Hokej.net Logo

Kolejny sparing Polonii Bytom.

Początek spotkania hokeiści Polonii rozpoczęli od mocnego uderzenia na bramkę Zagłębia. Najpierw Puzio mocnym strzałem z niebieskiej sprawdzał czujność bramkarza gości, potem po idealnym podaniu Banaszczaka w dogodnej sytuacji znalazł się Sierocki, lecz niestety zgubił krążek. Pierwszy strzał ze strony Zagłębia zostaje zatrzymany przez jednego z naszych obrońców.

W 5 minucie, po stracie krążka przez Polonię w swojej tercji, sosnowiecki zespół obejmuje prowadzenie. Strata bramki wprowadza chaos w grze naszych hokeistów, powodując problemy w konstruowaniu akcji. Gracze Zagłębia coraz bardziej zagrażają bramce strzeżonej przez Szydłowskiego, który jednak stoi na wysokości zadania, wychodząc obronną ręką z sytuacji sam na sam z zawodnikiem z Sosnowca. Piątka złożona, wydawałoby się z najmniej doświadczonych zawodników w drużynie Polonii, mogła doprowadzić do wyrównania, niestety solowy rajd Maciejczyka zakończył się niepowodzeniem. W 13 minucie Sosnowiec podwyższa wynik spotkania na 2:0, po kolejnej stracie krążka przez naszych zawodników. Pod koniec pierwszej tercji na ławce kar zasiada Kowalski, wynik spotkania nie ulega jednak zmianie. Na początku II tercji, mocno strzelał Krzysztofik, ale i tym razem krążek nie znalazł drogi do bramki Zagłębia. Z biegiem czasu sosnowieccy hokeiści zaczynają kontrolować przebieg gry, co w 25 minucie przynosi im trzecią bramkę. Mocnym strzałem z lewego rogu popisuje się zawodnik Sosnowca, guma odbija się jeszcze od kija jego partnera stojącego przed nasza bramką i ląduje w siatce. Od tego momentu gra się zaostrzyła, czego efektem były kary dla zawodników Zagłębia. Niestety żadna z trzech gier w przewadze nie zaowocowała zdobyciem bramki przez naszych hokeistów. Trzecia tercja przypomniała raczej pojedynek bokserski aniżeli mecz hokejowy. Gra obu drużyn stała się jeszcze bardziej agresywna. W 42 minucie gramy z przewagą dwóch zawodników, lecz i tym razem bez powodzenia. W 44 minucie to Sosnowiec gra w podwójnej przewadze, jednak wynik spotkania pozostaje ten sam. Ostatnie 10 minut to liczne kary, oraz to co kibiców bardzo elektryzuje, bokserskie pojedynki. Najpierw Banaszczak miał sobie coś do wyjaśnienia z T. Da Costa, szybka reakcja sędziów i zawodnicy wędrują na ławkę kar. Następnie Steckiewicz, jakby zazdroszcząc swojemu koledze, dał popis umiejętności bokserskich, za co zawodnicy obu drużyn zostali odesłani do szatni. Jakby tego wszystkiego było mało, wspominany T. Da Costa chciał sprawdzić Bartka Kowalskiego ale i tym razem sędziowie zareagowali bardzo szybko. W końcówce meczu Dariusz Puzio mógł strzelić honorową bramkę, niestety naciskany przez obrońcę, oddał niecelny strzał. Drużyna Zagłębia zwyciężyła dość zasłużenia, prezentując na tym etapie przygotowań hokej skuteczniejszy.

Polonia: Szydłowski (30. Kowalczyk) - Banaszczak, Prkna, Puzio, Sierocki, Kuźniecow; Steckiewicz, Orłoś, Kukulski, Tkacz, Tokos; Piecuch, Kowalski, Krzysztofik, Stasiowski, Mandla; Owczarek, Zając, Maciejczyk, Kłaczyński, Nenko.

Kolejne kolejne sparingi Polonii:

1 września z Cracovią w Bytomiu
2 - z HC GKS Katowice w Bytomiu
5 - z GKS Tychy w Bytomiu



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe