rundy. Wynik meczu może jednak wydawać się nieco mylący, bo Serbowie podjęli z faworyzowanymi Węgrami wyrównaną walkę, a nawet oddali od nich więcej strzałów (39-33). Tym razem zawiódł jednak bohater pierwszej fazy PK, serbski bramkarz Milan Luković, który wpuścił 8 goli na 33 oddane strzały. Hat trickiem popisał się Zsolt Azari, a gola i asystę zanotował Ádám Hegyi. Identyczny bilans zaliczył rosyjski obrońca serbskiego zespołu, Maksim Blinow. Jedną z bramek dla Stalowych Byków z Dunaújvárosu zdobył były gracz Naprzodu Janów, Imre Peterdi, a w meczu zagrał także Lajos Tõkési, również mający za sobą występy w Naprzodzie oraz GKS-ie Katowice. W drugim dniu turnieju Acélbikák zmierzą się z CG Puigcerdà, a SC Miercurea-Ciuc z HK Nowy Sad.
CG Puigcerdà - SC Miercurea-Ciuc 1:12 (0:5, 0:4, 1:3)
Rasmussen - Elekes, Filip 2, Wallenberg, Hozó, Ramstedt 2, S. Szõcs, Zerkula, E. Szõcs 3
Dunaújvárosi Acélbikák - HK Nowy Sad 8:4 (4:0, 3:2, 1:2)
Azari 3, Szilassy, Hegyi, Peterdi, Galanisz, Papp - Blinow, Vadrna, Poprawko, Mamić
Jarosław Grabowski
Hokej.Net
Komentarze