Kolejny dobry występ w lidze KHL zaliczył Wojtek Wolski. Urodzony w Zabrzu zawodnik w wygranym 5:0 spotkaniu z Nieftiechimikiem Niżniekamsk zanotował trzy asysty.
Trener Mietałłurga Magnitogorsk Ilja Worobjow od dłuższego czasu ustawia Wolskiego w pierwszym ataku u boku Jana Kovářa i lidera klasyfikacji strzeleckiej oraz kanadyjskiej KHL Siergieja Moziakina. 29-letni skrzydłowy odwdzięcza się szkoleniowcowi w najlepszy możliwy sposób: strzela bramki i notuje sporo asyst.
Wolski swój dorobek poprawił także we wczorajszym meczu z Nieftiechimikiem, który zakończył się wysokim zwycięstwem "Magnitki" 5:0.
Początek meczu był jednak bardzo wyrównany. Obie drużyny atakowały, ale ze swoich zadań świetnie wywiązywali się obaj bramkarze.
Na pierwszego gola przyszło kibicom poczekać do 38. minuty. Po świetnym podaniu Wolskiego, który efektownie obrócił się z krążkiem, sposób na Aleksandra Sudnicina znalazł Moziakin. Polski skrzydłowy zaliczył także asystę przy drugim trafieniu rosyjskiego napastnika oraz bramce Danisa Zaripowa, pieczętującej zwycięstwo Mietałłurga.
W 30 spotkaniach Wojtek Wolski zdobył 12 bramek i zanotował 22 asysty. Taki dorobek daje mu wysokie szóste miejsce w klasyfikacji kanadyjskiej. Jego statystyki uzupełnia bilans +15 w klasyfikacji plus/minus oraz 14 minut na ławce kar.
Mietałłurg Magnitogorsk - Nieftiechimiki Niżniekamsk 5:0 (0:0, 2:0, 3:0)
1:0 – Moziakin – Wolski (37:36),
2:0 – Biereglazow – Kovář, Osala (39:16),
3:0 – Kovář – Moziakin (49:12),
4:0 – Moziakin – Wolski (53:32),
5:0 – Zaripow – Wolski (59:36, 5/4)
Minuty karne: 8-10.
Strzały: 32-26.
Widzów: 6 854.
Czytaj także: