Krystian Dziubiński wznowił treningi po urazie dolnych partii ciała. Kapitan Re-Plast Unii Oświęcim jest bliski powrotu do gry. – Czekam w zasadzie na decyzję sztabu medycznego – wyjaśnił 35-letni środkowy.
Biało-niebiescy do tej pory rozegrali jedenaście meczów i wygrali osiem z nich. Zgromadzili na swoim koncie 24 punkty i taki dorobek daje im na razie pozycję wicelidera. W poprzedniej kolejce oświęcimianie ulegli na wyjeździe GKS-owi Katowice 1:2.
– Skończyła się nasza seria pięciu zwycięstw z rzędu. Jesteśmy dobrej myśli i wierzymy, że wkrótce zacznie się kolejna. Sezon jest długi, więc postaramy się w odpowiednim pokonać GKS Katowice – wyjaśnił Krystian Dziubiński, który wspólnie z Pawłem Kramem, prezesem spółki Oświęcimski Sport, był gościem Anny Kozińskiej w programie „Więcej Sportu”, emitowanym na antenie TVP Kraków.
Warto zaznaczyć, że Dziubiński wraca do pełnej dyspozycji po przebytej kontuzji dolnych partii ciała. Nabawił się niej w meczu 3. kolejki TAURON Hokej Ligi. Brązowi medaliści poprzedniego sezonu przegrali wówczas z GKS-em Katowice (2:5).
– W piątek wznowiłem treningi na lodzie, czekam na decyzję sztabu medycznego odnośnie dopuszczenia mnie do gry. Być może zagram już w piątek, w meczu z GKS-em Tychy, bądź w przyszłym tygodniu. Oczywiście zależeć to też będzie od mojej dyspozycji na lodzie – wyjaśnił „Dziubek”.
– Nie narzekam już na żaden uraz i ból. Jestem optymistą – dodał.
Wielu kibiców zastanawia się zapewne w której formacji znajdzie się „Dziubek”. W pierwszych dwóch występują obcokrajowcy. W pierwszej linii dobrze odnalazł się Andrij Densykin, który złapał nić porozumienia z Danielem Olssonem Trkuljką i Markem Kaleinikovasem. W drugiej dobrze prezentują się Finowie. Co zrobi więc trener Nik Zupančič?
– Może mieć spory ból głowy, bo chłopaki świetnie sobie radzą i dobrze wykonują swoje zadania. Inna sprawa, że nie zagraliśmy w tym sezonie jeszcze żadnego meczu ligowego w pełnym zestawieniu… Sam jestem ciekawy, jak te formacje zostaną ułożone – podkreślił Krystian Dziubiński.
Biało-niebiescy zakończyli poprzedni sezon z brązowymi medalami. O co walczą w tym sezonie?
– Zawsze gra się o najwyższe cele. Naszym pierwszym zadaniem jest wejście do Turnieju Finałowego Pucharu Polski. Jesteśmy do tego na jak najlepszej drodze. Drugim celem jest minimum półfinał play-off – stwierdził Paweł Kram, prezes spółki Oświęcimski Sport.
– Z dnia na dzień nie można zbudować drużyny, bo to długofalowy proces. Jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji, mamy bardzo dużą stabilność i czekamy na dalszy rozwój wydarzeń – dodał kapitan Re-Plast Unii.
– Mecze w naszej lidze są na styku. Nawet plasujący się na dziewiątym meczu STS Sanok nie odstaje od reszty. Owszem może przegrywają, ale wyniki nie są już tak wysokie, jakie notowały zespoły w poprzednich latach – dodał.
Czytaj także: