Hokej.net Logo

Gwiazdor z polskimi korzeniami chciałby rosyjskiego obywatelstwa. "Przyjąłbym z przyjemnością"

Stéphane Da Costa (Awtomobilist Jekaterynburg).
Stéphane Da Costa (Awtomobilist Jekaterynburg).

- Z przyjemnością przyjąłbym rosyjskie obywatelstwo - mówi mający polskie korzenie gwiazdor KHL Stéphane Da Costa. W wywiadzie wspomina także mecz z Polską na tegorocznych Mistrzostwach Świata elity.

Jeden z trzech hokejowych braci, których matka jest Polką, o chęci przyjęcia rosyjskiego obywatelstwa powiedział w rozmowie z oficjalną stroną internetową swojego klubu Awtomobilist Jekaterynburg.

- Szczerze mówiąc, z przyjemnością przyjąłbym rosyjskie obywatelstwo. Spędziłem 10 lat w Rosji i czuję się tu jak w domu - powiedział.

Te słowa odbiły się w Rosji dość głośnym echem, bo Da Costa jest jednym z najlepszych obcokrajowców w historii KHL. Gra w tej lidze od sezonu 2014-15 z roczną przerwą na występy w Szwajcarii. W obecnych rozgrywkach z 34 punktami w 33 meczach reprezentant Francji jest współliderem klasyfikacji punktowej KHL. W całej karierze w tej lidze zdobył już 410 punktów w 449 spotkaniach, co daje mu 11. miejsce w klasyfikacji wszech czasów, a 3. wśród obcokrajowców. 35-letni hokeista jest z Rosją związany także poprzez swoją życiową partnerkę, koszykarkę Ksieniję Lewczenko.

Po rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę, gdy większość zagranicznych europejskich hokeistów opuściła KHL, Da Costa pozostał.

- Ja jestem panem swojego losu. Moje życie, moje decyzje. Tylko ja mogę decydować, gdzie mam pracować. Rzecz w tym, kto respektuje swoje zobowiązania, a kto nie. Z jakiego powodu, to inna sprawa. Ja miałem kontrakt z Awtomobilistem i go wypełniam. Chcę pracować i zarabiać w Rosji - mówił we wrześniu 2022 roku.

Pozostanie w Rosji kosztowało go występ na Mistrzostwach Świata 2023, bo francuski związek zdecydował wówczas, że zawodnicy KHL w reprezentacji grać nie mogą. W tym roku jednak sytuacja się zmieniła i do reprezentacji wrócił, choć musiał najpierw odbyć osobistą rozmowę z minister sportu Francji Amélie Oudéa-Casterą.

- Zawodnik nigdy nie popierał rosyjskiej inwazji, a jego neutralność pozwala, by Francuski Związek Hokeja na Lodzie (FFHG) go powołał. Z tego powodu minister zdecydowała nie sprzeciwiać się wspólnej woli zawodnika i związku - pisało o tej sprawie w maju francuskie ministerstwo w oświadczeniu przesłanym dziennikowi "L'Equipe".

Na Mistrzostwach Świata w Ostrawie Da Costa zagrał m.in. przeciwko Polsce w meczu, który Francuzi wygrali, co pomogło im utrzymać się w elicie. Także do tego spotkania wrócił w najnowszym wywiadzie.

- Powiedziałem kolegom z drużyny, że jeśli przegramy ten mecz, nie będę mógł wrócić do Polski, żeby zobaczyć się z rodziną - zażartował. - Na szczęście wygraliśmy.

35-letni hokeista dodaje, że nie wie czy będzie dalej występował w reprezentacji, bo gra w rosyjskim klubie jest dla niego ważniejsza niż we francuskiej kadrze.

- Zawsze cieszę się grając dla reprezentacji, ale szczerze mówiąc priorytet daję występom w Awtomobiliście, więc jeśli będę miał jakieś problemy ze zdrowiem, to pewnie nie pojadę na kadrę - mówi.

Da Costa, którego starsi bracia Gabriel i Teddy przez lata występowali w polskiej lidze, jest kolejnym po rosyjskiej agresji na Ukrainę hokeistą zainteresowanym uzyskaniem rosyjskiego obywatelstwa. Przyjął je już pochodzący z Kanady Brendan Leipsic, który w tym sezonie występował z nim w zespole klubowym, ale dziś został przekazany na listę graczy odrzuconych, a także Amerykanin Brennan Menell i Kanadyjczyk Cédric Paquette z Dynama Moskwa czy kolejny Kanadyjczyk Cameron Lee z Dynama Moskwa. Niedawno w wywiadach otwartość na taką możliwość wyrazili także: mistrz NHL z 2017 roku Scott Wilson, który obecnie występuje w Mietałłurgu Magnitogorsk oraz bramkarz Dynama Moskwa Hunter Miska.

W przypadku Da Costy wygląda na to, że zawodnik na razie mówi czysto teoretycznie, bo generalny dyrektor jego klubu Maksim Riabkow zapytany o to czy jacyś obcokrajowcy z Awtomobilista starają się o rosyjskie obywatelstwo, odpowiedział przedwczoraj telewizji "Match TV":

- Ci naturalizowani chłopcy, którzy teraz grają w Awtomobiliście, otrzymali paszporty grając w innych miastach i klubach. My sami nie zwracaliśmy się z takimi prośbami do organów władzy i w tej chwili u nikogo takich dążeń nie widzimy.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 8

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • narut
    2024-12-12 17:50:09

    podobno klozetów tam nie mają a Stefan czuje się jak u siebie w domu.. i weź bądź mądry i rozbierz to wszystko człowieku... a przecież Francja już od dawna skanalizowana...

  • stary kibic
    2024-12-12 17:52:14

    ciekawe co będzie mówił jak po przyjęciu obywatelstwa ruskiego będzie musiał iść na front.

  • dzidzio
    2024-12-12 17:53:44

    Stefana to chętnie bym widział w trykocie z trójkolorowym trójzębem by historia zatoczyła kręg i kolejny z braci zapisał się w historii klubu znad Brynicy i Czarnej Przemszy.

  • mario.kornik1971
    2024-12-12 19:51:09

    Wstyd

    • Luque
      2024-12-12 22:01:28

      Korniku niby dlaczego?

  • Domin55
    2024-12-12 21:17:07

    Niech mu jeszcze loda zrobi i zostanie jego podrzednym błaznem 🤦‍♂️🤣

  • BYLY GRACZ
    2024-12-12 22:59:53

    Dość że rudy to jeszcze [****],ale rudy to fałszywiec
    Przypomni sobie jak Rosjanie zabijali Polaków za czasów drugiej wojny światowej
    Co na to twoja mama,przecież jast Polką

    • Luque
      2024-12-12 23:54:57

      Rozumiem, że Niemcy i Banderowcy w tym czasie byli święci... doucz się może trochę to będziesz wiedział kto mordował i jakimi metodami oraz ile było ofiar z różnych kierunków (nie tylko tego sowieckiego) to dobrze Ci zrobi.

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe