Hokej.net Logo

Efektowne zwycięstwo nad mistrzem Polski!

Efektowne zwycięstwo nad mistrzem Polski!

Dzisiejsze spotkanie z mistrzem Polski drużyną ComArch Cracovia Kraków rozpoczęło się od emocji już przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Wszystko to za sprawą lekarza, który pojawił się na lodowisku z 12-minutowym opóźnieniem. Kibice, którzy zjawili się na Jantorze dopingując swoją drużynę i tym razem nie zawiedli się. Drużyna gospodarzy po bardzo emocjonującym pojedynku pokonała mistrzów Polski w stosunku 2:1 (0:1, 2:0, 0:0).



Waldemar Klisiak Rafała Radziszewskiego Łukasz Elżbieciak Josef Mihalik Michała Elżbieciaka Leszek Laszkiewicz



W 2 min. drugiej części gry Cracovia grająca w przewadze zakłada zamek, a doskonałe podanie zza naszej bramki otrzymuje Mihalik. Tylko intuicyjna obrona "Eli" uratowała nas przed utratą kolejnego gola. W 27 min. ładną indywidualna akcją popisuje się Marek Klacansky, który pędząc przez pół lodowiska swobodnie mija zawodników z Krakowa i kończy akcję ostrym strzałem. Chwilę później Maciej Szewczyk z bekhendu próbuje pokonać golkipera gości... Radziszewski jednak cały czas na posterunku. Tempo gry jest na prawdę imponujące i widać, że nasi zawodnicy dają z siebie wszystko w walce z utytułowanym rywalem. W 33 min. zakotłowało się przed krakowską bramką. Niestety kolejne strzały padają łupem Radziszewskiego. Jednak wszystko to do czasu, kiedy idealnie ustawiony Marcin Słodczyk dosięga krążka i precyzyjnym strzałem umieszcza go w bramce zdezorientowanego golkipera Cracovii. Potwierdzeniem dzisiejszej formy obu bramkarzy może być akcja z 34 min. kiedy to Filip Drzewiacki wyłuskuje krążek w środkowej części i przez nikogo nie atakowany zmierza sam w kierunku bramki Naprzodu. Tym razem nasz to bramkarz ratuje kolegów z opresji. Janowianie coraz częściej goszczą pod krakowską bramką. W 37 min. na prowadzenie gospodarzy wyprowadza Adrian Kowalówka zdobywając drugą bramkę dla Naprzodu w asyście Petera Tabacka.



Na ostatnią odsłonę nasi zawodnicy wyszli jeszcze bardziej zmotywowani i w dalszym ciągu nie oddawali pola rywalowi. W 44 min. Marek Koszowski pięknym, długim podaniem obsłużył Marcina Słodczyka ale bezpardonowe wejście krakowskiego obrońcy uniemożliwiło oddanie strzału naszemu skrzydłowemu. W 53 min. kolejną dogodną sytuację na podwyższenie wyniku wypracował Tabacek, który po solowym rajdzie zagrywa do Tomasza Jóźwika. Niestety strzał tego drugiego zatrzymuje leżący już Radziszewski. Z minuty na miutę zawodnicy Cracovii gonili wynik lecz wobec naszej przemyślanej gry obronnej byli bezradni i nie zdołali zagrozić poważnie bramce Michała Elżbieciaka. Nie pomogło już ani branie czasu ani nawet wycofanie bramkarza.



Naprzód Janów po ładnym, emocjonującym spotkaniu zasłużenie pokonał Cracovię 2:1, a wszyscy kibice mogą czuć się usatysfakcjonowani zarówno wynikiem jak i poziomem dzisiejszego spotkania.


















AndRzeJ



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe