Działacze GKS-u Tychy i Zagłębia zbulwersowani decyzjami zarządu PZHL-u
Zarząd Polskiego Związku Hokeja na Lodzie zezwolił, by w przyszłym sezonie w każdej drużynie mogło grać pięciu obcokrajowców. Andrzej Skowroński, prezes GKS-u Tychy, zbulwersowany tą decyzją, zapowiedział, że zrezygnuje z pracy w zarządzie PZHL-u.
W poprzednim sezonie zespoły mogły korzystać z trzech obcokrajowców, a i tak większość drużyn miała problemy ze skompletowaniem trójki wartościowych zawodników. - Ta decyzja to zarzynanie polskiego hokeja. Gdzie będzie grała i zdobywała doświadczenie nasza młodzież? Taką decyzję mogli podjąć tylko ludzie bez wyobraźni. GKS Tychy nadal będzie stawiał na swoich wychowanków, a tytuł odzyskamy bez pięciu obcokrajowców w składzie - denerwuje się Karol Pawlik, dyrektor klubu.
Podczas posiedzenia zarządu dyskutowano też, czy ekstraligi nie otworzyć dla wszystkich polskich drużyn, łącznie z dopiero co powstającym Orlikiem Opole. Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie 8 lub 9 czerwca podczas spotkania w Krynicy. - Już się nie mogę doczekać tych pasjonujących spotkań. Wyniki 20:0 to na pewno będzie świetna promocja hokeja - ironizuje Pawlik. - Tylko geniusz mógł wpaść na takie rozwiązanie. Na pewno będziemy temu przeciwni - dodaje Adam Bernat, wiceprezes Zagłębia Sosnowiec.
Podczas posiedzenia zarządu dyskutowano też, czy ekstraligi nie otworzyć dla wszystkich polskich drużyn, łącznie z dopiero co powstającym Orlikiem Opole. Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie 8 lub 9 czerwca podczas spotkania w Krynicy. - Już się nie mogę doczekać tych pasjonujących spotkań. Wyniki 20:0 to na pewno będzie świetna promocja hokeja - ironizuje Pawlik. - Tylko geniusz mógł wpaść na takie rozwiązanie. Na pewno będziemy temu przeciwni - dodaje Adam Bernat, wiceprezes Zagłębia Sosnowiec.
tod - Gazeta Wyborcza
Komentarze