Fotorelacja: Cracovia lepsza po dogrywce
TKH Nesta Toruń przegrał po dogrywce z mistrzem Polski Cracovią 3:4. Bramkę w dogrywce zdobył Marian Csorich 14 sekund przed końcem dogrywki.
Torunianie do spotkania z liderem i mistrzem Polski Cracovią przystąpili jeszcze bez zawodników zagranicznych, którzy w przeciągu kilku dni mają się pojawić w Toruniu. Zdecydowanym faworytem spotkania byli goście, ale waleczni, ambitni i niezwykle zmotywowani torunianie stawili twardy opór i wyrwali "Pasom" jeden punkt. Od początku na lodowej tafli uwidoczniła się przewaga Cracovii. W 3 minucie pierwszą okazję zmarnował fiński obrońca Mikko Skinnari. Pierwszą szansę gospodarze mieli w 8 minucie, kiedy to Mateusz Wiśniewski nie trafił w dobrej okazji. Na początku 11 minuty torunianie objęli prowadzenie. Strzał Vladimira Burila zmienił Arkadiusz Marmurowicz i zaskoczony Radziszewski nie miał szans. Gospodarze z prowadzenie cieszyli tylko przez 3 minuty. Na indywidualną akcję zdecydował się Josef Mihalik minął dwóch toruńskich obrońców i strzałem pod poprzeczkę pokonał Michała Plaskiewicza. W kolejnych minutach szanse mieli krakowianie. Co chwilę gorąco było pod bramką Plaskiewicza, ale ten spisywał się bardzo dobrze. Pierwsza tercja zakończyła sie remisem 1:1.
Początek drugiej tercji przyniósł kilka dobrych sytuacji dla gospodarzy. W 23 minucie, kiedy to karę dwóch minut odsiadywał Martin Dudas torunianie mieli dwie dobre sytuacje. Tomasz Koszarek i Jarosław Dołęga nie potrafili pokonać Radziszewskiego. W 27 minucie dobrej okazji nie wykorzystał Kowalówka. Minutę pózniej krakowianie wykorzystali grę w liczebnej przewadze. Daniel Laszkiewicz z bliska pokonał Plaskiewicza i "Pasy" prowadziły 2:1. Gospodarze natychmiast doprowadzili do remisu. W 29 minucie Marmurowicz strzałem po długim rogu doprowadza do stanu remisowego. Minęło zaledwie 50 sekund, a goście ponownie objęli prowadzenie. Ponownie pierwsza formacja "Pasów" zdobywa bramkę. Drugie swoje trafienie zaliczył Daniel Laszkiewicz. W 33 minucie Cracovia mogła wprowadzić dwoma golami jednak strzał Mihalika zatrzymał się na słupku. W 35 minucie torunianie po raz drugi doprowadzają do remisu. Strzał z dystansu Bartosza Dąbkowskiego zatrzymuje się dopiero w siatce Radziszewskiego. Chwilę pózniej Jastrzębski trafia w słupek, a minute przed końcem tercji Mihalik także trafił ... w słupek. Po drugiej tercji na tablicy wyników remis 3:3.
Trzecia tercja to wielka nawałnica podopiecznych Rudolfa Rohacka. Torunianie grający w przemeblowanych formacjach, trener Pysz zmieniał ustawienia wystawiając bardziej doświadczonych zawodników bronili się bardzo dzielnie a kapitalne spotkanie w bramce TKH rozgrywał Michał Plaskiewicz. Torunianie ograniczali się do sporadycznych kontr, jednak nie miały one szans powodzenia z powodu zbyt małe ilości atakujących graczy. Heroiczna walka torunian została nagrodzona, torunianie doprowadzili do dogrywki.
W dogrywce torunianie zagrali trochę odważniej, strzał Dąbkowski był jednka zbyt lekki. Goście na 14 sekund przed końcem rozstrzygają spotkanie. Karę odsiadywał Marmurowicz i wtedy to Marian Csorich strzałem z bliska pokonał Plaskiewicza.
Torunianie za postawę w meczu z Cracovią zasługują na duże słowa uznania za waleczność, ambicję i grę zespołową co zostało nagrodzone jednym punktem, goście z Krakowa po dobrym początku sezonu trochę obniżyli loty, czego efektem jest punkt stracony w Toruniu.
Po spotkaniu poprosiliśmy o krótkie podsumowanie meczu kapitana TKH Jarosława Dołęgę, oto co powiedział toruński napastnik:
- Cieszę się chociaż z jednego punktu, ale jest mały niedosyt, zagraliśmy w końcu tak jak powinni grać. Przegraliśmy licząc już na karne w końcu graliśmy tylko na dwie piątki, "głupia" kara w końcówce, no trzeba było coś zrobić akurat był faul, Cracovia strzeliła w przewadze i przegraliśmy. Zagraliśmy lepszy mecz bez obcokrajowców niż z w składzie z nimi, czekamy na lepszych zawodników zagranicznych, przyjdą lepsi zawodnicy, będzie grali i w końcu zaczniemy odnosić zwycięstwa.
TKH Nesta Toruń - Cracovia 3:4(1:1,2;2,0:0,0:1)
1:0 10:01 Marmurowicz - Buril - Koszarek
1:1 12:53 Mihalik - Badzo ( w przewadze)
1:2 27.00 D.Laszkiewicz - Słaboń - Csorich( w przewadze)
2:2 28:28 Marmurowicz - Dołęga
2:3 29:18 D.Laszkiewicz - Słaboń - L. Laszkiewicz
3:3 34:24 Dąbkowski - Dołęga ( w przewadze)
3:4 64:46 Csorich - Skinnari - Słaboń ( w przewadze)
TKH: Plaskiewicz; Buril, Dąbkowski, Marmurowicz(2), Koszarek, Dołęga; Cychowski, Kubat, Jastrzębski(2), Dzięgiel, Wiśniewski; Porębski, K.Piotrowski(2), Minge(2), Kuchnicki, Chrzanowski; Cichewicz, Gościmiński, Chyliński, Wieczorek.
Cracovia: Radziszewski; Csorich, Wajda, L.Laszkiewicz, Słaboń, D.Laszkiewicz; Kłys, Noworyta, Badzo, Mihalik, M.Piotrowski; Dudas(6), Skinnari, Drzewiecki, Kowalówka, Witowski; Landowski, Rutkowski, Cieślicki.
Sędziowali: Meszyński oraz Szachniewicz, Moszczyński.
Kary: 8 - 6 min.
Komentarze