Hokeista pozwał ligę za homofobię (WIDEO)
Specjalista od ostrej gry i prowokacji na lodzie pozwał ligę, w której występował. Zawodnik twierdzi, że był dyskryminowany przez działaczy i spotkał się z przemocą ze strony rywali ze względu na swoją orientację seksualną.
Kanadyjski hokeista Jesse Gabrielle, draftowany w 2015 roku do NHL przez Boston Bruins, złożył pozew przeciwko australijskiej lidze AIHL. 23-latek twierdzi, że grając w niej w ubiegłym roku był obiektem homofobicznych komentarzy, szkalowania oraz przemocy ze względu na swoją orientację seksualną, a gdy poinformował o tym członka zarządu AIHL, liga odmówiła zarejestrowania go do gry na tegoroczny sezon, który później jednak i tak został odwołany ze względu na pandemię koronawirusa.
Gabrielle występował w Australii w ekipie CBR Brave i był czołowym zawodnikiem rozgrywek. W 20 meczach zdobył aż 67 punktów, w tym 39 goli, dzięki czemu został najlepszym snajperem sezonu. Przekonuje, że w trakcie jego gry w Australii homofobicznymi obelgami obrzucali go nie tylko zawodnicy przeciwnych drużyn, ale także ich trenerzy.
Ostatni sezon zaczął w słowackim zespole HK Nitra, gdzie uzyskał 2 punkty w 4 występach, a później grał w holenderskiej drużynie HIJS Haga, dla której zdobył 16 "oczek" w 7 meczach.
Kanadyjczyk jest znany z agresywnego i prowokacyjnego stylu gry. Nie stroni od przepychanek i pojedynków na pięści. W sezonie 2015-16 w jednej z najlepszych juniorskich lig świata WHL zebrał łącznie 101 karnych minut, ale strzelił wtedy także 40 goli. Bił się 5 razy, powalając w jednym ze starć na lód obecną gwiazdę NHL Mathew Barzala. W AIHL w 20 spotkaniach otrzymał 54 minuty kar, a ostatnio w zaledwie 7 meczach belgijsko-holenderskiej BeNeLigi zapracował aż na 53 minuty.
Jesse Gabrielle nokautuje Kody'ego McDonalda w lidze WHL w 2018 roku
Po tym, jak w 2015 roku Boston Bruins wybrali go z numerem 105 draftu NHL, Gabrielle podpisał nawet "wejściowy" kontrakt z tym klubem, ale nigdy do najlepszej ligi świata się nie przebił. Rozegrał tylko 25 meczów na jej zapleczu w AHL, a Bruins rozwiązali z nim umowę rok przed zakończeniem planowanego terminu jej wygaśnięcia.
Teraz zawodnik liczy, że będzie mógł kontynuować swoją hokejową przygodę w Australii, jeśli wygra sprawę przed sądem. Według tamtejszego portalu Workplace Express Gabrielle w swoim pozwie dowodzi, że liga złamała przepisy australijskiego kodeksu pracy, który zabrania dyskryminacji między innymi ze względu na orientację seksualną. Kanadyjczyk domaga się kary dla osób, które jego zdaniem się tego dopuściły, a także wyroku nakazującego AIHL zarejestrowanie go do gry w przyszłym sezonie.
Proces przed sądem w Melbourne ma się rozpocząć 15 września.
Komentarze