Słynął z technicznych sztuczek i zapowiadał się na gwiazdę ligi. Teraz trafi do więzienia za zgwałcenie kobiety. Zapadła ostateczna decyzja w sprawie 25-letniego hokeisty.
Fiński hokeista Severi Lahtinen będzie musiał odsiedzieć karę pozbawienia wolności za zgwałcenie kobiety, którego dopuścił się w czerwcu 2022 roku.
Według ustaleń sądowych hokeista pojawił się wówczas nad ranem w mieszkaniu kobiety w mieście Lahti z jej znajomymi i zgwałcił śpiącą pijaną ofiarę. Akt został przerwany dopiero, gdy kobieta obudziła się w trakcie jego trwania.
Lahtinen w październiku ubiegłego roku został skazany przez sąd pierwszej instancji na karę 2 lat pozbawienia wolności. W wyniku apelacji sąd drugiej instancji w czerwcu wydał już prawomocny wyrok, w uzasadnieniu którego potwierdził wszystkie ustalenia pierwszego sądu, ale skrócił karę o 2 miesiące, czyli do roku oraz 10 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności.
Zawodnik przez swoich pełnomocników próbował jeszcze chwycić się ostatniej szansy i złożył wniosek do Sądu Najwyższego o ponowne rozpatrzenie sprawy, ale w ostatnim czasie dostał odmowę z uzasadnieniem, że nie ma do tego podstaw - poinformowała fińska gazeta "Etelä-Suomen Sanomat".
W mocy pozostaje więc wyrok skazujący hokeistę na rok i 10 miesięcy więzienia. Ponadto Lahtinen został zobowiązany do zapłacenia ofierze łącznie 9 tysięcy euro zadośćuczynienia za doznane krzywdy.
Zawodnik zeznając w sprawie twierdził, że między nim a kobietą doszło do zbliżenia seksualnego, ale za jej zgodą, a nawet z jej inicjatywy. Sądy nie dały jednak wiary tym wyjaśnieniom.
Dla Lahtnena to nie pierwszy konflikt z prawem. W kwietniu ubiegłego roku został skazany na 55 dni więzienia w zawieszeniu oraz grzywnę w wysokości 1 925 euro za sytuację, w której kierował pojazdem mając 1,62 promila alkoholu we krwi.
W swojej karierze hokeista rozegrał 241 meczów fińskiej ekstraklasy dla Pelicans Lahti i JYP Jyväskylä. Strzelił 29 goli i zaliczył 82 asysty.
W swoim czasie był uważany za jednego z najefektowniej grających zawodników fińskiej ekstraklasy. Gdy w ubiegłym roku podpisywał z JYP nowy kontrakt do 2025 roku, dyrektor sportowy klubu Mikko Viitanen zwracał uwagę, że Lahtinena zawsze postrzegano jako "czarodzieja", który w każdym miejscu na lodzie może wyczarować magiczne sztuczki i przekonywał, że ma on wszelkie dane, by zostać gwiazdą Liigi.
Klub traktował go zresztą jak gwiazdę i wykorzystywał jego popularność wśród kibiców, promując gracza w mediach społecznościowych.
Po wyroku skazującym klub z Jyväskylä rozwiązał z nim kontrakt. Hokeista wyjechał na Słowację i dokończył sezon rozgrywając 25 meczów w barwach HK32 Liptowski Mikułasz pod wodzą byłego trenera Podhala Nowy Targ Juraja Faitha.
Czytaj także: