Hokej.net Logo

Kateheci zaczynają coraz wcześniej.

W meczu z Sanokiem Kryniczanie zagrali dobrze tylko w trzeciej tercji, w piątkowym meczu zespół z Krynicy podkręcił tempo w połowie spotkania. KTH chyba wychodzi z dołka - 5:2 z Naprzodem jest tego dowodem.

K T H Krynica - Akuna Naprzód Janów 5:2 (0:1, 2:0, 3:1)

0:1 Kulik Ł. 2:13'

1:1 Batkiewicz Ł.-Chovanec V. 36:09' (w przewadze)

2:1 Horowski G.-Piksa L.-Zasadny P. 36:32'

3:1 Brocławik R.-Caban L.-Dubel M. 42:44'

4:1 Chovanec V.-Cop R.-Batkiewicz Ł. 47:40'

5:1 Piksa L.-Horowski G. 53:20' (w przewadze)

5:2 Jóźwik T.-Szoke A. 58:48'

Strzały na bramkę: KTH 33 (14-9-10), Naprzód 19 (4-7-8); Kary: KTH 18 min., Naprzód 16 min.

Sędziowie: główny-Kupiec W., liniowi-Czech K. i Ryniak J.

KTH:Batkiewicz M., (Ziaja A.), Chabior A., Kruczak D., Zolnierczyk R., Caban L., Dubel M.; Cop R., Smreczynski S., Batkiewicz L., Koszarek T., Chovanec V.; ZielińskiA., Tyczynski R., Zasadny P., Piksa L (kapitan), Broclawik R.; Zielinski A., Kruczek M., Horowski G., Waśko L. Trener P.Kremen.

Naprzód:Zając J., (Maza C.), Drzimal K., Bednarek J., Mleko F., Koszowski M.(kapitan), Mirocha T.; Karafiat M., Kotlorz M., Jóźwik T., Pohl M., Szoke A.; Szymański M., Kulik Ł., Elżbieciak Ł., Gryc M., Węgrzyn M.; Gąska G., Haluch D., Zimka D. Trener W. Zaruba.

Na powitanie gospodarze sobie zaspali. Po rozpoczęciu gry i wygraniu bulika, Janowianie przeprowadzili szybki rajd i w 5 sekundzie oddali pierwszy strzał na bramkę Marka Batkiewicza. W 12 sekundzie do boksu kar za uderzanie kijem zjechał Lubomir Caban. Posiedział tam sobie dwie minuty, ale po zakończeniu kary nie mógł wspomóc kolegów w obronie, ponieważ goście zdobyli gola w momencie gdy wyjeżdżał z boksu. Strzelał z linii niebieskiej Łukasz Kulik, krążek chciał złapać w łapaczkę golkiper miejscowych, niemniej jednak zrbił to tak niefortunnie, że guma odbiła sie od niej i przelobowała bramkarza wpadając za jego plecami do bramki. Drużyna spod Góry Parkowej pierwszą część meczu zagrała tak jak dotychczas, czyli brzydko. Co prawda mineralni częściej oddawali strzały na bramkę Jacka Zająca - były to jednak uderzenia łatwe do wyłapania. Statystyka strzałów wyraźnie na korzyść KTH. Podwójne przewagi graczy z Janowa na szczęście dla Katehetów nie zostały wykorzystane ani w pierwszej, ani w drugiej tercji. Od 30 minuty gospodarze zagrali na wyższych obrotach i to wprowadziło w szyki Naprzodu Janów trochę zamieszania. W 37 minucie, grając w przewadze, miejscowi długo męczyli się z obroną gości, by na 20 sekund przed zakończeniem kary wyrównać. Viliam Chovanec obsłużył ładnym podaniem Łukasza Batkiewicza i zrobiło się 1:1. Po kolejnych kilkunastu sekundach, przy jeszcze rozradowanej publiczności, trójka rodowitych Kryniczan podwyższyła rezultat spotkania, a zdobywcą gola był młody Grzegorz Horowski. Jeszcze w tej samej, 37 minucie, napastnicy krynickiego klubu oddali dwa strzały, ale zwycięską ręką z tych opresji wyszedł Jacek Zając. Do końca gry zespół z Katowic był tłem dla lepiej dysponowanych gospodarzy.

W trzeciej tercji, w 43 minucie, ładą akcję przeprowadzili Mateusz Dubel z Cabanem, który silnym podaniem zza bramki, po lodzie, zagrał do ustawionego na buliku Roberta Brocławika - "Dziadek" oddał strzał z klepki bez przyjęcia i mecz był rozstrzygnięty. Kateheci będąc na fali nie dali szans przyjezdnym nawet grając w osłabieniu. Na 4:1 dla KTH podwyższył etatowy ostatnio strzelec, Viliam Chovanec, a piątego gola zaliczył kapitan, Leszek Piksa. Podawał Grzegorz Horowski i chyba swoją postawą w tym meczu dał do myślenia trenerowi iż warto na niego stawiać. Rozluźnienie w liniach obronnych krynickiego teamu wykorzystał dobrze ich znający Andrej Szöke, podał do rutyniarza Tomasza Jóźwika, a ten ustalił wynik na 5:2. Najbardziej śląski ze śląskich klubów wyjechał z Krynicy na tarczy.



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe