Już tylko jednego zwycięstwa potrzebuje zespół Dallas Stars do awansu do drugiej rundy play-off NHL. Ostatniej nocy gracz "Gwiazd" strzelił jednego z najszybszych goli w historii rywalizacji o puchar Stanleya.
Stars przed własną publicznością pokonali gości z Denver 6:2 i wyszli na prowadzenie 3-2 w całej serii pierwszej rundy play-off w konferencji zachodniej. Najlepszy na lodzie był Wyatt Johnston, który strzelił dla gospodarzy 2 gole i zaliczył asystę. Młody gracz rozpoczął strzelanie trafiając do bramki właściwie z zerowego kąta już w 9. sekundzie meczu. To ex aequo 5. najszybszy gol w historii play-off NHL.
Bramkę i 2 asysty zanotował z kolei dla zwycięzców Mikko Rantanen, który w marcu trafił do Dallas z Carolina Hurricanes, a ten sezon zaczynał w barwach Avalanche, które reprezentował przez 9 lat. Jego obecny zespół będzie miał szansę zakończenia rywalizacji w meczu numer 6 w czwartek, ale gospodarzem tego spotkania będzie drużyna Colorado Avalanche.
Także jednego zwycięstwa do awansu brakuje broniącym pucharu Stanleya Florida Panthers, którzy tej nocy w końcówce odwrócili losy meczu numer 4 przeciwko Tampa Bay Lightning. Mistrzowie NHL do 57. minuty przegrywali u siebie 1:2, ale obrońcy Aaron Ekblad i Seth Jones zdobyli w odstępie 11 sekund 2 gole, co dało ich drużynie prowadzenie, a Carter Verhaeghe w przedostatniej minucie ustalił wynik na 4:2 strzałem do pustej już bramki rywali. Dzięki tej wygranej Panthers prowadzą ze swoim rywalem z Florydy 3-1 przed meczem numer 5, który obędzie się w środę. Co prawda zostanie rozegrany w Tampie, ale 2 pierwsze spotkania w hali Lightning wygrali goście.
Wyniki poniedziałkowych meczów:
Florida Panthers - Tampa Bay Lightning 4:2 (0:0, 1:2, 3:0)
Dallas Stars - Colorado Avalanche 6:2 (2:0, 3:2, 1:0)
Czytaj także:
