Tegoroczne play-offy NHL staną się tej nocy najdłuższymi w historii najlepszej ligi świata. Los Angeles Kings wyrównają rekord wszech czasów i rozegrają 108. mecz w sezonie. New York Rangers wyjadą na lód po raz 107. Czy ostatni?
Nie myślimy o 2012 roku
Wracamy do własnej hali, w której wygraliśmy dwa poprzednie mecze i mamy nadzieję, że znów to robimy
W play-offach każdy mecz to okazja, by wygrać, by zostać wyeliminowanym lub by samemu wyeliminować rywala
Nie ma żadnej różnicy, czy wykorzystamy okazję do wygrania w środę czy w piątek
Jeden błąd i twój sezon jest skończony. W meczach takich, jak te świetnie zdajesz sobie z tego sprawę
Wiesz, że wszystko może być skończone po tej tercji albo po dwóch kolejnych tercjach
Oni naprawdę "fruwają" na lodzie
Grają bardzo szybko
Wjeżdżają głęboko do naszej tercji obrony, zmuszając obrońców do wycofania się, a później na pełnej szybkości najeżdża kolejny ich zawodnik, do którego mogą odegrać krążek
Jestem przekonany, że jeśli zagramy najlepiej, jak potrafimy, to wygramy ten mecz i znowu zdobędziemy puchar
Los Angeles Kings to zespół, który każdą drobną rzecz na lodzie robi dobrze
W każdej sytuacji stwarza ci problemy
Czasem nam się wydaje, że mamy wszystko pod kontrolą, a oni nagle z niczego potrafią coś stworzyć
Z takim rywalem cały czas trzeba być czujnym, a bywają momenty, kiedy potrzebujesz pomocy szczęścia lub kolegi
Musisz sobie uświadomić o co grasz, dla kogo grasz i w ogóle po co grasz w hokeja
Nie ma znaczenia, ile meczów już zagrałeś
Wciąż masz siłę, a przynajmniej powinieneś mieć, jeśli wiesz jaki jest cel tej gry
Czytaj także: