Rozmowa z MARKIEM CHOLEWĄ, 3-krotnym olimpijczykiem, 9-krotnym uczestnikiem Mistrzostw Świata, obecnie hokeistą KH Sanok.

- Dlaczego wybrałeś hokej na lodzie?
- Twoja gwiazda szybko zaświeciła, skoro w wieku 18 lat otrzymałeś powołanie do reprezentacji Polski seniorów?
- To było wówczas słynne, wielkie Zagłębie Sosnowiec, nazywane "Cosmosem", w którym grała połowa reprezentacji Polski?
- I z tą grupą pojechałeś na swą pierwszą Olimpiadę do Sarajewa w 1984 roku. Jak ją wspominasz?
- A jak wspominasz Mistrzostwa Świata, na których występowałeś aż 9 razy?
- W pewnym momencie aspiracje do dominacji w polskim hokeju zaczęła zgłaszać; Unia Oświęcim. Jej działacze uznali, że znacznie łatwiej będzie im osiągnąć; cel z Markiem Cholewą w składzie...
- Co zadecydowało o rozstaniu z Oświęcimiem?
- I to niewątpliwie miało wpływ, że kilka lat później przywdział pan koszulkę KH Sanok?
- A co na to wszystko żona, która przez 16 lat widzi męża tylko od czasu do czasu?
- A córka?
- Będąc zawodnikiem KH Sanok, masz szansę wpisać; do swych sportowych osiągnięć; jeszcze jeden awans, tym razem z do ekstraklasy. Czy też tak to odczuwasz ?
- A czy wtedy 40-latek Marek Cholewa powie: ja już zrobiłem swoje, pomogłem Wam, żegnajcie! Czy też podejmie wyzwanie i rozpocznie kolejny sezon w ekstraklasie?
- Jak długo zamierzasz grać; w hokeja?
- Czy uważasz, że sport jest dobrym sposobem na życie? Polecałbyś go młodym ludziom?
MAREK CHOLEWA
skh/ GCNowiny.pl
Czytaj także: