Jest jednym z najzdolniejszych obrońców młodego pokolenia. W tym roku kończy przygodę w SMS Sosnowiec i marzy o występach w zespole z ekstraklasy. O kim mowa? O reprezentancie Polski do lat 20 Danielu Galancie. Wychowanek KTH Krynica podzielił się z nami swoimi wrażeniami a także planami na przyszłość.
Jak zaczęła się Twoja przygoda z hokejem?
Miniony sezon, był Twoim ostatnim sezonem, w SMS Sosnowiec. Jak oceniasz czas spędzony w szkółce?
Jak wygląda dzień zawodnika SMS?
Twój pobyt w Smsie dobiega ku końcowi. Co będziesz robił w następnym sezonie? Jakie masz plany?
Czyli gra w macierzystym klubie KTH Krynica nie wchodzi w rachubę?
Kibice krynickiego zespołu, mogą to potraktować jako ucieczkę z tonącego okrętu? Nie boisz się tego?
Masz w planach grę barwach Cracovi, czy ktoś z tego klubu kontaktował się z Tobą?
Jest na polskich lodowiskach jakiś zawodnik, którego podglądasz, który jest dla Ciebie swego rodzaju idolem?
Masz tam jakiegoś swojego ulubieńca?
Jesteś reprezentantem kraju do lat 20.Czym dla Ciebie jest gra z orzełkiem na piersi?
Jeżeli mówimy już o kadrze to nawiążmy do niezbyt miłych dla was, ostatnich dni czyli do meczy towarzyskich z reprezentacją Czech u-18 zakończonych porażkami. O ile w pierwszym meczu toczyliście w miarę wyrównaną walkę to mecz sobotni to już prawdziwy pogrom. Czy naprawdę aż tak odstawaliście od młodszych przecież zawodników Czech?
Porażka zwłaszcza w takich rozmiarach i w dodatku z młodszymi od siebie zawodnikami, może wpłynąć źle na młodych zawodników. Jaki nastrój panuje obecnie w reprezentacji u-20 czy jest to nastrój przygnębienia czy wręcz przeciwnie mobilizacji do zmazania tego niechlubnego wyczynu?
Gra w reprezentacji różni się czymś od gry w klubie?
Czyli w meczach ligowych nie dajecie z siebie wszystkiego?
Jakie marzenia sportowe i te poza sportowe ma Daniel Galant?
Bardzo dziękuję za rozmowę!

Maciej Zubek
Czytaj także: