Hokej.net Logo

GKS - Stoczniowiec 9:2

Spotkanie lidera z wiceliderem powinno być zacięte i wyrównane, tymczasem tyszanie przetoczyli się po rywalu niczym... - Walec! Rozpędzaliśmy się powoli, ale skutecznie - uśmiechał się Krzysztof Majkowski, obrońca GKS-u.

Gdańszczanie bronili się dzielnie, szczególnie w pierwszej tercji, gdy przez 12 minut musieli grać w osłabieniu. - Nasza słaba skuteczność na początku meczu spowodowała, że Stoczniowiec długo mógł liczyć na korzystny wynik - opowiadał Michał Woźnica, który podobnie jak Belica i Elżbieciak obchodził wczoraj imieniny. - Naprawdę? Nawet nie wiedziałem! - uśmiechał się zawodnik. - To, strzelając bramkę, zrobiłem sobie prezent. Równie cieszy mnie asysta przy drugim golu Tomka Wołkowicza. Dostał krążek do pustej bramki - opowiadał napastnik tyskiej drużyny.

Na lodzie nie było już wtedy Przemysława Odrobnego - bramkarz Stoczniowca został zmieniony po II tercji. - W ogóle nie powinienem grać, bo mam grypę. Przez pierwsze minuty nie wiedziałem, co się dzieje - mówił.

Trener Wojciech Matczak cieszył się z wysokiej wygranej, ale wytykał też swoim zawodnikom błędy. - Za dużo indywidualnych akcji. Piotrek Sarnik wykonał tyle dryblingów, że starczyłoby na kilka spotkań - podkreślał. Mecz zakończył się pechowo dla Sebastiana Gonery, który schodził do szatni z obolałym udem. - Teraz jest rozgrzany, to może go aż tak bardzo nie boli. Obawiam się jednak, że w niedzielę w Krynicy nie zagra - dodał Matczak. W Tychach pojawił się też Robin Bacul. Czech od początku sezonu leczy kontuzję. Jeżeli nie wyleczy urazu kolana w ciągu najbliższych tygodni (Bacul trenuje na razie w Czechach), grozi mu rozwiązanie kontraktu.

GKS Tychy 9 (1 3 5)

Stoczniowiec Gdańsk 2 (0 1 1)

Bramki: 1:0 Wołkowicz - Belica (16.), 2:0 Sarnik - Ślusarczyk (33.), 2:1 Skutchan - Leśniak (34.), 3:1 Parzyszek - Bagiński (37.), 4:1 Frączek - Sarnik (39.), 4:2 Jankowski (43.), 5:2 Parzyszek - Justka (43.), 6:2 Woźnica - Belica (44.), 7:2 Kuc - Belica (55.), 8:2 Wołkowicz - Woźnica (60.), 9:2 Ślusarczyk (60.).

GKS: Sobecki; Gonera (2) - Gwiżdż (2), Śmiełowski - Majkowski, Kuc - Gretka; Bagiński - Parzyszek - Jakubik, Woźnica - Belica - Wołkowicz, Sarnik - Justka (2) - Ślusarczyk oraz Steciuk, Mejka, Maćkowiak, Frączek (4), Gawlina.

Kary: 10 - 14. Widzów: 2000.

skh
GW

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe