To był najlepszy sezon tyskich grup młodzieżowych w ostatnich latach - powiedział Janusz Kwiatkowski, trener koordynator sekcji hokejowej MOSM Tychy. Ze Śląskiego Związku Hokeja na Lodzie, gdzie odbyło się podsumowanie rywalizacji zespołów młodzieżowych w minionym sezonie, przywiózł cztery puchary.W siedmiu grupach wiekowych MOSM trenuje obecnie ponad 150 zawodników. Chętnych do gry w hokeja jest jednak więcej, bowiem trzeba doliczyć również grupy naborowe - uczniów klas sportowych tyskich szkół podstawowych nr 7, 18 i 36. - Chętnych do uprawiania hokeja jednak ubywa, ale to związane jest z niżem demograficznym i tym, że w ostatnich latach rodziło się więcej dziewczynek niż chłopców - dodał trener Kwiatkowski. - Tylko najlepsi mają szanse przebić się do pierwszego zespołu. Trudno więc powiedzieć, ilu w przyszłym sezonie trafi do GKS. Wiek juniora skończyli Krzysteczko, Goj i Biesiada, natomiast z młodszych zawodników Paweł Żurek i Tomasz Chyliński rozpoczną naukę w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Sosnowcu. Są też w kadrze do lat 16.
Największy sukces w minionym sezonie hokejowym odnieśli podopieczni Beniamina Sławińskiego, którzy awansowali do finału mistrzostw Polski i tutaj uplasowali się na czwartym miejscu. - Środków na sport młodzieżowy, w tym hokej, niestety nie przybyło w tegorocznym budżecie - stwierdziła Małgorzata Madejska, kierownik zespołu ds. sportu i organizacji imprez MOSiR-u. - Wypada mieć nadzieję, że w przyszłym roku będzie lepiej, że uda nam się utrzymać wszystkie grupy wiekowe. Najmłodsi powinni rozgrywać jak najwięcej spotkań i turniejów, by podnosić swoje kwalifikacje. Hokej to nadal wizytówka sportu w naszym mieście, gromadzi najliczniejszą widownię.
(les) - Dziennik Zachodni
Sebastian Królicki
Czytaj także: