Hokej.net Logo

Hokejowe MŚ: Kompromitacja Polaków!

Polska zremisowała z Estonią 6:6 (3:2, 1:1, 2:3) w trzecim rozegranym w środę meczu mistrzostw świata w hokeju na lodzie I dywizji, które odbywają się w Gdańsku. Rezultat ten eliminuje naszych hokeistów z walki o awans do hokejowej elity.Estończycy, którzy do tej pory na mistrzostwach pokonali Rumunię i Koreę Płd., postawili Polakom twarde warunki. Grali szybko, zdecydowanie, potrafili wykorzystywać okresy gry w przewadze. Wszyscy, którzy oczekiwali łatwego zwycięstwa "biało-czerwonych" srodze się zawiedli. Nasi hokeiści, którzy zaprezentowali fatalną grę w defensywie, zremisowali po dramatycznym meczu 6:6. Strata punktu w spotkaniu z Estonią oznacza, że Polacy nie mają już szans na awans do hokejowej elity. Mecze z Koreą Płd. i Słowenią będą pozbawione znaczenia. Nasi reprezentanci mogą w nich grać tylko i wyłącznie o honor.

Rywale objęli prowadzenie w 8. minucie, kiedy na ławce kar przebywał Martin Voznik. Do bramki strzeżonej przez Tomasza Wawrzkiewicza trafił Andriej Makrow. Minutę później było już 1:1, a gola zdobył tuż po powrocie na taflę Voznik.

Chwilę później na ławkę kar powędrował Adam Bagiński, a rywale, za sprawą celnego strzału Kaupo Kaljuste, znów wykorzystali okres gry w przewadze. Odpowiedź Polaków i tym razem była błyskawiczna - po minucie od straty gola Leszek Laszkiewicz doprowadził do wyrównania. Ostatnie słowo w pierwszej tercji należało do naszych hokeistów. W 19. minucie Michał Garbocz trafił do bramki rywali.

Druga tercja rozpoczęła się bardzo dobrze dla naszych hokeistów. W 22. minucie Damian Słaboń pokonał Aleksieja Terentiewa. Później Polacy mieli świetne szanse na podwyższenie wyniku, ale Adrian Parzyszek i Michał Radwański nie wykorzystali sytuacji sam na sam z Terentiewem. Mieliśmy też sporo szczęścia - po uderzeniu Makrowa krążek trafił w słupek naszej bramki.

W 28. minucie padł gol dla Estończyków. Polacy grali w przewadze, ale mimo tego Kaljuste pokonał Tomasza Jaworskiego.

Tuż na początku trzeciej tercji bramkarz Dworów Unii Oświęcim, który zmienił Wawrzkiewicza, po raz drugi zobaczył krążek we własnej bramce. Estończycy ponownie wykorzystali grę w przewadze, a Makrow po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Polacy zachowali się tak, jak w poprzednich tercjach. Remis utrzymywał się tylko przez 45 sekund - Parzyszek wykorzystał asystę Bagińskiego i pokonał bramkarza rywali.

Komu brakowało jeszcze goli, doczekał się następnych - niestety dla Estończyków. W 50. minucie Makrow popisał się ładnym strzałem i nie dał szans Jaworskiemu. Pięć minut później gola zdobył Dmitri Raskidajew. Estończycy prowadzili 6:5. Nasi hokeiści ruszyli do szaleńczego ataku. Trzy minuty przed końcową syreną Parzyszek zdołał pokonać Terenetiewa. Na końcówkę meczu trener Wiktor Pysz zdjął bramkarza, ale desperacki manewr nie przyniósł powodzenia. Polacy bombardowali bramkę rywali, ale szczęście było po stronie rywali.

Polska - Estonia 6:6 (3:2, 1:1, 2:3)

Bramki: Voznik (10 min.), Laszkiewicz (13 min.), Garbocz (19 min.), Słaboń (22 min.), Parzyszek (44 min., 57 min.) - Makrow (8 min., 43 min., 50 min.), Kaljuste (12 min., 28 min.), Raskidajew (55 min.)

Kary: Polska - 16 min., Estonia - 16 min.

Filip Ostrowski



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe