GKS Katowice w ramach 45. kolejki Polskiej Hokej Ligi wygrał w Sosnowcu i dzięki temu został najlepszą drużyną po fazie zasadniczej, wyprzedzając w tabeli m.in. Unię Oświęcim oraz aktualnych mistrzów Polski z Jastrzębia-Zdroju. Pierwsze miejsce w tabeli dało GieKSie grę w Pucharze Kontynentalnym.
Mecz idealnie rozpoczął się dla GieKSy, bo już po czterech minutach Patryk Wajda wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Chwilę później na ławkę kar powędrował Carl Hudson i Zagłębie Sosnowiec stanęło przed doskonałą szansą na wyrównanie, jednak dobrze w destrukcji poradzili sobie przyjezdni z Katowic. Do końca pierwszej tercji utrzymało się jednobramkowe prowadzenie GieKSy, mimo że okazji do podwyższenia wyniku nie brakowało.
W drugą tercję gracze GKS-u Katowice weszli sennie i to zemściło się na nich w 27. minucie, gdy najprzytomniej pod bramką Johna Murray’a zachował się Aleksandr Wasiljew i wpakował on gumę obok wcześniej interweniującego golkipera gości. W 35. minucie pierwszy raz w tym spotkaniu to katowiczanie grali w przewadze po przewinieniu Szymona Luszniaka. W tym power play’u główną rolę odegrało najlepiej punktujące trio, czyli Patryk Wronka i Bartosz Fraszko, którzy zaliczyli asystę przy bramce Grzegorza Pasiuta. Drugie dwadzieścia minut GieKSa kończyła ponownie o jednego zawodnika więcej, ale tym razem nie udało się zdobyć gola i trzecią tercję zaczęli przeciwko osłabionemu Zagłębiu Sosnowiec.
Sosnowiczanie dobrze spisali się w defensywie na początku trzeciej tercji, broniąc się skutecznie w osłabieniu. Ostatecznie nie byliśmy świadkami kolejnych bramek. Mimo że goście musieli sobie radzić sobie w końcówce w podwójnym osłabieniu. Ten wynik oznacza, że katowiczanie dopisali do swojego dorobku trzy punkty i zostali mistrzami fazy zasadniczej.
Zagłębie Sosnowiec - GKS Katowice 1:2 (0:1, 1:1, 0:0)
0:1 Patryk Wajda - Anthon Eriksson, Carl Hudson (04:21),
1:1 Aleksandr Wasiljew - Michał Naróg (27:36),
1:2 Grzegorz Pasiut - Patryk Wronka, Bartosz Fraszko (35:36, 5/4).
Sędziowali: Bartosz Kaczmarek, Paweł Breske (główni) - Artur Hyliński, Mateusz Kucharewicz (liniowi).
Minuty karne: 8-12.
Strzały: 30-30.
Widzów: 950.
Zagłębie (2): A. Fiłonienko - A. Khoperia, M. Syrojeżkin; J. Nikiforow, A. Wasiljew, R. Baszyrow (2) - M. Naróg, S. Luszniak (2); D. Piotrowicz, D. Nahunko, A. Czwanczikow (2) - A. Gniewek, D. Klinecký; K. Sikora, T. Kozłowski, M. Bernacki - M. Siergiejew, K. Opiłka; M. Piotrowski, A. Dubinin, J. Blanik.
Trener: Grzegorz Klich
Katowice: J. Murray - M. Rompkowski, K. Valtola, B. Fraszko; G. Pasiut (2), P. Wronka - M. Kruczek (4), P. Wajda; A. Eriksson (2), M. Michalski, P. Krężołek - C. Hudson (2), J. Wanacki; M. Lehtonen, M. Kolusz (2), M. Saarelainen - J. Monto, A. Jakimienko; M. Bepierszcz, I. Smal, F. Wielkiewicz.
Trener: Jacek Płachta.
Czytaj także: