Hokej.net Logo

Kluczowa trzecia tercja

Niespełna dwie minuty i dwie bramki zdobyte przez aktualnych Mistrzów Polski przesądziły o losach dzisiejszej potyczki beniaminka z Jastrzębia z krakowskimi hokeistami. Martin Dudas oraz Michał Piotrowski wykańczając dwie bliźniacze, doskonale wypracowane sytuacje zapewnili trzy punkty „Pasom”. JKH GKS Jastrzębie – Cracovia Kraków 2:3.

Spotkanie oba zespoły rozpoczęły spokojnie, nie chcąc jakoby zbyt szybko odsłaniać swych założeń taktycznych. Jako pierwszy, krakowskiej bramce próbował zagrozić Rafał Bernacki. Chwilę później Marek Rączka nie dał się zaskoczyć Pawłowi Lerchowi, pewnie broniąc krążek pędzący z niebieskiej linii. Pierwszy raz, w dogodnej sytuacji do otwarcia wyniku dzisiejszego spotkania krakowianie znaleźli się dopiero w 6 minucie gry. Jastrzębski bramkarz wyszedł jednak zwycięsko w potyczce z Martinem Dudasem. Gospodarze natomiast, swoją przewagę na lodzie w pierwszych minutach boju szybko udokumentowali, otwierając wynik meczu. W 7 minucie spotkania doskonałe podanie do tyłu od Jakuba Radwana na bramkę zamienił jastrzębski defensor – Tomasz Pastryk. Goście z historycznej stolicy Polski poczuli zimny prysznic na głowie i od razu zapałali chęcią wyrównania stanu meczu. Teraz obie drużyny prezentowały szybki i ciekawy hokej, nie dając tym samym powodów do narzekań jastrzębskiej publiczności. Sympatycy hokeja znad czeskiej granicy zamarli ze strachu, kiedy strzał Mikko Skinnariego w 11 minucie gry Kamil Kosowski zmuszony był bronić na raty. W ostatnich minutach spotkania wyraźnie widać było, jak krakowska drużyna złapała wiatr w żagle. Nas potwierdzenie tych słów aktualnie Mistrzowie Polski dwie minuty przed końcem tercji wyrównali wynik. Absencję na lodzie Grzegorza Piekarskiego skrzętnie wykorzystał Michał Piotrowski, dopadając do krążka tuż przed bramką Kamila Kosowskiego. Po 20 minutach dobrego hokeja tablica wyników wskazywała remis 1:1.

Druga odsłona spotkania, choć bezbramkowa z pewnością najbardziej przypadła do gustu jastrzębskim kibicom. Gospodarze rozpoczęli tercję od obrony przewagi w grze krakowskiego zespołu. Jako pierwsi, niejako znak do ataku zespołowi JKH GKS Jastrzębie dali kolejno Karol Jasik oraz Adrian Labryga. W 25 minucie stracia krakowska defensywa także odniosła mały triumf, broniąc się przed stratą gola, podczas gdy popularny w Krakowie „Laszka” zmuszony został do dwuminutowego odpoczynku. Na półmetku tercji dwoma groźnymi akcjami popisał się Karol Jasik. „Guma” po jego strzałach o centymetry mijała bramkę Marka Rączki. Kolejne dogodne sytuacje dla jastrzębian w 31 i 34 zaprzepaścili Rafał Bibrzycki oraz Adrian Labryga. Jastrzębscy fani kilkakrotnie zrywali się ze swoich miejsc, myśląc, że krążek znalazł się za plecami krakowskiego golkipera. Na 4 minuty przed końcem tercji niemalże w stuprocentowej sytuacji znalazł się kapitan gospodarzy Mateusz Danieluk. Jastrzębski ofensor precyzyjnie ominął krakowskiego bramkarza, jednak na drodze krążka do bramki znalazł się słupek. Jastrzębskim hokeistom zabrakło odrobiny szczęścia, przysłowiowej kropki nad „i”, by już w drugiej tercji zapewnić sobie zwycięstwo w spotkaniu. Drużyna Cracovii Kraków natomiast musiała z pokorą uznać wyższość gospodarzy w całej tercji. Brawa należą się w tym miejscu dla Marka Rączki, który w znacznej mierze przyczynił się do zachowania bezbramkowego remisu w drugiej tercji.

Ostatnią część gry, niesieni na fali jastrzębianie rozpoczęli kolejnymi próbami pokonania krakowskiego bramkarza. Jakub Radwan oraz Rudolf Wolf nie zdołali wykorzystać dogodnych sytuacji w tercji przeciwnika. Czterdziesta czwarta minuta boju przyniosła doskonałą sytuację dwójkową Pavla Zdráhla z Filipem Mleko. Strzał tego drugiego nie zaskoczył bramkarza z Krakowa. W tym miejscu tercji szala przewagi na lodzie znacznie przechyliła się na korzyść krakowian. Mistrzowie, wręcz po mistrzowsku wykorzystali chwilę zadyszki gospodarzy. Niespełna dwie minuty wystarczyły krakowianom by zapewnić sobie trzy punkty w dzisiejszej potyczce. Jako pierwszy, powód do radości w szeregach krakowskiej ekipy dał Josef Mihálik. Przy drugiej bramce dla gości do protokołu sędziowskiego jako asystenci wpisali się obaj bracia Laszkiewiczowie. Niecałe dwie minuty później Kamil Kosowski zmuszony był skapitulować po raz trzeci. Niemalże bliźniaczą do poprzedniej akcję tym razem wykończył Michał Piotrowski. W tym momencie mecz praktycznie zakończył się, a z jastrzębian przez chwile zeszło powietrze. Gospodarze mimo wszystko nie zamierzali się poddać i na 5 minut przed końcem spotkania po podaniu Marka Pavlački, Mateusz Danieluk zdobył kontaktową bramkę. Z pewnością wszyscy kibice zgromadzeni na „Jastorze” uwierzyli, że w dzisiejszym spotkaniu drużyny podzielą się punktami. Po 60 minutach gry jastrzębscy fani opuszczali lodowisko z opuszczonymi głowami. Krakowianie „dowieźli” prowadzenie do końca spotkania.


JKH GKS Jastrzębie – Cracovia Kraków 2:3 (1:1, 0:0, 1:2)


1:0 (06:09) Tomasz Pastryk – Jakub Radwan
1:1 (17:31) Michał Piotrowski 4/5
1:2 (47:52) Josef Mihálik – Leszek Laszkiewicz – Daniel Laszkiewicz 4/5
1:3 (49:14) Michał Piotrowski – Filip Drzewiecki
2:3 (54:56) Mateusz Danieluk - Marek Pavlačka

Strzały: 18:25
Kary: 20:14 ( w tym 10 minut kary dla Grzegorza Piekarskiego - JKH)
Widzów: 1000

Składy:
JKH GKS Jastrzębie: Kosowski (Mrula - nie wystąpił) – Piekarski, Labryga; Jasik, Zdráhal, Mleko – Wolf, Pastryk; Danieluk, Pavlačka, Bernacki – Bryk, Górny; Radwan, Kulas, Rajski – Szynal, Lerch; Bibrzycki, Kąkol, Łyszczarczyk.

Cracovia Kraków: Rączka (Radziszewski - nie wystąpił) – Csorich, Wajda; L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz – Kłys, Witowski; Badžo, Mihálik, Radwański – Dudaš, Skinnari; Cieślicki, Kowalówka, Piotrowski – Kozak, Rutkowski, Drzewiecki.
Robert Malik
Hokej.Net

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • PanFan1: Bruins v Avs są chętni ?
  • MisiuYogi: PF1 ja dopiero chyba 22
  • Prorok: Colorado ciśnie i wyciśnie, a może i nowy nabytek zapunktuje
  • PanFan1: Ciekawiło mnie jak Avs będą wyglądać bez Rantanena
  • PanFan1: ... na razie nic w sieci ale Avs cisną mocno
  • PanFan1: No i jeden Avs - wisiało to w powietrzu
  • Prorok: I jest wyciśnięta pierwsza brama
  • Prorok: A wiesz może czy Landeskog w ogóle jeszcze wróci do hokeja?
  • Prorok: Bo ja prorokuje ino polska ligę
  • PanFan1: Nie mam pojęcia Prorok, nic o nim nie gadają komentatory, on chyba jest gdzieś w Europie
  • PanFan1: Lubię oglądać Avs, fajny hokej grają
  • PanFan1: Na razie braku Rantanena nie znać
  • PanFan1: w sumie ten Necas też sroce spod ogona nie uciekł
  • Prorok: No tak, mocny gracz
  • Prorok: Tez lubie głównie dla MacKinnona
  • PanFan1: Tak Nathan to jest absolutny top
  • Prorok: Gdzie te gole...
  • Prorok: Albo chociaż jakieś kary
  • PanFan1: Makara też się super ogląda, niby def ale wjeżdża tak często pod bramkę oponenta że jak ktoś nie wie że to def można go potraktować jak napadziora
  • Prorok: Jest kara, ciekawe jak to rozegraja
  • PanFan1: Pasta mocno spuścił z tonu ostatnio
  • PanFan1: Avs zwykle dobrze grali przewagi ostatnio
  • Prorok: Dziś akurat nie
  • PanFan1: Tę grają tragicznie :)
  • Prorok: No prawda był taki moment co pasta ciągnął boston winnery w dogrywkach dawał i dużo ważnych goli, ostanio słabiej
  • Prorok: Colorado chyba jeszcze powinno pomyśleć o obronie bo 3 para obrońców wygląda słabo
  • PanFan1: W Denver się ostatnio trochę chyba kasa nie zgadza, tak coś tu komentatory przebąkują
  • PanFan1: Dobra trzecia może być, Misie grają u siebie, jest ino jeden w plecy, będą walczyć.
  • Prorok: Raczej do 0 będzie 🦍
  • PanFan1: No to mamy mecz
  • PanFan1: Fajna ta TD Garden jest
  • Prorok: A jednak, pasta znowu ratuje
  • PanFan1: Wybierasz się na któryś mecz EIHC do Sosnowca ?
  • Prorok: Pasta top
  • PanFan1: Ale poklepali Misie 2:1
  • Prorok: Wątpię, a kiedy sa w ogóle te mecze?
  • Prorok: Planuje jechać do Czech na play offy zobaczyć trochę lepszy poziom niż w naszej phl
  • PanFan1: Geekie drugi raz stał tam gdzie trzeba, Pasta zaszalał i 2:1
  • PanFan1: 06 - 07 - 08 luty
  • PanFan1: Ja będę na Polska/Węgry 08go
  • Prorok: To jest sobota jest szansa że będę chociaż przyznam że nie oglądam za często naszej kadry A na żywo wcale
  • Prorok: Ale dobry powód żeby w końcu zobaczyć to nowoczesne lodowisko w Sosnowcu
  • PanFan1: Byłem tam z Podhalem, lodo fajne ciepłe, ale moim zdaniem jest tam jedna ważna konstrukcyjna wtopa, przyjedziesz to Sam oceniasz
  • PanFan1: Moja córa na lodo w Sosnowcu 😉

    https://youtube.com/shorts/ohHbcZm9fA8?si=1UfWHynxao45L_Rv
  • Prorok: Słyszałem że z dolnych rzędów słabo widać o to chodzi?
  • Prorok: Ładnie, oby jakoś to podhale przetrwało dla kibiców i dla dobra polskiego hokeja 💪
  • PanFan1: Tak zjechali z trybunami bardzo nisko, pierwszy rząd jest chyba niżej niż lód, naprawdę prawie nic nie widać z pierwszych dwóch rzędów
  • PanFan1: Tak z dolnych dwóch rzędów mało zobaczysz
  • PanFan1: O sam hokej w NT to się bardzo nie boję, z THLem może być różnie
  • PanFan1: A jednak Misie
  • Prorok: Czaje
  • Prorok: I pasta kończy mecz
  • PanFan1: No załatwił dziś Misiom mecz
  • PanFan1: Dobra parę minut i Oilers v Buffalo ;)
  • Prorok: Szkoda ze McDavid passs
  • PanFan1: ... taka mocno naciągana ta kara po mojemu
  • PanFan1: ... kara meczu OK, ale wykluczenie na kolejne ... no nie wiem czy to aż taka zbrodnia była ;)
  • Prorok: Wszędzie z sędziami podobnie niestety...
  • Prorok: Ciasno w nhl, chciałbym żeby Pingwiny i Rangersi jakoś weszli do po
  • PanFan1: Rogers Place piękny obiekt
  • PanFan1: Pens jeszcze w grze, ale Strażniki chyba raczej już pozamiatane
  • Prorok: Jeszcze bardzo dużo pkt do zdobycia 😁
  • PanFan1: Moje dzieciska ostatnio banany na buźkach mieli jak Kaczory ograli Pens
  • PanFan1: Córa i Syn w NHL kibicują Ducks
  • PanFan1: Tak jest dopiero połowa sezonu, ale Rangers stoją w miejscu, myślałem że będą się rozkręcać, ale nic takiego się nie dzieje.
  • PanFan1: Powiem Ci Prorok że ten rok może być tym kiedy po dekadach Kanada weźmie wreszcie Stanley 🏆
  • PanFan1: Winnipeg Jest
  • PanFan1: Jets
  • Prorok: Ja jestem za kings, ale na tą chwilę mały krok nad innymi jest właśnie Jets
  • Prorok: Na razie stypa w meczach
  • PanFan1: noooo :)
  • PanFan1: Alex Tuch i 0:1
  • PanFan1: Skinner ... cóż ... [****]
  • PanFan1: następny Skinner (Jeff) i 1:1
  • PanFan1: farfocel;)
  • Szefu: Pens już raczej pozamiatane chyba że ostro wezmą się za siebie a na razie nie widać tego
  • Szefu: Od dziecka jestem 🐧
  • PanFan1: Mają przebłyski Szefu
  • PanFan1: Grał dla Pens jeden z bohaterów moich cielęcych lat, czyli Super Mario
  • PanFan1: Lemieux
  • Szefu: No jeden mecz na pięć w tamtym sezonie koniec mieli świetny ale niestety brakło. Natomiast odejście Guetzela najbardziej chyba boli tę drużynę
  • Szefu: Przez Super Mario jestem 🐧. A potem czasy Jagra ach łezka w oku
  • Szefu: A Ty PanFan kaczka?
  • MisiuYogi: I pyk 1:0 dla Seattle, taka sama sytuacja jak wczoraj miał Fraszko 😉
  • MisiuYogi: 1:1
  • PanFan1: Nie Szefu ja jestem od początku istnienia tej Ekipy Kocur
  • PanFan1: Florida Panthers
  • PanFan1: Syn obejrzał kiedyś film "Potężne Kaczory", później pokazałem mu finał NHL 2007 - Teemu Selanne ;) - i tak mu zostało, jeszcze wciągnął w Kaczory siostrę i tak to już jest.
  • PanFan1: ... a tymczasem Buffalo nie chce spokornieć
  • PanFan1: No i mamy Szabelki na prowadzeniu 1:2 Buffalo
  • PanFan1: Jiri Kulich 20 lat
  • MisiuYogi: 5:3 i Seattle bramka na 2:1
  • PanFan1: W Rogers Place 2:2
  • PanFan1: ... ale Buffalo ciągle nie pęka, czuję niespodziankę w powietrzu
  • PanFan1: ... no dobra postawiłem Buffalo :)
  • PanFan1: Oilers zaś dziś przegrają przez Skinnera ?
  • PanFan1: Ekholm interwencja palce lizać, ale po co później chakował Kaponen ?
  • PanFan1: 3:2 Oilers
  • PanFan1: To nie będzie gol
  • PanFan1: ... sorry Kulich ale tu się w hokeja gra
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe