Fudeko GAS Gdańsk po ostatnim przegranym meczu z BS Polonią Bytom w play-offach, nie tylko musiało pożegnać się z tym sezonem, ale też i ze swoim kapitanem - Jakubem Walą, który zakończył swoją hokejową karierę.
Przygoda Fudeko GAS Gdańsk w tegorocznej fazie play-off nie trwała zbyt długo. Awansowali do niej rzutem na taśmę, pokonując w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego MKS Sokoły Toruń 4:3, co przy porażce KS Cracovii dało im ósme miejsce.
Na etapie ćwierćfinału natknęli się jednak na najlepszą ekipę sezonu regularnego - BS Polonię Bytom. Ta rywalizacja długo nie potrwała i zakończyła się po dwóch porażkach - kolejno 2:6 i 1:6.
Te mecze ostatecznie przesądziły o dalszych losach Jakuba Wali, który postanowił powiesić łyżwy na kołku. Niespełna 25-letni defensor w tym sezonie mógł się pochwalić średnią prawie punktu na mecz. W 26 spotkaniach sezonu zasadniczego miał bowiem 25 "oczek" za 10 bramek i 15 asyst. Na ławce kar spędził z kolei 18 minut. W przypadku fazy play-off były to dwa mecze rozegrane, w których zdobył jednego gola i przesiedział cztery minuty na ławce kar.
Czytaj także: