GKS Tychy pokonuje Unię. Zabójcza trzecia tercja! [WIDEO] [FOTO]
Z piekła do nieba! To stare sportowe porzekadło mogą powtarzać zawodnicy, sztab szkoleniowy i kibice GKS-u Tychy. Choć trójkolorowi po dwóch tercjach przegrywali z TAURON Re-Plast Unią Oświęcim 0:2, to w trzeciej odsłonie dali prawdziwy pokaz skuteczności. Dzięki niemu wygrali całe spotkanie 5:2, ale w półfinałowej rywalizacji jest 2:1 dla oświęcimian.
Początek meczu numer trzy był bardzo podobny do pierwszego starcia półfinałowej serii. Obie drużyny zaczęły spokojnie i skupiły się przede wszystkim na uważnej grze w destrukcji - w myśl zasady, że mecze fazy play-off jak i trofea wygrywa się przede wszystkim solidną defensywą.
Choć gospodarze oddali w pierwszej odsłonie dwa razy więcej celnych strzałów (12-6), to dogodniejsze okazje stworzyli sobie biało-niebiescy. W 10. minucie prawym skrzydłem pomknął Pawło Padakin, a następnie zagrał wzdłuż bramki do Krystiana Dziubińskiego. Kapitan Unii nie zdołał trafić do siatki, a jego koledzy przebywający w boksie aż złapali się za głowy.
Dwubramkowa zaliczka
Gdy wydawało się, że w pierwszej odsłonie bramki już nie padną, sposób na Tomáša Fučíka znalazł Alexander Szczechura. 32-letni skrzydłowy, który w trójkolorowych barwach występował przez pięć sezonów, popisał się sprytnym uderzeniem z bekhendu i skarcił swój były zespół. Dodajmy, że ten gol był pokłosiem wygranego przez Michaela Cichego wznowienia oraz zablokowanego uderzenia Teddy’ego Da Costy.
Drugą odsłonę spotkania z dużo większym animuszem rozpoczęli tyszanie, którzy od samego początku przycisnęli rywali. Tak mocno, że oświęcimianie mieli problem, aby zjechać na zmianę.
Biało-niebiescy w trudniejszych chwilach mogli liczyć na Kevina Lindskouga, który po czterdziestu minutach miał na swoim koncie 21 udanych interwencji.
Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 33. minucie. Wówczas Roman Diukow dograł do Erika Ahopelto, a ten przymierzył spod linii niebieskiej. Tomáš Fučík zdołał sparować gumę, ale ta odbiła się do nóg szykującego się do dobitki Krystiana Dziubińskiego i zatrzepotała w siatce.
Zabójcze 164 sekundy
Gospodarze nie mieli nic do stracenia i w ostatniej odsłonie spotkania, niczym wygłodniałe wilki, rzucili się na rywali. Ciężar gry na swoje barki wzięli ofensywni liderzy GKS-u, a na efekty nie trzeba było długo czekać.
Gdy na ławce kar przebywał Peter Bezuška, Jean Dupuy huknął sprzed lewego bulika i zaskoczył Kevina Lindskouga uderzeniem w długi róg. Zegar wskazywał 44. minutę gry. Chwilę później miał szansę na dublet, bo powoli wychodził na sytuację sam na sam, ale faulował go Łukasz Krzemień. Tyszanie znów zagrali w przewadze i ponownie trafili do siatki. Tym razem uczynił to Roman Szturc, który z korytarza międzybulikowego przymierzył w samo okienko!
Podopieczni Andrieja Sidorienki poszli za ciosem i ku uciesze swojej publiczności objęli prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Christian Mroczkowski, który długo holował krążek aż w końcu wypalił pod poprzeczkę. Trójkolorowi wyszli na prowadzenie i nie oddali go do samego końca.
Na 133 sekund przed końcem tercji Nik Zupančič postawił wszystko na jedną kartę. Wziął czas, a następnie zdecydował się wykonać manewr ze ściągnięciem bramkarza i wprowadzeniem do gry dodatkowego napastnika. Nie przyniósł on jednak zamierzonego efektu. Gospodarze dwukrotnie przejmowali krążek i trafiali do pustej bramki. W ramionach swoich kolegów tonęli kolejno Bartosz Ciura oraz Roman Szturc.
GKS Tychy - TAURON Re-Plast Unia Oświęcim 5:2 (0:1, 0:1, 5:0)
0:1 Alexander Szczechura - Michael Cichy, Teddy Da Costa (19:54),
0:2 Krystian Dziubiński - Erik Ahopelto, Roman Diukow (32:37),
1:2 Jean Dupuy - Alexander Younan, Ondřej Šedivý (43:27, 5/4),
2:2 Roman Szturc - Christian Mroczkowski, Alexandre Boivin (44:33, 5/4),
3:2 Christian Mroczkowski - Alexandre Boivin (46:11),
4:2 Bartosz Ciura (58:35 - do pustej bramki),
5:2 Roman Szturc (59:08 - do pustej bramki).
Sędziowali: Paweł Breske, Przemysław Gabryszak (główni) - Michał Gerne, Igor Dzięciołowski (liniowi).
Minuty karne: 8-14.
Strzały: 38-24.
Widzów: 2600.
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 2:1 dla TAURON Re-Plast Unii Oświęcim.
Następny mecz: w czwartek o 18:00 w Tychach
GKS Tychy: T. Fučík - B. Pociecha, O. Kaskinen; M. Gościński, F. Starzyński, B. Jeziorski - O. Jaśkiewicz, O. Bizacki (2); O. Šedivý, F. Komorski (2), R. Szturc - A. Younan, A. Nilsson; C. Mroczkowski, A. Boivin (2), J. Dupuy - B. Ciura; J. Juhola, R. Galant, S. Marzec oraz M. Ubowski.
Trener: Andriej Sidorienko.
Unia: K. Lindskoug - R. Diukow (2), A. Jerofejevs; E. Ahopelto, K. Dziubiński, P. Padakin - F. Pangiełow-Jułdaszew, K. Jākobsons (2); T. Da Costa, M. Cichy (2), A. Szczechura - P. Bezuška (2), P. Noworyta; J. Sołtys, Ł. Krzemień (4), S. Kowalówka - M. Noworyta, K. Paszek, T. Laakso, D. Wanat, A. Prusak.
Trener: Nik Zupančič
Komentarze
Lista komentarzy
unista55
Brawo dla Tychów za powrót. My po bramce Dupuy staneliśmy. Nie było już tej walki, zadziorności. Trzeba teraz wyczyścić głowy i zapomnieć o przebiegu tego spotkania. Wciąż prowadzimy i wciąż jesteśmy w minimalnie lepszej sytuacji. Tylko Unia!
Cola
Mądra gra, GKS Tychy pod kontrolą i chyba poczuli się zbyt pewnie. Chwilą nieuwagi, dwie kary i tlen podany.
Oczyścić głowy i jutro dalej swoje. Powodzenia!
omgKsu
Wzorcowo przeyebany mecz.
Pachnie zagrywką jak z Toruniem żeby w sobote zarobić na biletach 🤷♂️
KOS46
Mam wrażenie, że przegrana trochę na własne życzenie... przy 2-0 stanęliśmy. No i te kary, po których padły trzy bramki w krótkich odstępach czasu
LukaszOsw
Graty Tyscy. My czyścimy głowy, jutro mecz zaczyna się od 0-0. Jak już pisałem do awansu potrzeba 4 zwycięztw I absolutnie nic tu nie jest przesądzone.
BOMBI TRĄBI NA TWOJĄ MATKĘ
ten gwałt w trzeciej tercji może mieć duże, psychologiczne znaczenie. Ale trzeba też zejść na ziemię, na 9 tercji, dobrze zagraliśmy tylko jedną, i to dlatego, że Jean się wcurvił, i sam pociągnął. No oby!
Hajnel
Prowadzić 2:0 przez dwie tercje i dostać 5 bramek w trzeciej to świadczy bardzo źle o obronie i kondycji Uni. Graty dla Tychów
RafałKawecki
Meczu niestety nie widziałem ale sądząc po wyniku wreszcie był na odpowiednim poziomie :).
Gratulacje dla zwycięzców.
Jutro będzie lepiej.
redgar
gratulacje dla Tyszan za powstanie z kolan. Dzisiaj przegraliśmy wygrany mecz
fruwaj
Po dwóch tercjach nic nie wskazywało że tak to może się zakończyć. Dwa farfocje wpadły, do tego Unia miała kilka doskonałych sytuacji żeby podwyższyć a nasi kompletnie nic nie grali. Trzecia zagrana w końcu na miarę umiejętności i oczekiwań. W 5 minut nasi odwrócili losy meczu. Teraz może być już tylko lepiej. Tylko Tyski GKS!!!
Krynio1971
GKS jak feniks z popiołów, i dlatego hokej jest piękny.
Paskal79
Mecz wyrównany Unia miała zamknąć mecz bo były sytuację na 3:0 ,nasi podali tlen Tyskim tymi karami szkoda, ale trzeba przyznać Tychy to wykorzystały znakomicie i przy stanie 2:2 byli w dużo lepszej sytuacji psychologicznej,jutro kolejna batalia.
PYKI
Brawo Tyxhy
Spezza19
@omgKsu
"Wzorcowo przeyebany mecz.
Pachnie zagrywką jak z Toruniem żeby w sobote zarobić na biletach 🤷♂️"
Tłumaczenie gimbusa z brakiem rozumu
Hokejowy1964
Tychy gratulacje, wróciliście do gry w 3 tercji jak my wczoraj . Robi się ciekawiej w tej parze. Po takim zwycięstwie nowy duch wstąpi w zwycięzców.
omgKsu
@Spezza19
To była tak zwana "ironia" dzbanie.
Sprawdz słownik to sie dowiesz co to słowo oznacza , mając 19 lat powinieneś wiedzieć.
KrisssK
Czy oświęcimscy kibice zrozumieli wreszcie na czym polega to tyskie granie w hokeja? Jeśli nie, to jutro Wam powtórzymy dla lepszego utrwalenia wiedzy ... :)
stary kibic
Zobaczcie za co Breske dał karę Bezusce po której padła pierwsza bramka...dla Tyskich
hubal
nasi zerwali się ze stryczka ale dalej jeszcze leżą , by wstać jutro muszą znów ograć Zamostowych !
Frasier
Stadion Zimowy pokazał dzisiaj moc
Spezza19
@omgKsu
Nie zasłaniaj swojej głupoty ironią, skoro nie potrafisz jej nawet używać.
Slavomirio
Jutro zagrać trzy tercje takie jak dzisiaj trzecią
Slavomirio
Hokejowy1964 dokładnie tak jak piszesz
Damian03
stary kibic szkoda że już nie widzisz jak Dziubiński łokciem zdzielił Nilsona zdobywając bramkę na 2:0, o tym że ewidentne 6 na lodzie, czy faul na Dupuy który wyjeżdżał w dogodnej pozycji wam uszły płazem nie trzeba nawet wspominać. W każdym meczu można się doszukiwać błędów w 1 i 2 stronę, nigdy to nie jest jednostronne.
gem
Kibic Uni to jak Żyd.
Wina wszystkich tylko nie ich.
gem
A zapomniałem dodać wspaniały szczupak w 55 minucie
doki
PO, wszyscy wiedzą, że wszystko może się zdażyć w 3 tercji, alę 0-5 tylkoz Unią
KuzynKSU
Graty Tychy. Szkoda że wypuścili chłopaki zwycięstwo.
KuzynKSU
Gem gratuluję poziomu.
fruwaj
czekam teraz na artykuł o rażących błędach sędziowskich we wczorajszym spotkaniu - przecież tylu fauli oświęcimianom nie odgwizdano że hej...
Cola
A ja trochę nie rozumiem tych podniet, że 5:0 i że Unia na deskach itp. Wynik ja styku 3:2. Reszta jest konsekwencją wyniku i uciekającego czasu. Ściągasz bramkarza. Raz się udaje, a raz nie. Dla Unii bez znaczenia są te dwie do pustaka, bo przegrana 3:2 waży tyle samo. Rozumiem, że dla pokrzepienia rozczarowanych kibiców GKSu może to mieć jakieś znaczenie symboliczne, ale sportowo nic nie znaczy, bo wynik zupełnie nie odzwierciedla przebiegu 😀
bojler
@Cola wynik odzwierciedla przebieg meczu. GKS cały czas był stroną przeważającą tylko skuteczności brakowało. Na początku drugiej tercji zawodnicy oświęcimscy przez ponad 4 minuty nie mieli możliwości zmiany,bo byli zamknięci w własnej tercji. Graliście tylko z kontry,ale to wam wychodzi bardzo dobrze.Mam nadzieję, że dzisiejszy mecz potwierdzi, że skuteczność wróciła. Pozdro bez napinki 😉
Cola
Nie zgodzę się, że cały czas. Mecz miał faxy. Pierwsze 10min i o lstatnie 2min pierwszej tercji to Unia miała przewagę.
Taktyka i kontry to wypisz wymaluj pociągnięcie Sodora z sezonu regularnego. Tak Tychy wygrywały z Unią, a teraz od własnej broni ginęli.
Na razie Tychy zagrały dobrze jedną tercje. Drugą we wczorajszym meczu.
Ja i tak jestem zachwycony wynikiem rywalizacji, bo po zasadniczym obawiałem się szybkiego 4:0.
Radzę wszystkim ochłonąć, bo po 8tercjach jedni zwalniali, gratulowali, a drudzy wieszali medale.
To jest Play Off i mecze o stawkę i na styku
calan
Mecz wczorajszy byl pod dyktando Uni. W perspektywnie ponad 2 tercji byli lepszym zespołem. Nic nie wskazywało na to że mój GKS Tychy wygra ten mecz. Szczęśliwe 2 jary dla Uni w 3 tercji dały wiatr w żagle Tyskiej drużynie. No j dużo szczęścia również bo Unia miała kilka setek niewykorzystanych choćby w 1 tercji i na koniec 3 tercji. Kondycyjnie też nie ustępują Tyszanom. Osobiście życzyłbym sobie żeby ta rywalizacja trwała 7 serii bo bardzo ciekawe mecze są