Degradacja hokeistów KTK KM Krynica z ekstraklasy do I ligi nie spowoduje rozpadu tej drużyny. Kryniccy działacze podejmą już w przyszłym miesiącu działania, by znaleźć sponsorów i jak najlepiej przygotować zespół do rozgrywek w nowym sezonie."W kwietniu rozpoczniemy rozmowy z obecnymi i potencjalnymi sponsorami, by jak najszybciej zebrać pieniądze na nowy sezon - powiedział prezes KTK KM Krzysztof Kiklica. - Chcemy, by już w maju drużyna rozpoczęła przygotowania do rozgrywek pierwszej ligi. W ubiegłym roku zrobiliśmy to dopiero we wrześniu z powodu trudności finansowych. I skończyło się degradacją".
Spadku kryniczan można się było spodziewać. Z powodu braku pieniędzy udział drużyny w rozgrywkach ekstraklasy stał pod dużym znakiem zapytania. W ostatniej chwili kryniccy hokeiści pod nowym szyldem, KTK Klub Młodzieżowy, rozpoczęli boje ligowe.
"Graliśmy głównie juniorami i na początku sezonu przegrywaliśmy bardzo wysoko. Ale z meczu na mecz było coraz lepiej - dodał kierownik drużyny Zbigniew Zając.
"Z GKS Katowice w pojedynkach o utrzymanie się stoczyliśmy wyrównane boje. Wygraliśmy dwa pierwsze spotkania, jednak kolejne trzy przegraliśmy. Ale i tak nasz młody zespół zasłużył na pochwałę. Postaramy się go utrzymać w całości. Będziemy grać w pierwszej lidze własnymi wychowankami. Nasi juniorzy nabrali już doświadczenia i nie są bez szans na wywalczenie awansu" - ocenił Zając.
W KTK KM może nastąpić zmiana jedynie na stanowisku trenera. Szefowie klubu rozmawiają z trenerem Rudolfem Rohaczkiem, który kilka lat temu już w Polsce pracował.
"Chcielibyśmy zaangażować Rohaczka w naszym klubie - twierdzi Zając. - On też jest zainteresowany naszą propozycją, ale jeszcze nie podjął decyzji o ewentualnym powrocie do Polski. Jeśli otrzyma bardziej intratne propozycje niż nasza, to pewnie nie przyjedzie do Krynicy. Pracę obecnego trenera Andrzeja Pasiuta oceniamy dobrze, ale uważamy, że trzeba wzmocnić kadrę szkoleniową".
Degradacja KTH KM zbiegła się z jubileuszem 75-lecia Krynickiego Towarzystwa Hokejowego. Uroczystości urodzinowe klubu będą więc przebiegać w minorowym nastroju. Z okazji jubileuszu w przyszły weekend w Krynicy rozegrany zostanie turniej międzynarodowy z udziałem mistrzów Polski Dworów Unii Oświęcim, Liptowskiego Mikulasa i gospodarzy.
Zaraz po uroczystościach szefowie klubu przystąpią do pracy, by zapewnić pieniądze na rozgrywki na przyszły sezon oraz zbudować zespół, który byłby w stanie wywalczyć awans do ekstraklasy.
"Hokej w Krynicy nie zginie, mamy przecież w klubie 250 zawodników w różnych kategoriach wiekowych. To jest nasza największa wartość. Dlatego też chcemy odbudować siłę naszej drużyny ligowej w oparciu o własnych wychowanków" - podkreślił Zbigniew Zając.
skh
Czytaj także: