Hokej.net Logo

Emocje do samego końca! Jastrzębianie pokonują lidera [GALERIA, WIDEO]

Radość hokeistów JKH GKS Jastrzębie (Foto: Magda Kowolik / jkh.pl)
Radość hokeistów JKH GKS Jastrzębie (Foto: Magda Kowolik / jkh.pl)

W świetnej dyspozycji zameldowali się po reprezentacyjnej przerwie zawodnicy GKS-u Katowice oraz JKH GKS-u Jastrzębie. Po emocjonującym spotkaniu lepsi okazali się podopieczni Róberta Kalábera wygrywając 5:2. Choć jastrzębianie prowadzili już różnicą czterech bramek, to GieKSa w trzeciej odsłonie ruszyła do odrabiania strat, do ostatnich sekund walcząc o korzystny rezultat.

W składzie mistrzów Polski nastąpiły przetasowania w stosunku do zestawienia w jakim wystąpili Oświęcimiu. Do kadry meczowej po wyleczeniu kontuzji powrócił Maciej Kruczek, który w dzisiejszym spotkaniu dostąpił funkcji kapitana zespołu. Trener Płachta mógł również skorzystać z usług Johna Murraya, któremu uraz ręki uniemożliwił występ w reprezentacyjnych barwach. W składzie katowiczan zabrakło natomiast Mateusza Bepierszcza , który został zawieszony za udział w efektownej bójce z Kristapsem Jākobsonsem, oraz Grzegorza Pasiuta. W barwach JKH GKS-u Jastrzębie swojego debiutu dostąpił natomiast Conor MacEachern, który u schyłku okienka transferowego przeniósł się z drużyny Marmy Ciarko STS-u Sanok.

Od pierwszych sekund katowiczanie dążyli do narzucenia swoich warunków rozgrywania spotkania. To mistrzowie Polski dłużej utrzymywali się przy krążku, a po jego stracie błyskawicznie przechodzili do pracy w forechecku, celem odbioru krążka. W 4. minucie przed gospodarzami otworzyła się sposobność do gry w przewadze, gdy na ławce kar zasiadł Olli-Petteri Viinikainen. Jastrzębianie wyszli jednak z tej opresji obronną ręką, podobnie gdy w 8. minucie wykluczony z gry został Jewgienij Kameneu. I choć optycznie, z każdą minutą zarysowywała się przewaga GKS-u Katowice, to wynik spotkania został otwarty przez podopiecznych Róberta Kalábera. W 13. minucie najprzytomniej w podbramkowym zamieszaniu zachował się Dominik Jarosz wyłuskując krążek, który rywale próbowali zagrać z dala od własnej bramki. Napastnik podjął decyzję o niesygnalizowanym uderzeniu na bramkę, czym kompletnie zaskoczył zasłoniętego Michała Kielera. Zdobyta bramka rozbudziła ofensywny apetyt gości, którzy ledwie minutę później zdołali za sprawą trafienia Szymona Kiełbickiego podwyższyć prowadzenie.

Obie strony zdołały wraz z początkiem drugiej odsłony gry zachować dobre tempo rozegrania z pierwszej tercji. Zawodnicy nie szczędzili sobie również fizycznych pojedynków, co sprawiało, że spotkanie było bardzo przyjemne w odbiorze. W 26. minucie Olli Iisakka walcząc o krążek w tercji rywala dopuścił się nieprzepisowego ataku łokciem, za co chwilę później został przez arbitrów skierowany do boksu kar. Jastrzębianie nie zdołali jednak zrobić użytku ze swojej przewagi i fiński napastnik mógł powrócić na taflę przy niezmiennym wyniku. W 29. minucie Conor MacEachern posłał mocne podanie z własnej tercji, czym związał linie defensywną katowiczan, a Dominikowi Pasiowi otworzył drogę do bramki rywala. Reprezentant Polski stając twarzą w twarz z Michałem Kielerem ze stoickim spokojem wykończył akcję, umieszczając krążek w bramce. Jastrzębianie raz jeszcze postanowili pójść za ciosem i w 31. minucie Tuuka Rajamaki stał się autorem czwartej bramki dla gości. Jastrzębianie nie zamierzali spuszczać z tonu i w kolejnych minutach wydarzenia skupiały się pod bramką Michała Kielera. Katowiczanie na dłużej w tercji rywala zdołali zagościć dopiero w ostatnich minutach drugiej odsłony.

Wydarzenia trzeciej tercji mogły dać mylne przeświadczenie, że goście łatwo i przyjemnie dowiozą zwycięstwo do końca spotkania. Choć długimi momentami mistrzowie Polski nie potrafili znaleźć sposobu, aby ożywić swoje poczynania w ofensywie, to przełomowy moment nadszedł w 49. minucie. Podczas gry w osłabieniu Mateusz Michalski wyprowadził kontrę, którą faulem przerwał Jakub Lacković. Gdy upłynęła kara dla Santeriego Koponena, podopieczni Jacka Płachty postanowili błyskawicznie wykorzystać liczebną przewagę na lodzie. Ben Sokay po indywidualnym rajdzie znalazł sposób na pokonanie Jakuba Lackovića. 40 sekund później GieKSa miała na swoim koncie już kolejną bramkę. Santeri Koponen pewnie wykończył akcję rozegraną pomiędzy Monto a Lehtimakim. Wydarzeń i emocji z ostatnich trzech minut wystarczyło by do obdzielenia przynajmniej jednej tercji. W 58. minucie Nicholas Ford wybił z rąk kij Miro Lehtimakiego, chwilę później Fin został wyłączony z gry, gubiąc kask. Arbitrzy początkowo zdawali się nie wyrażać żadnej reakcji na te wydarzenia, co sprawiło, że na trybunach Satelity zawrzało. Ostatecznie gra została przerwana, a jastrzębski defensor zasiadł na ławce kar. Mistrzowie Polski robili co w ich mocy, aby zdobyć kontaktową bramkę, najbliżej szczęścia był Olli Iisakka, jednak po jego uderzeniu wybrzmiał słupek, a chwilę później jęk zawodu kibiców. W tym okresie trener Płachta postanowił postawić wszystko na jedną kartę i wycofał z bramki Michała Kielera. Ryzykowny manewr nie przyniósł jednak kontaktowej bramki, a po przejęciu krążka przez jastrzębian, Emil Bagin ustanowił wynik spotkania na 2:5. Na 16 sekund przed końcem spotkania Ryan Cook bezpardonowo rozprawił się z Patrykiem Wajdą, atakując go kijem trzymanym oburącz. Reprezentant Polski nie zamierzał pozostawać dłużny rywalowi, co doprowadziło do bezpośredniej konfrontacji pomiędzy zawodnikami. Sami zainteresowani po chwili zostali przez arbitrów odprowadzeni do boksów kar. Nałożone wykluczenia w żaden sposób nie ostudziły temperamentu zawodników pozostałych na lodzie. Jeszcze po syrenie końcowej, arbitrzy musieli rozdzielać co bardziej krewkich przedstawicieli obu stron, którzy dążyli do bezpośredniego wyjaśniania spornych kwestii.

GKS Katowice - JKH GKS Jastrzębie 2:5 (0:2, 0:2, 2:1)
0:1 Dominik Jarosz - Maciej Urbanowicz, Kamil Górny (12:38),
0:2 Szymon Kiełbicki, Rastislav Špirko (13:42),
0:3 Dominik Paś - Conor MacEachern, Patryk Pelaczyk (28:56),
0:4 Tuukka RajamäkiMaciej Urbanowicz, Emil Bagin (30:42),
1:4 Ben Sokay - Sam Marklund (49:21, 5/4),
2:4 Santeri KoponenJoona Monto, Miro Lehtimäki (50:02),
2:5 Emil Bagin (58:56, 4/5).

Sędziowali: Marcin PolakPaweł Kosidło (główni) - Sebastian Iwaniak, Mateusz Kucharewicz (liniowi).
Minuty karne: 12-14
Strzały: 30-43
Widzów: 1250

GKS Katowice: M. Kieler - N. Delmas, M. Kruczek (2), S. Marklund (2), M. Michalski, B. Fraszko - A. Varttinen, S. Koponen (2), O. Iisakka (2), J. Monto, H. Olsson - J. Wanacki, R. Cook (4), M. Lehtimäki, B. Sokay, S. Hitosato - K. Maciaś, B. Chodor, D. Lebek, I. Smal, M. Kowalczuk.
Trener: Jacek Płachta

JKH GKS: J. Lackovič (2) - K. Górny, P. Wajda (2), M. Urbanowicz, D. Jarosz, T. Rajamäki - O. Viinikainen (2), E. Bagin, R. Špirko, D. Paś, M. Kolusz - J. Martiška, C. MacEachern, J. Ižacký, R. Arrak, N. Ford (4) - J. Kamienieu (4), M. Płachetka, P. Pelaczyk, S. Kiełbicki, M. Zając.
Trener: Róbert Kaláber

Czytaj także:

Galeria zdjęć

GKS Katowice - JKH GKS Jastrzębie 2:5 (14.02.24)

Zobacz galerię

Liczba komentarzy: 18

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • szajbu
    2024-02-15 11:35:53

    GieKSa pierwsza i druga tercja zagrana jak reprezentacja w Sosnowcu trzecia już lepiej. Tak jak napisał Hokejowy na SB pasiaki kompletne zero a kwalifikacja kar zupełnie z du....y, jest na meczu pan delegat czy on jest ślepy. (a ten pan widziany był na meczach w THL w tym sezonie gdzie kontrowersji nie brakowało) Apel do HN, jeśli sędziowanie w THL mamy na takim poziomie może wzorem Canal plus czy Viaplay wejść w współpracę z zagranicznym sędzią który zrobiłby analizę wybranych sytuacji z kolejki i wykazał błędy.

  • JajcoW
    2024-02-15 12:09:51

    #88JakubLacković - rośnie kolejny "gwiazdor-prowokator"...... za zachowanie w 59' 44" meczu powinien zaliczyć 2-3 mecze odpoczynku od jastrzębskiej bramki, rozumiem faul w trakcie gry, ale atakować Cooka, który już był zwarty z Wajdzikiem z tyłu kijem to nie powinno ujśc na "sucho".....fair play po zbóju wcinać się na trzeciego......a podpuszczanie kibiców też może mu się w przyszłości odbić czkawką....

    • operatorSJZ
      2024-02-15 13:11:39

      gdzie tam masz atak, wjechał w niego gdzie Cook nawet tego nie poczuł pewnie a już na pewno nie miało to wpływu na wynik starcia...

    • operatorSJZ
      2024-02-15 13:12:59

      ps. to już się Forda czepiaj który go złapał i odciągnął

    • JajcoW
      2024-02-15 13:43:38

      @operatorSJZ
      a operowałeś kiedyś bramkarskim kijem? bo ja tak....dodatkowo odbijaczką też nieźle wychodzi w tyta.....
      a wcześniejszy faul Lacki w polu bramkowym z nałożoną karą 2min. to pikuś?

    • operatorSJZ
      2024-02-15 13:48:50

      tak xD

      skończ już płakać, raz się wygrywa a raz przegrywa

    • operatorSJZ
      2024-02-15 14:02:32

      "Ludzie używający więcej niż trzech znaków interpunkcyjnych to ludzie z zaburzeniami osobowości", T. Pratchett.

  • Cinquecento
    2024-02-15 13:12:28

    Duże "uznanie" dla sędziów, którzy mają swój udział w wyniku 😉. Dramatycznie żałośnie niski poziom. Bramkarz Jastrzębia bezkarnie przerwał akcję pod koniec trzeciej bo mu się chyba kask ruszał i to akurat wtedy kiedy mu się paliło pod "d". Do tego atak na naszego zawodnika, który miał potyczkę 1 na 1 i niepotrzebne prowokowanie kibiców. A na koniec leszcz zjechał szybko do szatni jako pierwszy zanim zawodnicy "sobie podziękowali". Myślę, że postawa pasiaków miała wpływ na nerwowość gry, tego co się działo pod koniec trzeciej tercji i po gwizdku końcowym. To, że nie potrafili zmusić Pasia do zejścia do boksu kar to jakaś podwórkowa żenada. Mam nadzieję, że ktoś wyciągnie z tego wnioski i konsekwencje.

    • Feio
      2024-02-15 14:52:55

      Lackovic nie przerwał gry, tylko sędziowie po tym jak miał rękę w górze przez jakieś dziesięć sekund, a krążek wtedy był przy bandzie za bramką i żadnej sytuacji nie mieliście. Inna sprawa to bawi mnie, że prowokuje tylko kiboli z Katowic i Oświęcimia, czyli największą patologię. Następnym razem spróbujcie nie rzucać butelek na lód to może nikt nie będzie was prowokował.

    • rawa
      2024-02-15 18:27:33

      Ja jebiu kolo gada o coś o patologii a w którym to mieście obok lodowiska pobito fińskiego zawodnika rozgrzewającego się przed meczem w dresie GieKSy? Jastrzębskie hipokrytki spójrzcie sobie najpierw na swoje skopane kibolstwo zanim zaczniecie je komuś innemu wytykać.

    • Feio
      2024-02-15 19:02:14

      Wy postanowiliście być lepsi i któryś z waszych zajebał zawodnikowi na meczu.

    • rawa
      2024-02-15 19:12:06

      I co waflu bedziesz sie licytował kto ma bardziej przebojowe skopane kibolstwo w mieście. Mam wyj...ne na skopane kibolstwo. Zanim zaczniesz pierd... swoje smutne kawałki popatrz sobie na swoje podwórko. Bez odbioru.

    • Feio
      2024-02-15 19:23:56

      Ja się o nic licytował nie będę. Wszyscy myślicie, że to jest jakiś haczyk, ale nikt nie potrafi wytłumaczyć jaki ten kibol miał związek z JKH. U was za to regularnie na meczach pojawia się rzucanie butelek na lód, albo bójka z zawodnikami.

    • rawa
      2024-02-15 19:47:07

      To że skopani kibole nie chodzą na wasze JKH to nie znaczy že nie macie patoli w swoim mieście. Co mają poradzić kibice hokeja w Tychach, Oświęcimiu czy w Kato że patusy ze skopanej chodzą na mecze. Więc napinej się jak stringi na zadku Adelki, bo wpisujesz sie tym w tą wyżej wymienioną kibolkę.

    • Feio
      2024-02-15 20:51:56

      Ale co ma patola w mieście do hokeja? Na Cracovie kibole nie chodzą, a w Tychach też już raczej się nie pojawiają. Pomijając już to co napisałem to w innych miastach raczej ogranicza się do to wyzywania przeciwnika, a tylko u was kibole potrafią się z nimi bić.

    • rawa
      2024-02-15 21:39:28

      Widzę, że czytanie ze zrozumueniem to u ciebie problem. U was na mecze chodzi 500 podobnie u nas tylu jest tylu stalych kibicow hokeja, ktora ma totalnie w d... skopanych kiboli. Skoro piszesz o hokeju to nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. Ja ma w d... piłkę.

    • Feio
      2024-02-15 22:03:50

      Ale jak mam nie pisać o kibolach, skoro wszystko rozchodzi się o to, że Lacković sprowokował tych [****]?

  • szop
    2024-02-15 17:21:17

    bramkarz slabo sie zachowal i ten Ford nie lepiej tyle i nie przemawia do mnie cos o rozdzielaniu jak to kibice JKH twierdza i wmawiaja z uporem

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe