Nail Jakupow szybko znalazł nowy klub. Rosyjski skrzydłowy podpisał roczny kontrakt z Colorado Avalanche, na mocy którego zarobi 875 tysięcy dolarów.
– Nail to młody, utalentowany skrzydłowy, który z pewnością zwiększy głębie naszego składu – powiedział generalny menedżer "Lawin" Joe Sakic. – Czekamy na niego na obozie przedsezonowym.
Przypomnijmy, że 23-letni Rosjanin był głównym bohaterem draftu, który odbył się w 2012 roku w Pittsburghu. Został on wybrany z pierwszym numerem przez Edmonton Oliers. W NHL nie zrobił jednak takiej kariery, na jaką liczyło szefostwo "Nafciarzy".
W swoim pierwszym sezonie, poprzedzonym lokautem, zagrał w 48 meczach, zdobywając w nich 17 bramek oraz notując 14 asyst. Był najlepszym strzelcem Oliers i czwartym najlepiej punktującym zawodnikiem.
Później jednak jego produktywność znacznie spadła, aż w końcu w październiku ubiegłego roku został wytransferowany do St. Louis Blues. W jego barwach zdobył zaledwie 9 punktów (3 gole i 6 asyst) w 40 meczach. Decyzja o nieprzedłużaniu z nim kontraktu nikogo nie zdziwiła.
Nie da się ukryć, że gra dla Avalanche jest dla Naila Jakupowa ostatnią szansą na to, by odbudować się i mocniej zaistnieć w NHL.
Czytaj także:
